Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Odnowiony kontakt z ukochanym

0 0 głosów
Oceń wpis

Szczęść Boże, niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja nasza ukochana matka. Od lat jestem w związku na odległość…..pisujemy do siebie przez internet, rozmawiamy na skypie. Widzieliśmy się pare dobrych razy i spędzaliśmy ze sobą czas. Jest to związek trudny tez z powodu charakteru tego męzczyzny, często miewa fochy i jak juz się obrazi potrafi długo nie rozmawiać. Przeżyłam to już parę razy….ja często piszę nadal….on nie odpisuje jakiś czas az w końcu zaczyna się odzywać gdyż jak przypuszczam czuje coś do mnie i nie potrafi onie zapomnieć. Z tesztą pisal mi to wielokrotnie jak mu przeszło. Mi przechodzi szybko złość w ciągu najwyzej paru dni, u niego trwa nieraz miesiąc…. Po ostatniej naszej kłótni…a moze drobnostki ktorą mi zarzucił było bardzo źle. Nie odzywał się a jak juz się odezwał to tylko ze to juz koniec, ze nie ma przyszłości i inne okropne słowa, wręcz agresywne. Zaczęłam modlić sie NP o której słyszałam od przyjaciółki….i nie potrafilam sie zmobilizować gdyż jest to modlitwa wymagająca dużo czasu. Wcześniej modliłam sie nowenne do Matki Bozej Rozwiązującej węzły. Zaczęłam więc NP. Podczas odmawiania jej działy się różne rzeczy. Zły szalał. Do okna pokoju dobijały ptaki….to wróbelek, to szpak….to gołąb lezał pod oknem, które musiałam pochować w ziemi. To rozsadzający ból głowy, ktory nie przechodzi. Jak modliłam sie w łóżku na palcach bo różaniec miałam w innym pokoju, wykręcało mi palce i miałam taki ból jakby silny reumatyzm. Chłopak nadal się nie odzywał. W części dziękczynnej był to chyba 38 dzień nowenny….napisał. I potem codziennie zaczął pisać. Wstawił nasze zdjęcie na profilu na skypie gdzie ma wielu znajomych. Wyjaśniliśmy sobie dużo rzeczy. Wierzę, że to dzięki Maryi Mateczce Naszej, która widziała moje cierpienie i wysłuchała moich modlitw. Modliłam się też do św. Rity, do Michała archanioła. Kochani trwajcie w modlitwie, nasza kochana mateczka nas nie zostawi nie opuści.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

179 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
...
...
12.06.18 16:43

Myślę, że dobrze jest chodzić na msze o uzdrowienie czy z egzorcystą. Bo takie ciągłe myśli o kimś mogą być oznaką dręczenia przez zło. Niekiedy nawet przekleństwo rzucone przez kogoś może być przyczyną, że zło nas dręczy. To bardzo ważne żeby uwolnić się jak najszybciej, aby móc zauważyć dobro, innego człowieka, którego daje nam Bóg. Jednak niekiedy rozstanie z kimś może być też sprawą złego, bo na przykład widzi, że będzie wiele dobrego z takiego małżeństwa więc robi co może żeby ludzi skłócić. Dlatego jeżeli ktoś się chce modlić o powrót kogoś to żeby dodać, że pod warunkiem jeżeli jest… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
11.06.18 21:52

Niech Dobry Bog blogoslawi wszystkim szukajacych odpowiedniego wspolmalzonka. W Ameryce zostały przeprowadzone badania na 20 000 małżeństw na temat kto jest bajbardziej zadowolony z seksu w małżeństwie. Okazało sie że były to pary katolickie i hasydzkie (ortodoksyjni żydzi). Po przeprowadzeniu bardziej wnikliwych testów okazało się, że w tych grupach był największy odsetek małżeństw, które poraz pierwszy współżyły seksualnie ze sobą po ślubie. W toku kontynuacji tych badań, okazało sie, że istnieje pewna korelacja pomiędzy szcześliwością pożycia małżeńskiego a stanem dziewictwa osób, ktore decyduja sie na stanowienie pary małżeńskiej. Zjawisko to nazwano MECHANIZMEM PIERWSZEGO KONTAKTU. Polega ono na tym iż, moment… Czytaj więcej »

Lola
Lola
11.06.18 21:44

Nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Facet przez 9 lat tresuje Ciebie jak jakieś zwierzę cyrkowe, rzucając Ci od czasu do czasu jakieś ochłapy w postaci łaskawego odezwania się do Ciebie, a Ty to nazywasz miłością. Nie widzisz, że gość jest niedojrzały i najzwyczajniej w świecie manipuluje Tobą? Zmarnowałaś na te gierki 9 lat. Co dobrego otrzymałaś? Myślałam, że to ja jestem idiotką, bo tkwiłam w czymś takim przez 10 miesięcy, ale widzę, że są lepsi.

