Jakieś 1,5 roku temu wydarzyło się w moim życiu kilka przykrych spraw, których ostateczny przebieg wywołał u mnie stany okołodepresyjne i lękowe. Nawet dobrze nie pamiętam tych miesięcy, pogubiłam się na tyle, że ostatniej nadziei szukałam jedynie w codziennej modlitwie różańcowej, no i wsparciu psychologa. Wewnętrznie byłam karykaturą samej siebie, a jednak Bóg nade mną czuwał. Studia ukończyłam z wyróżnieniem, najlepszy student na roku, a na obronę przecież szłam jedynie z nadzieją, że komisja mnie nie zniszczy i że nie wybuchnę tam płaczem. Powoli odnajdywałam spokój wewnętrzny i poznałam ludzi, którzy pomogli mi się znowu cieszyć życiem.
Przez ten rok bywało lepiej i gorzej. Niestety od jakiegoś czasu objawy nawracają. Tracę tych, którzy byli dla mnie wsparciem. Musiałam podjąć kilka ważnych decyzji i niestety wszystko to zakończyło się tragicznie. Modlę się bardziej dla samej modlitwy, bo przestaję wierzyć, że da się uratować to, co straciłam. Co do mojej intencji, codziennie nachodzą mnie wątpliwości. Przyznam, że ostatnio rzadziej czytam świadectwa i komentarze z tej strony, bo jak się tak naczytam, to zamiast motywacji, czuję raczej rezygnację. Dużo tu rad i licytacji, kto miał jaką sytuację, a kto inną i po jakim czasie zadziałało. Albo cytaty, że ten kto się dobrze modli ten otrzymuje, a skoro nie otrzymujesz, to znaczy, że źle się modlisz albo nie o to, co trzeba. No nie wiem. Modlę się, jak umiem, ale potrzebuję nie rad, a raczej wsparcia w modlitwie, bo już nic nie rozumiem…
Myślę sobie, że intencja nie taka, że skoro sama zaczynam się zastanawiać, czy chcę tego, o co się modlę, to chyba jednak jest coś nie tak. Innego dnia myślę sobie, nie no, trwam, bo widzę gdzieś iskierkę nadziei. Nie jest jednak łatwo, bo miesza mi się to wszystko w głowie.
Wiem, że tu każdy modli się w ważnej dla siebie sprawie. Może ktoś znalazłby jednak przez kilka dni choć jedną chwilę w ciągu dnia, by polecić też moją obecną intencję Bogu? A może ktoś tak jak ja potrzebuje wsparcia w modlitwie, chętnie się podejmę.
Zobacz podobne wpisy:
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Marto Droga , do koncu tego roku pragne w Twojej intencji prosic w modlitwach codziennych o potrzebne Ci
laski. Dobry BOZE dopomoz mi spelnic ta obietnice.
Też „namiętnie” czytałam świadectwa i bardzo dodawały mi sił.. Ale w pewnym momencie zaczęły być przytłaczające, a niektóre komentarze dołujące. Przestałam tu zaglądać i robię to teraz sporadycznie i wybiórczo. A co do nadzieji na poprawę sytuacji to polecam Ci bardzo kanal na yt: langusta na palmie. Tam ojciec Szustak wiele wyjaśnia i naprawdę robi się lżej na sercu. Tulę i ściskam mocno.
Proszę Świętych prosić o modlitwę, pomoc
Oni są po to, aby nam pomagać
Dołączę was do koronki Milosierdzia Bożego każdego dnia o 15.
Trwaj. Nie ustawaj w modlitwie. Odmawiam swoją pierwszą w życiu nowenne. Dziś jest 31. dzień, a juz od kilku mam wątpliwości. Wydaje mi się, że przechodzę to samo co Ty w kwestii intencji. Modlitwa idzie opornie, czasami wręcz jak przysłowiowe klepanie paciorków, ale nie poddam się. Zaszły zmiany, widzę to. Nie tylko na zewnatrz, ale przede wszystkim we mnie. I to mnie trochę przeraża. Nagle zgasły namiętności, które mną targały, ciągły niepokój i mętlik w głowie. Otwieram szeroko oczy i zastanawiam się jak to się stało, że jestem w tym miejscu, w którym jestem. Czuję pustkę. Nie wiem co dalej… Czytaj więcej »
Anno, mogłabym się podpisać pod twoim komentarzem. Na pewno nie przerwę modlitwy, ale czasem wewnętrzna walka bardzo wyczerpuje mnie psychicznie. Dzisiaj jestem jednak spokojniejsza i mam nadzieję, że Ty też taki spokój odnajdziesz. Cieszę się, że napisałaś, wspieram moją cichą modlitwą 🙂
Będę się modlić za Ciebie, obiecuję!! Jeśli Ty znajdziesz chwile to również błagam o modlitwę, bo sama już sobie nie radzę; ( Niech Jezus błogosławi!!
Mam i czas i chęci 🙂 obecną nowennę odmawiam prawie do Bożego Narodzenia i przez ten czas na pewno będę się za Ciebie codziennie modlić. Czasami już sama świadomość, że ktoś gdzieś wspiera nas modlitwą, przynosi spokój. Jestem z Tobą, trzymaj się!
Ja znajdę dla Ciebie czas w modlitwie. Przeżywam to samo, co Ty. Bardzo współczuję; to okropieństwo niszczy życie.
Przytulam.
agato ty bedziesz nastepna na celowniku ,za toba pomodle sie jak skoncze za marta Koronke do Krwawych Lez Matki Bozej ,potem za toba
Ojeju, ale mi miło! Bardzo dziękuję i odwdzięczę się tym samym!
Agato, dziękuję 🙂 pamiętam o Tobie!
Bardzo dziękuję! Odwzajemniam. :*
jaka jest twoja intencja?
Pomodliłam się krótko w Twojej intencji. Bądź dobrej myśli. Maryja Ci pomoże, Ona nas kocha i wysłuchuje.
Dziękuję za świadectwo.
Marto obiecuje codzienna modlitwe za Ciebie przez dluzszy czas.Pozdrawiam serdecznie
dano jaka modlitwe bedziesz odmawiac za marte?
Irenko dzis odmowilam 10 zdrowas Maryjo i Pod Twoja
Obrone.
Masz jakas propozycje?Chetnie dolacze -:)
dano ja pomyslalam ze moze Koronke do Krwawych Lez Matki Bozej bede odmawiac za marta,jessli dolaczysz to bardzo ci dziekuje ,pomozmy dziewczynie
Piekny pomysl Irenko!
Oczywiscie dolaczam sie.
dziekuje dano ,to od jutra zacznijmy o 19tej
Dziękuję Wam! Trudno jest prosić o modlitwę, tym bardziej jestem wzruszona tak dużym i bezinteresownym wsparciem! To naprawdę wiele dla mnie znaczy i dodaje mi sił. Z wdzięcznością polecam Was Bogu w codziennej modlitwie 🙂
marto nie ma za co dziekowac ,nie boj sie prosic o modlitwe ,przeciez to nic nie kosztuje a moze duzo pomoc ,ja prosze kogo tylko moge o wsparcie modlitewne i ciagle je od kogos otrzymuje i modle sie takze za innych jesli ja nie jestem w stanie sie podjac modlitwy za kogos wtedy prosze swietych oredownikow za taka osobe oni moze maja wieksze mozliwosci ode mnie ,zycze ci wszystkiego co najlepsze i niech Bog Milosierny ci pomoze