Łukasz: Z dnia na dzień zbrzydł mnie nałóg

Do odmawiania Nowenny Pompejańskiej zostałem namówiony na pewnym forum. Kobieta napisała tam świadectwo( a raczej trzy świadectwa) .Z jej relacji wyglądało to wręcz bajkowo i nierealnie .Łaski otrzymywała wręcz natychmiastowo i to takie które można uznać za najprawdziwszy cud. Zacząłem szukać informacji na ten temat i trafiłem na tą stronę. Szczerze powiedziawszy miałem straszne problemy praktycznie na każdym polu. Nie wiedziałem nawet od której intencji zacząć .Do tego stopnia ,że przez półtora roku odmawiałem praktycznie jedną za drugą z przerwami max dwutygodniowymi ( a często kończyłem jedną a zaczynałem drugą) by choć trochę móc się wyspać ( godne warunki do domawiania miałem tylko w nocy kosztem snu). Do tej pory jestem pewny jednej łaski wyjścia z nałogu masturbacji. Z nałogiem tym walczyłem bezskutecznie przez ponad połowę swojego życia ( ponad 15 lat) . Aż do tegorocznej Środy Popielcowej , jako Postanowienie Wielkopostne wybrałem abstynencje od masturbacji i już od pierwszego dnia stał się cud. Nie miałem na nią żadnej ochoty i tak jest po dzień dzisiejszy. Można porównać to do porzucenie przez alkoholika pijącego przez 15 lat z dnia na dzień nałogu i mało tego ten alkoholik ma awersje na sam wygląd do alkoholu. Coś wspaniałego. Tutaj potwierdzam słowa innych osób zamieszczających tutaj swoje świadectwa : czasem na łaski trzeba poczekać dłuższy okres czasu , nie wszystkie zostają zesłane od razu. Do tego świadectwa mogę jeszcze dodać ,że wielokrotnie nowennę odmawiałem w intencji uzdrowienia mojego taty. W jego przypadku nie wydarzył się cud całkowitego uzdrowienia , ale zaskakująco dobrze znosił kolejne komplikacje. Ufam ,że inne łaski o które się modliłem : o dobrą żonę oraz o znalezienie pracy (od ponad 2 lat pozostaje z niewiadomych powodów bezrobotny) również zostaną na mnie zesłane. Dziękuję Panu Bogu i Maryi!