Kasia
Kasia
13.06.18 00:25
Odpowiada na wpis:  Lola

Właśnie ze bardzo okazuje miłość, tylko czasem zazdrość go blokuje….poniewaź problem jest w odległości. A tak to bardzo duzo zaznałam uczucia z jego strony

...
...
11.06.18 08:31

XYZ w pewnym stopniu ma rację, tylko używa niekiedy nieodpowiednich słów, stąd takie wzburzenie w jej odbiorze. Może modlitwa do Ducha Św. jest potrzebna, o mądrość żeby w odpowiednim momencie zauważyć czy facet wart jest zachodu. Może trzeba się modlić żeby zakochać się w dobrym, życzliwym nam człowieku, a nie prosić o miłość kogoś kto nie okazuje miłości.

enia
enia
11.06.18 08:12

Kasia zapamiętaj,że szczerym powinno sie byc tylko przy konfesjonale

Kasia
Kasia
11.06.18 08:31
Odpowiada na wpis:  enia

Tak Enia, teraz juz wiem. Człowiek uczy się całe życie. Szczęść Boże

enia
enia
11.06.18 08:35
Odpowiada na wpis:  Kasia

Walczysz jak lwica, dasz sobie radę w zyciu. Jak masz przykrości od kogoś zawsze mów przebaczam ci i cię błogosławię.Bedziesz wolna od zranien, będzie wszystko spływać po Tobie jak woda po kaczce. I o to chodzi. TYlko na te takie fochy swojego faceta zadziałaj jakos, jestem pewna że wymyślisz coś.Wiesz bo szkoda czasu na takie obrażanie, gniewanie się.To życie tak bardzo szybko mknie.
Wszystkiego dobrego!

Kasia
Kasia
11.06.18 09:13
Odpowiada na wpis:  enia

Tak. Dziękuję bardzo. Z panem Bogiem

też Ania
też Ania
11.06.18 09:59
Odpowiada na wpis:  Kasia

Kasiu życzę Ci by sprawy poukladaly się jak najlepiej dla Ciebie. Dużo dobra Ci życzę 🙂

Radosław
Radosław
11.06.18 10:14
Odpowiada na wpis:  też Ania

Mam pytanie czy ktoś z z was modlił się do Wenantego

enia
enia
11.06.18 11:07
Odpowiada na wpis:  Radosław

Ja z Wenantym zaprzyjaźniam się,zamówiłam książki, prosiłam o.Pio w pewnej intencji,jak konczyłam nowennę wiem,że o.PIo posłuzył sie Dorcią i dał mnie w ręce Wenantego. Ciagle mam przed oczyma zdjecie Wenantego.

Hanka
Hanka
11.06.18 12:24
Odpowiada na wpis:  Radosław

Ja odmawiałam Nowennę. Nie została wysłuchana.

Radosław
Radosław
11.06.18 12:34
Odpowiada na wpis:  Hanka

Odmawiała pani nowenne do o Wenantego

Hanka
Hanka
11.06.18 13:17
Odpowiada na wpis:  Radosław

Tak, dwukrotnie.

Klara
Klara
11.06.18 16:31
Odpowiada na wpis:  Hanka

Ja tak może troche z innej beczki. Czy to prawda że miłość pochodzi tylko od Boga? Czy może być tak że to zły jakoś tak nami zakreci że to on sprawi że obdarzymy kogos uczuciem? Nawet jak ktoś się bronił przed tym. Zapytałam kiedyś o to księdza. Odpowiedział, że miłość jest tylko od Boga. Skoro tak, dlaczego czasami ta miłosc tak w nas siedzi i nie możemy się jej pozbyc, kiedy związku już dawno nie ma. Wtedy już jest coś nie tak.. Czy to może być zniewolenie? Jak się tego zniewolenia pozbyć?

Waleczna
Waleczna
11.06.18 19:32
Odpowiada na wpis:  Klara

Od dłuższego czasu zastanawiam się nad tym samym… Próbuję pytać Boga, szukać odpowiedzi… Modlitwy o uwolnienie z ewentualnego zniewolenia też na razie bez efektów….

Hanka
Hanka
11.06.18 19:43
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Dziewczyny przeczytajcie sobie książkę „Więzy duszy” znajdziecie w niej odpowiedź na nurtujące Was pytania i jeszcze na wiele, wiele innych. Po przeczytaniu tej książki u mnie zmieniło się zupełnie postrzeganie niektórych relacji międzyludzkich. ( odp. do Klary i Walecznej )

też Ania
też Ania
11.06.18 19:44
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Waleczna, Klara, może tak być, że to co czujemy do mężczyzny i traktujemy jako miłość jest w rzeczywistości zauroczeniem, przywiązaniem itd. Nie jest to dojrzała miłość. Ja bym spokojnie zastanowiła się czy wtedy kochamy tego mężczyznę czy może swoje wyobrażenie na jego temat. To najczęściej pochodne naszych zranień itd. Dobrze to opisują książki Więzy duszy oraz Chwilowo panna. Więzy duszy napisał protestant i pewne elementy są tam dla mnie typowo protestanckie (np. opieranie się na środowiskach protestanckich), część interpretacji historii biblijnych ale książkę przeczytać warto. Bardzo polecam też Chwilowo panna – Wołochowicz naprawdę sensownie pisze o relacjach damsko-męskich i o… Czytaj więcej »

Klara
Klara
11.06.18 20:21
Odpowiada na wpis:  też Ania

Ania nie wydaje mi się. Nie chce mi się całej historii przytaczac. Czasami pisałam o tym pod świadectwami. To nie był mój pierwszy związek. Ja też nigdy kochliwa nie byłam wręcz przeciwnie. O ten związek też się nie prosiłam bo mi się ten chłopak zwyczajnie nie podobał. Ale pierwszy raz coś takiego przeszłam. Ja tylko pragnę zapomnieć o tej historii. Za granicę się wyprowadziłam żeby zacząć od nowa. I dalej nic, czuje się bezradna. Nigdy żaden człowiek mnie do takiego stanu nie doprowadził. Nie chcę o tym rozmawiać z przyjaciółmi dlatego tu napisalam. Zresztą wiem co by odp. Na stara… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
11.06.18 20:26
Odpowiada na wpis:  Klara

Najgorsze co możesz zrobić to zostać z tym sama. OK rozumiem, że nie chcesz rozmawiać o tym z przyjaciółmi. Ja bym radziła Ci faktycznie przeczytać więzy duszy i nauczyć się (ale to u jezuitów) pracy z uczuciami i rozeznania duchowego.

też Ania
też Ania
11.06.18 20:44
Odpowiada na wpis:  Klara

Klaro, oczywiście zrobisz jak zechcesz ale może właśnie to zły duch wmawia nam, że musimy milczeć, że nasze problemy w relacjach damsko-męskich są takie, że nie możemy nikomu o nich powiedzieć. Może właśnie budowanie w nas wstydu, izolacji to jego sprawka. Oczywiście, nie twierdzę, że należy zwierzać się na prawo i lewo, ale zaufanym osobom, nawet jeśli miałby to być spowiednik warto.

też Ania
też Ania
11.06.18 20:01
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Po mojemu, uczucie nie jest od złego ducha, ale jeżeli nie rozeznajemy uczuć, nie pracujemy z nimi wówczas zły duch może je wykorzystać przeciw nam, np. zdrady małżeńskie gdy ludziom wydaje się, że nagle idą za uczuciem czy wiązanie się z osobami niedojrzałym, uzależnionymi gdy wydaje się nam, że zmienimy tych Panów lub nie widzimy dostrzegamy ich destrukcyjnych zachowań. Sensownie na ten temat mówi też Ks. Sławomir Korzekwa – do znalezienia na youtube – bodajże bezchłopie i babobrak, czy bezbabie i chłopobrak – warto posłuchać bo Ksiądz jest naprawdę sensowny.

Klara
Klara
11.06.18 21:46
Odpowiada na wpis:  też Ania

Chodzi o to że jak się rozstlismy moja mama, przyjaciele byli ze mną. Oni wszystko że mna przerobili. Znaja historie i widzieli w jakim byłam stanie. Sami mnie namawiali na terapię z której skorzystałam. Ja poprostu nie chce męczyć materiału. Jest mi wstyd nie dlatego że kocham tylko że minęło tyle czasu a ja dalej kocham. Oni juz się nasluchali.ksaidz w konfesjonale też. Parę razy. Jak był u nas po koledze ja płakałam na bobr on mnie pocieszal hehe. No katastrofa byla że mną. Ale właśnie napisałam tu, bo potrzebuje jakiś książek jakiegoś YouTube.. Dziękuję za każde dobre słowo.

też Ania
też Ania
11.06.18 20:04
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Dziewczyny, a myślałyście o kontakcie z jezuitami. Może oni pomogliby Wam w nauce rozeznania. Z uczuciami trzeba nauczyć się pracować. One po prostu są i stanowią dla nas informacje. Ważne by nauczyć się je odczytywać a to jeden z elementów rozeznania duchowego.

Waleczna
Waleczna
11.06.18 21:26
Odpowiada na wpis:  też Ania

Co prawda internetowo, ale szukalam pomocy u jezuitow jeśli chodzi o rozeznawanie. Moje pytania pozostały bez odpowiedzi :/ probowalam tez na własną rękę przez lekturę książek o rozeznawaniu wg Loyoli, ale to strasznie trudne… Modlę się prosząc, żeby Bóg wskazał mi jakąś drogę, w jakiś sposób objawił swoją wolę, zabrał to, co nie pochodzi od Niego. Cisza. Chętnie przeczytam obie polecane książki. Co do uczuć… Moze ktoś napisze, że mało jeszcze wiem o życiu, ale ten związek był naprawdę wyjątkowy, a na ukochanego nie patrze przez pryzmat wyobrażeń, dobrych wspomnień itp. Podchodzę do tego obiektywnie. Mimo, że jestem świadoma tego… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
11.06.18 21:44
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Rozeznania najlepiej uczyć się na rekolekcjach albo dniach skupienia. Bez tego książki faktycznie mogą wydawać się trudne. Nam ojciec polecał książki Gallaghera oraz Marka Thibodeaux ”Dobre i złe duchy w naszym życiu” – ta ma bardzo przyjazny język i tą ostatnią bym Tobie poleciła na początek.

Klara
Klara
11.06.18 21:52
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Waleczna, mam to samo… Ja pisałam do dominikanów trzeba się umówić miesiąc przed. Ja kupiłam dwie książki. W sumie wystarczy jedna która pozwoli Ci się do tego przygotować. Bo to nie tak hop siup. Jak będziesz zainteresowana mogę się podzielić swoją wiedzą nt 🙂 w sierpniu będę w PL i planuje iść o ile się coś nie zmieni. Trochę się boję, bo to wszystko jest bardzo osobiste.

Klara
Klara
11.06.18 20:08
Odpowiada na wpis:  Waleczna

Chce pójść do dominikanów na modlitwę o uwolnienie, taka osobista jestem ja i 2 osoby. Ojciec Szustak to polecał. Bo ja zwyczajnie jestem bezradna. Byłam na mszy o uwolnienie, paru księży mnie błogosławilo. Odmawialam NP. Żyje swoim życiem. Kontaktu nie mamy. Rodzinie znajomym jest mi zwyczajnie wstyd o tym mówić. Mam gorszy okres ostatnio..

też Ania
też Ania
11.06.18 20:21
Odpowiada na wpis:  Klara

Klaro, najważniejsze żebyś nie została z tym sama. Rodzina czy znajomi patrzą na sytuację z boku i mogą mieć trafne uwagi choć niewykluczone, że bolesne, ale stawiające w prawdzie. Oczywiście, nie musisz zwierzać się wszystkim, ale zaufanym osobom warto. Klaro, możesz podjąć modlitwę o uwolnienie, ale pomyśl też o świadomej pracy z uczuciami i o rozeznaniu duchowym. Tego można się nauczyć, ja polecam jezuitów. Polecam też te dwie książki bo w tym temacie są świetne. Pozdrawiam w niedoli 🙂

Hanka
Hanka
11.06.18 20:44
Odpowiada na wpis:  Klara

Klaro idź na modlitwę o uwolnienie szczególnie jeśli ze sobą współżyliście.
Jedna modlitwa może nie wystarczyć. Z mojego doświadczenia ze wspólnoty modlitwy wstawienniczej wynika, że takich modlitw często potrzeba kilka a w ciężkich przypadkach i kilkanaście. Z psychologicznego punktu widzenia mogę Ci poradzić abyś się pozbyła wszystkiego co jest z Twoim eksem w jakikolwiek sposób związane. A poza tym czas leczy rany. Truizm ale prawdziwy 🙂

też Ania
też Ania
11.06.18 20:56
Odpowiada na wpis:  Hanka

Haniu, czy byłoby nadużyciem poprosić Cię o modlitwę w naszej intencji. Kobiet, które pragną małżeństwa, ale im nie wychodzi – pisząc kolokwialnie. Jest nas tu trochę na tym forum. Kojarzę Twoje komentarze, są bardzo sensowne, masz bardzo trzeźwe spojrzenie. Dobrze, że jesteś na tym forum.

