Niedawno skonczylam mojo druga nowenne, tym razem za nawrocenie grzesznikow i dusz ozieblych. Nawet poszlo niezle musze przyznac. Czasami przychodzilo zniechecenie, ale po prostu trzeba sie wziac w garsc. Mam tylko nadzieje, ze pomoglam choc jednej duszyczce. Dziekuje Matko Boza.
Ja też planuję odmawiać Nowennę Pompejańską za dusze w czyśćcu cierpiące.pozd
Tak, trzeba się wziąć w garść i sie odmówi NP