Pewnego dnia postanowiłam zrobić prawo jazdy, ale miałam mnóstwo przeszkód, instruktorzy mi odradzali, nikt we mnie nie wierzył a ja sama choć często Nowennę odmawiałam w tym czasie zapomnialam o modlitwie. Szybko jednak Bóg nauczył mnie pokory o gdy już mialam dość zmieniłam ośrodek szkoleniowy. Akurat wtedy gdy zrezygnowalam, ten zaczynał kurs. To nie mogł być przypadek. Kurs niestety ciągnął się w nieskończoność, odmówiłam w tym czasie Nowennę o zdanie egzaminu za pierwszym podejściem ale nie mogłam doczekać się egzaminu. Zaczęłam odmawiać Nowennę łaskę takiej nauki jazdy, bym zdała jeszcze w danym miesiącu. W 27 dniu NP, czyli po części błagalnej, zostałam zapisana na egzamin. Jestem już po egzaminie i obie me prośby się wypełniły. Wiem, że ten zdany egzamin to nie moja zasługa a wszystkich tam na górze i jestem im wdzięczna za opiekę i wysłuchanie moich próśb.
Dodatkowo 9 dni przed egzaminem wpadłam na 9 dniową Nowennę do św. Charbela, wymodlilam się u św. Rity, błagam św. Krzysztofa, Ducha Świętego i Jezusa Chrystusa. W trakcie egzaminu cały czas powtarzałam „Jezu Ty się tym zajmij, Panie ufam Tobie”.
Wiem dobrze, że bez wsparcia Bożego nic bym nie zdziałała i cieszę się, że Ten odmienił moje życie.
Zobacz podobne wpisy:
Marzena: Córka Króla i Królowej
Stenia: Odmówione nowenny pompejańskie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Umiejętności i odwaga do jazdy są potrzebne oraz praktyka.Im więcej przemieszczenia samochodem tym lepiej.I jeszcze przewidywalność za innych kierowców,a to już sztuka,bo pomysły podczas jazdy ludzie mają różne,niekoniecznie bezpieczne.Szerokości życzę i jak najwięcej praktyki!wspomożenia św.Krzysztofa też
Gratuluję, też niedawno odebrałam prawko, ale moja droga do zdobycia go trwała 7 miesięcy. Poruszyłam całe niebo i dzięki swojej wytrwałości oraz pomocy z Nieba mam upragniony dokument 🙂
Ja też mam zamiar zrobić prawo jazdy, ale nie wiem, czy zdam.
Za którymś razem zdasz. Ja teorię zdałam za 1, ale praktyczny dopiero za 6 😉 I tak wsiadając do innego samochodu niż ten, na którym się uczyłam czuję się jak w Elce, trzeba na nowo wyczuć auto.
Do kogo się modliłaś o zdanie prawa jazdy, do jakich świętych? Czy modliłaś się Nowenną Pompejańską?
Magdalena pamietaj aby zaprosić Jezusa
Pamiętam.
Załatw sobie z instruktorem abys pierwsza szła na jazdy, bedziesz w mniejszym stresie. Ja tak zrobiłam
OK, ale najpierw muszę znaleźć pracę, żeby zrobić kurs, a tej ani widać ani słychać 🙁
Magdalena moze na Mszy sw poproś Jezusa o pracę,proś do chwili przyjecia Komunię, a po przyjęciu już dziękuj za pracę. Złe myśli odpędzaj. Dziękuj i ciesz sie z tego że masz juz pracę. Tak radzi o.Witko, prosić prosić a jak Jezusa sie przyjmie to dziękować.Spróbuj.
Na każdej mszy św. zanurzam swoje problemy i brak pracy w Jego Krwi i całą mszę ofiaruję w tej intencji, ale to nic nie daje.