Hanka
Hanka
11.06.18 21:02
Odpowiada na wpis:  też Ania

Jasne Aniu, poproszę naszą grupę o taką modlitwę 🙂 Będziemy się przez tydzień od czwartku modlić w tej sprawie. Ale nie obiecuję na 100%, że od tego czwartku bo intencji jest bardzo dużo; )

też Ania
też Ania
11.06.18 21:03
Odpowiada na wpis:  Hanka

Dzięki 🙂

irena
irena
11.06.18 21:28
Odpowiada na wpis:  Hanka

haniu a czy moja intencja zostala juz odmodlona? prosilam cie jakis czas temu,tez obiecalas,pamietasz?

Hanka
Hanka
11.06.18 21:57
Odpowiada na wpis:  irena

Irenko, pamiętam.
Tak modliliśmy się już w Twojej sprawie. Z tego co pamiętam to w tym tygodniu kiedy pisałaś tu do mnie na forum 🙂

Xyz
Xyz
11.06.18 22:07
Odpowiada na wpis:  Hanka

Do Waleczna, Klara- ja was rozumiem. Nie wiem ile trwały te wasze związki, ale może wy same się nakręcacie ze to nadal miłość, a tak naprawdę to idealizowanie niespełnionej miłości. Nigdy nie wiadomo,może po jakimś czasie bycia z nimi byście same postanowily rozstac sie z, nimi, ale ze to oni odeszli to boli bardziej i tym samym pozostała tęsknota i wyidealizowane uczucie za niespełniona miloscia,ktora często tak silna i mylona z prawdziwa miloscia.

Klara
Klara
11.06.18 22:21
Odpowiada na wpis:  Xyz

Ja właśnie uważam że to była miłość z mojej strony. Byliśmy ze sobą niedługo bo 1,5 roku, ale wiele przerobilismy. On był przy mnie w trudnych momentach. W chorobie itp. To dobry mądry, religijny chłopak który też się pogubił. W kościele na znak pokoju zawsze brał moja rękę i ja całował co mnie strasznie rozczulalo i miałam łzy i ZAWSZE dziękowałam Bogu za niego. Wiecie to się wzmoglo teraz jak byłam na weselu przyjaciółki. Jej mąż jest super wporzadku ona też. Ale no… Święta nie była tak to powiem. Ja jej życzę jak najlepiej i nie oceniam. Boli mnie to… Czytaj więcej »

też Ania
też Ania
11.06.18 22:30
Odpowiada na wpis:  Klara

Klaro, a może spotkasz kogoś, dla kogo zbyt duża nerwowość i nadwrażliwość nie będzie stanowić problemu, a przynajmniej nie takiego, który decydowałby o być albo nie być w związku? Może dla kogoś te cechy nie będą przeszkodą? Może po prostu nie byliście dla siebie i choć doświadczyłaś od tego mężczyzny wiele dobra i piękna to jednak nie był kandydat na męża dla Ciebie? Fakt – wesela potrafią zdołować i choć cieszymy się cudzym szczęściem, same też chcemy być szczęśliwe. Znam temat.

Waleczna
Waleczna
11.06.18 22:49
Odpowiada na wpis:  Xyz

My byliśmy razem prawie 3 lata… 🙁 nie zawsze było kolorowo, ale mimo błędów które popełniliśmy, to był najlepszy okres w moim dotychczasowym życiu… Sam fakt, że to Bóg mógł zaintegrowac w tę relację, przemawia do mnie. Widzę jak rozstanie zmieniło mnie i moje podejście do wiary, ale nie rozumiem czemu to tak utknęło w miejscu, choć modliłam się juz chyba we wszystkich możliwych intencjach w tej sytuacji…

irena
irena
11.06.18 22:50
Odpowiada na wpis:  Hanka

bardzo ci dziekuje z calego serca i wszystkim ,ktorzy sie modlili z toba ,jeszcze raz dziekuje

Klara
Klara
11.06.18 22:00
Odpowiada na wpis:  Hanka

Fakt byłam na dwóch tylko. Wszystko inne już dawno wykonałam. Kontakt z nim sama urwalam zaraz jak mnie zostawił. Wszyscy byli w szoku bo każdy widział w nas idealna parę. Do tej pory się zastanawiam skąd miałam w sobie tyle siły. Chyba dzięki NP. Ania świetny pomysł. Haniu będę wdzięczna za każde malutkie Zdrowas Mario.

