Pisałam już jakiś czas temu świadectwo, ale teraz doszły nowe ważne fakty. Mój mąż około rok temu miał dziwne problemy zdrowotne, później źle się czuł psychicznie. Od 3,5 roku miał też problem ze skończeniem studiów. Postanowiłam, że odmówię za męża nowennę pompejańską, prosząc ogólnie za niego i dodając „Bóg wie, czego mu potrzeba”. Z Bożą pomocą w grudniu zeszłego roku zakończyłam nowennę i niedługo potem mąż znalazł nowego promotora pracy magisterskiej.
Był z nim bardzo dobry kontakt mailowy i osobisty. Byłam zdziwiona, że nagle praca ruszyła naprzód. Również ze zdrowiem męża, a przede wszystkim z psychiką, było lepiej. Wczoraj mąż obronił pracę magisterską, na piątkę. Może komuś nie wydawać się to niczym wielkim, ale dla mnie to jednak cud. Po odmówieniu pompejanki w ciągu 7 miesięcy udało się napisać i obronić pracę. Chwała Panu i dzięki za opiekę Maryi! Bóg jest dobry i wie, czego nam potrzeba.
Zobacz podobne wpisy:
Maria: Nowenny Pompejańskie o zdrowie.
Izabela: Dostanie się na studia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański