Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Justyna: Dziękuję Maryjo

0 0 głosów
Oceń wpis

Dzięki Maryi i Nowennie Pompejańskiej odzyskałam nowe życie. Bez panicznego lęku, który towarzyszył mi przez większą część mojego życia. Nie będę dokładnie opisywać traumatycznych wydarzeń, których byłam świadkiem i w których brałam czynny udział, ale to one spowodowały, że wpuściłam do swojego serca złego i byłam jego niewolnikiem. Żyjąc w pełnej nieświadomości raniłam najbliższe mi osoby, wierząc że mam do tego pelne prawo. Wiedziałam również że jest Bóg, lecz nie ingeruje w moje życie i nadzwyczajniej się o mnie nie troszczy. Będąc w kompletnym upadku, kiedy myślałam że moje życie się kończy. Z wielkim bólem, wręcz instynktownie chwyciłam Różaniec i wolałam do pięknej Maryi, żeby wyciągnęła mnie z tego dna w którym się znajduje, że dłużej nie dam rady i wtedy Ona realnie była przy mnie, czułam obecność Pięknej Pani. Powoli zaczęła otwierać oczy mojej duszy i pokazywać jak wygląda prawda o mnie. Czułam wielki pokój, przybliżala mnie do swego Syna. Byla dla mnie droga do Jezusa. Byłam pod wrażeniem, jak mnie prowadzi, jak to w ogóle jest możliwe. Po wielu łaskach jakich doznałam, odeszłam znowu od z Boga i zylam po swojemu, myśląc że teraz świetnie dam sobie radę, po raz kolejny wpadłam w ten piekielny stan, w którym żyłam wcześniej. Było coraz gorzej, ciągnęło się za mną latami. Bóg doświadczył mnie, bym zrozumiała w końcu, że bez Niego nic nie mogę. Wtedy bliska mi osoba powiedziała o Nowennie nie do odparcia, wyznam że nie chciałam się jej podjąć, nadzwyczajniej w świecie się bałam, będąc tak mocno zniewolona. Jednak Maryja w cudowny sposób, zachęciła mnie, czyniąc realny znak, który odczytałam by jednak podjąć się Nowenny. Moje życie zmieniło się nie do poznania. Maryja przyprowadzila mnie do Boga, a miłościwy Pan mnie uzdrowil i uzdrawia nadal, zmienił moje myślenie. Żadna psychoterapia, ani inne metody nie usuną problemu, owszem pomogą go zrozumieć. Uzdrawia tylko Pan. Drodzy uwierzcie, tyle lat cierpiałam, byłam w takim stanie, z którego nie da się wyjsc, lecz dla Boga nie ma nic niemożliwego!! Maryja jest cudowna droga do Boga, jest moja tarcza, pierwsza charyzmatyczka pełna łaski, kochana, piekna Mamą. Dziękuję Ci Maryjo za wszystko.!! Z Panem Bogiem.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

16 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
07.10.19 19:29

Witam, chciałabym prosić o pomóc, w doradzaniu w pewnej damsko męskiej kwestii…nie wiem co robić i co myśleć, potrzebuje opinii osoby, patrzącej na to zboku… proszę zostawić email jeśli ktoś chce mi doradzić. Z góry dziękuję

Aga
Aga
08.10.19 16:57
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

A to jest forum pomocy psychologicznej w sprawach damsko-męskich? ? Na fb jest mnóstwo grup, gdzie ci doradzą

Justyna
Justyna
08.10.19 22:15
Odpowiada na wpis:  Aga

Doradza owszem, ale tutaj zapewnie nie chodzi o poradę.. Z pewnością nie.

Justyna
Justyna
08.10.19 22:11
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

Proszę zostaw swój e mail jeżeli potrzebujesz pomocy

Justyna
Justyna
08.10.19 22:14
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

Proszę zostaw swój e mail, jeżeli potrzebujesz pomocy

Aga
Aga
09.10.19 18:47
Odpowiada na wpis:  Justyna

Otóż to. Chce porady, niech sama zostawi swój email, a nie będzie kolekcjonować czyjeś

Brygida
Brygida
09.10.19 19:57
Odpowiada na wpis:  Agnieszka

Agnieszko, tutaj możesz opisać anonimowo i ogólnikowo w czym problem.Z pewnością jakieś dobre słowo się znajdzie i życzliwi ludzie też się odezwą. Pisz śmiało.

Justyna
Justyna
09.10.19 21:11
Odpowiada na wpis:  Brygida

Zgadzam się z Brygidą, z pewnością jest wielu ludzi którzy chcieliby pomoc. Pozdrawiam

Andrzejowa
Andrzejowa
10.10.19 09:56
Odpowiada na wpis:  Brygida

Niestety trzeba też pamiętać o wielu zgorzkniałych, złośliwych i niezadowolonych osobach, które tutaj zaglądają i niestety także często wylewają swój jad nietylko na Boga, Maryję i Kościół święty ale i na osoby piszące świadectwa i innych uczestników forum. Radziłabym być bardzo, bardzo ostrożna.

Brygida
Brygida
10.10.19 15:51
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli Andrzejowo. Możesz pisać Ty, mogę pisać ja, jeżeli Agnieszka chciałaby czymś się podzielić tutaj to oczywiście też może. Nie zakładajmy od razu u kogoś złej woli .

Justyna
Justyna
10.10.19 22:44
Odpowiada na wpis:  Brygida

Wydaje mi się że Andzejowa zwraca się ogólnie, żeby nas też ostrzec.. Sądzę że wynika to z jej dobrej woli. Chyba że się myle..

Justyna
Justyna
10.10.19 22:41
Odpowiada na wpis:  Andrzejowa

Jasne Andzejowa, zawsze znajdą się tacy ludzie.. Na to nie ma co skupiać swojej uwagi.

Paulina28
Paulina28
07.10.19 12:07

Dziś u mnie mija 31 dzień nowenny. To już mój druga Nowenna. Aż nie umiem tego skomentować. Bardzo lubię ja odmawiać w ciszy w spokoju. Ale widzę ,ze od 3 dni ciagle coś, ktoś mi celowo przeszkadza żebym nie mogła sobie usiąść. Masakra aż brak mi słów . . . Zaczyna mnie to bardzo irytować wnerwiać …i chciałam dopisać byłam nerwuskiem. Po pierwszej Nowennie czułam,ciszę opanowanie. Ale w ostatni mi czasie znów z wszystkimi się kłócę , denerwują mnie ludzie….

Justyna
Justyna
09.10.19 21:08
Odpowiada na wpis:  Paulina28

Paulinko to pięknie odmawiaj dalej. Trudności oczywiście będą, ale pamiętaj że moc w słabości się doskonali. Pozdrawiam.

enia
enia
09.10.19 21:36
Odpowiada na wpis:  Paulina28

Paulina nie używaj słowa masakra, bo to imię demona,poczytaj o tym

Justyna
Justyna
10.10.19 22:39
Odpowiada na wpis:  enia

Ksiądz Glas o tym wspominał

16
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x