Ania
Ania
11.06.18 23:50
Odpowiada na wpis:  Klara

Najlepszym lekarstwem na taka milosc jest powtarzanie Jezu Ty sie tym zajmij. Mnie tez dreczylo uczucie do mojego ex az w koncu poszlam przed Najswietszy Sakrament i oddalam to Bogu powtarzajac Ty lepiej wiesz, Ty przenikasz wszystko, nie moja ale Twoja wola i oddalam to uczucie. I jak reka odjal. A dotyczylo mojego ex meza.

Xyz
Xyz
11.06.18 23:57
Odpowiada na wpis:  Ania

Do Ania- to bardzo dobre! Ale jesli już myśleć o chłopie, nawet jeśli go się kochało a on nie i zostawił to już lepiej znaleźć sobie innego- tylko, że zmarłego w kręgu znajomych, rodziny albo otworzyć pierwsze lepsze wiadomości kto zginął, umarł, zabił się i za tego typa duszę się modlić jak już, ale nie o powroty tamtych lub jakieś wskrzeszenia miłości. Wiem, że one o to się nie modlą (choć niektóre tak), to strata czasu. Lepiej będzie jak ktoś się pomodli za jakiegos nieznajomego nawet. Wiecej przyniesie to pozytku tak naprawdę.

Xyz
Xyz
12.06.18 00:10
Odpowiada na wpis:  Xyz

I muszę Was do tego zachęcić, do praktykowania tego co napisałam powyżej. Ja już od dawien dawna to stosuję. I raz znalazłam typa nieznajomego mi, któremu poswiecilam modlitwy (np nowennh np) to jak skonczylam to za jakis czas przysnil mi sie. Nie myslalam o nim bo juz modlilam sie za kolejnych. Podczas snu powiedział, ze bardzo sie Bogu spodobalo to co zrobilam i Bog pragnie mu jeszcze pomoc, wiec przychodzi mnie prosic bym zamowila za niego msze. Tak zrobilam. A tez wtedy myslalam czy modlic sie by o kims zapomniec czy o cos innego. No i wtedy wybrałam typa z… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
12.06.18 01:03
Odpowiada na wpis:  Xyz

A to, że np komuś trudno o kimś zapomnieć to raczej najlepiej ofiarować ten stan „psychicznej męczarni” za jakiegoś własnie typa, za którego duszę też się modlimy. Tylko taki uważam,że jest pozyteczny sposob do wykorzystania tych tesknot za chlopami. A nie ten pisze nagle sie odzywa, odciac sie od tych cyrkow a te meczarnie ofiarowac wlasnie. Niech choc te chlopy i ich cyrki do czegos dobrego sie przydadza. Lepiej jednak ogołocić się dla jakiegoś cierpiącego zmarlego (czyli zamiast modlic sie w swoich ciagle intencjach o ) niż katowac sie modlitwami o powrot chlopiny. Mysle, ze jest to tez super pomysl… Czytaj więcej »

irena
irena
12.06.18 09:11
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz jest to bardzo super pomysl modlic sie za zmarlych ,modlac sie za dusze w czyscu mozemy im pomoc ,ale one sobie juz nie moga musza odpokutowac do ostatniej winy tu na ziemi,ale nam moga podobno duzo pomoc ,ja co dzien odmawiam koronke do Milosierdzia Bozego wlasnie za dusze w czyscu cierpiace ,mysle ze dziewczyny powinny cie posluchac ,skoro im tak dobrze radzisz

maria
maria
12.06.18 09:18
Odpowiada na wpis:  irena

tak, zgadzam sie. Dodam, ze kilka dni temu szukalam mieszkania I po kilku niepowodzeniach poprosilam dusze czyscowe o pomoc. Kolejnego dnia milalam piekne mieszkanie I tanie. Lepiej chyba nie moglo sie traffic. W podziekowaniu kolejna nowenna bedzie za nie, bo obiecalam

irena
irena
12.06.18 09:30
Odpowiada na wpis:  maria

mario ja tez to obiecalam duszom czyscowym

Xyz
Xyz
12.06.18 14:55
Odpowiada na wpis:  irena

Do Irena- tak, ale ja wskazuję jak można wykorzystać takie właśnie tęsknoty za kimś. Żeby zamiast modlić się by Bog to zabral ( co wcale nie dziala) to wykorzystac to jeszcze bardziej za np.nieznajomego chlopa jak juz o jednym sie mysli. U mnie bylo zle bo mnie takie cos trzymalo 8 lat!!!! I przez ten czas zobacz albo moglam ciagle prosic o usuniecie tych mysli a ja to wykorzystalam w inny sposob.

