Barbara: Ogrom łask

Nowennę odmawiam już 10 miesięcy. Były różne intencje teraz odmawiam dziękczynną za łaski płynące, za poczucie bezpieczeństwa jako podziękowanie. Zaczęłam w potwornie trudnym dla mnie momencie zawalił mi się mój dotychczasowy świat. Przyjaciółka znając moją sytuację opowiedziała mi o nowennie. Zaczęłam się modlić gorąco, nie widząc jakiegokolwiek rozwiązania. Było cieżko bardzo cieżko im bardziej im gorliwiej ja się modliłam tym bardziej szatan próbował mnie zniechęcić. Ból bezradność rozdzierały mnie. Z dnia na dzień było tylko gorzej i jeszcze opinia gorliwego katolika który stwierdził że moja intencja nigdy nie będzie wysłuchana ponieważ nie do końca zgodna jest z nauką Kościoła….. cóż nie zawsze mamy wpływ na to jak życie się potoczy. Nagle po Ok. 3 tygodniach moje życie zaczęło się zmieniać. Przede wszystkim najważniejsze nie słuchajcie opinii innych bo…. niezbadane są wyroki  Boskie. Dzięki wstawiennictwu Maryi moja intencja została wysłuchana!!!!! Ogrom wdzięczności, którą czuję napędza mnie i jeszcze jedno, kolejne intencje pokazały mi że nie zawsze chodzi o spełnienie konkretnej prośby intencji bo może się okazać że spełnienie nowenny jest zupełnie inne ale pamiętajcie NAJLEPSZE! Maryja wybiera rozwiązania których nawet nie dostrzegamy. Praktycznie codziennie doświadczam małych cudów błahostek, które ja odczytuję jako moje małe cuda. W każdej dosłownie każdej chwili zwątpienia dziękuję modlitwą Maryi za wstawiennictwo a problemy znikają wiem brzmi to trochę irracjonalnie ale tak mam. Dziękuję Maryjo!