Xyz
Xyz
12.06.18 14:57
Odpowiada na wpis:  Xyz

I jak tak sie meczylam to sobie ludzi np ktorzy zgineli albo popelnili samobojstwo np z newsow wyszukiwalam i kilka samych nowenn pompejanskich za ta osobe ofiarowalam. No i plus te dreczace mysli!

irena
irena
12.06.18 16:46
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz tesknoty i udreki sa dla nas w penym sesie cierpieniem ,dusze czyscowe pewnie tez maja tesknote za niebem i udreke ze mogly za zycia modlic sie za siebie ,zyc zgodnie z przykazaniami Bozymi a moze tego nie zrobily,wiec dla nich pewnie jest tez cierpienia jak to ziemskie dla nas,my modlac sie za nimi pomagamy im a one modlac sie tam za nami pomagaja mam,mysle ze to nie tak ze nasza modlitwa do Boga nie dziala ,tylko moze przyjdzie z opoznieniem ,jak wiele osob opisuje ,ze nie zostaly wysluchane odrazu ,tylko za jakis czas ,sama jestem dowodem tego ze modlilam… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
12.06.18 17:06
Odpowiada na wpis:  irena

Do Irena- zgadzam sie, masz racje. Ale jak sie nie od razu zostalo wysluchanym czyli np.cos nie zadzialalo w danej sprawie to ja postanowilam to wykorzystywac do np.ofiarowania za dusze. Typu jakas wewnetrzna udreka ktora nie chce odejsc.

Xyz
Xyz
12.06.18 17:10
Odpowiada na wpis:  Xyz

Moze takie ofiarowanie komus pomoze a jak dusza dostanie sie do nieba to i udreka raz na zawsze odejdzie bo w niebie tej udreki mojej ta dusza raczej nie potrzebuje wiec co by mialoby sie z nią stac? Wrocic do mnie z powrotem na ziemię? 🙂 🙂 tak sobie filozofuje

irena
irena
12.06.18 17:18
Odpowiada na wpis:  Xyz

wiesz co xyz az takiej wiedzy nie mam ,co sie stanie z twoja udreka ,mysle ze ona do ciebie nie wroci ,ja tez troche filozofuje ,troche przeczytalam ,bo tak naprawde dowiemy sie jak jest dopiero po tamtej stronie

irena
irena
12.06.18 17:22
Odpowiada na wpis:  Xyz

wierze xyz ze napewno nie zaszkodzi tym duszom

Klara
Klara
12.06.18 10:18
Odpowiada na wpis:  Xyz

Zmówiłam NP o duszę czysccowe jakiś czas temu. Ofiarowałam swoje cierpienie. Na mszy o uzdrowienie miałam rozeznanie. Jezus powiedział że moja dusza jest jak zwiedly kwiat… Abym swoje cierpienie mu ofiarowała. Tak też zrobiłam. Ale dalej jest ciężko. Wydaje mi się że to może jakaś pokuta za grzechy które popełniłam wcześniej. A było ich sporo… I teraz pytanie. Czy grzechem jest szukać pomocy aby ulżyć sobie w cierpieniu czy przyjąć je i czekać aż Bóg sam zdecyduje kiedy koniec.

też Ania
też Ania
12.06.18 10:38
Odpowiada na wpis:  Klara

Klaro szukaj pomocy. To nie jest kara za grzechy. Hanka wczoraj dobrze radziła z książką Wiezy duszy. Przeczytaj.

maria
maria
12.06.18 10:50
Odpowiada na wpis:  Klara

..ulga w cierpieni pozwoli Ci spojrzec na wszystko bardziej racjonalnie, nabrac dystansu a o to walsnei chodzi. Nie rob nic co by pogorszylo sytuacje a dalo quick fix, ale co pomoze ja rozwiazac

maria
maria
12.06.18 11:03
Odpowiada na wpis:  maria

taka udreka moze zmiejszyc nasza zdolnosc podejmowania dobrych decyzji bo zgasza funkconowanie komorek nerwowych za nie oddpowiedzialnych.

maria
maria
12.06.18 11:20
Odpowiada na wpis:  maria

mnie Ty wydajesz sie bardziej udreczona niz cierpiaca, ale mowie to tylko na podstawie komentow, takze wiesz lepiej.

Klara
Klara
12.06.18 11:56
Odpowiada na wpis:  maria

Możliwe że masz rację. Ja zawsze działam. Nie lubię siedzieć bezczynnie. Dlatego napisałam, bo mam świadomość że to nie jest normalne. Nie ma dnia abym o tym nie myślała. Ale nie umiem nad emocjami panować. Nie płacze nie uzalam się nad sobą. Nie poruszam tego tematu w realu. Ale w środku w sercu jest mi bardzo źle. Dziękuję za wszystkie porady. Czytałam o Tajemnicach Szczęścia i szczerze mówiąc nie wiem czy dam radę. Boję się podejmować to wyzwanie że nie dam rady. Jak już coś robię to na 100%.

maria
maria
12.06.18 12:04
Odpowiada na wpis:  Klara

…masz mysli dreczace, cierpienie oddalas Bogu, a udreke poslij do diabla. Ja mam taki zwyczaj odmawiania koronki do Milosierdzia i o 19 do krwawych lez Matki Bozej. Zajmuja tylko 5 mins a niepostrzezenie zmieniaja sytuacje.

irena
irena
12.06.18 11:03
Odpowiada na wpis:  Klara

klaro ja jeszcze ci radze odmawiac Tajemnice Szczescia,poczytaj co mozesz przez ta modlitwe zyskac ,ja odkladalam to do 31 maja a obiecywalam ze bede odmawiac od nowego roku ,w koncu zaczelam odmawiac w rocznice rozpoczecia pierwszej NP,sprobuj napewno ci nie zaszkodzi

Xyz
Xyz
12.06.18 14:59
Odpowiada na wpis:  Klara

Do Klara- ja postanowiłam pokutowac. Bo modlitwy, prosby nic mi nie daly. Wiec caly czas odmawiam za zmarlych np i te mysli ofiaruje. Mi juz przechodzi a trwalo 8 lat!

Kasia
Kasia
12.06.18 15:02
Odpowiada na wpis:  Xyz

Nie tak dawno pisałaś i seksie ze seks jest taki wazny, a teraz o wyborze zmarłego chłopa. Doprawdy nie rozumiem….seks ze zmarłym jest raczej nie możliwy. To dopiero związek na odległość.

Xyz
Xyz
12.06.18 15:25
Odpowiada na wpis:  Kasia

No bo jest wazny w malzenstwie!!! Ale jak juz modlic sie to nie katowac sie modlitwami o powrot chłopa, albo zeby chlop laskawie sie odezwal lub „pokochał” bo to strata czasu. Jak juz tak intensywnie dzialac to z mysla o ratowaniu dusz z czyssca

Po Twoim komencie juz wiem czemu tkwisz w tym chorym ukladzie. I gdzie pisze o seksie ze zmarlym? Porąbana jestes! Ten zwiazek na odleglosc Ci juz sporo zaszkodzil!

Kasia
Kasia
12.06.18 18:02
Odpowiada na wpis:  Xyz

Właśnie jest wazny w małzenstwie i tu się zgadzam. My na razie jesteśmy narzeczeństwem wiec nie martw sie ze moj mezczyzna musi wytrzymac, bo narazie mieszkamy w dwoch krajach. Przyjdzie odpowiedni czas to bedą i te sprawy po ślubie.

Xyz
Xyz
12.06.18 18:10
Odpowiada na wpis:  Kasia

A czy mnie to martwi? Lol

irena
irena
12.06.18 16:50
Odpowiada na wpis:  Kasia

kasia odpusc ,nie ciagmy dalej takiej dyskusji ,w ten sposob mozna sie zamkanac na laski Boze ,nie mozna chowac urazy w sercu ,mysle ze wirtualnie podajcie sobie reke z xyz i bedzie to lepsze niz klutnie i przepychanki slowne

Kasia
Kasia
12.06.18 18:04
Odpowiada na wpis:  irena

Masz racje Irena. Ja wybaczam i kończę tę dyskusję. Nie pozwolę się tyljo obrazać

irena
irena
12.06.18 19:07
Odpowiada na wpis:  Kasia

kasiu wiemy wszyscy ze zycie jest zbyt krotkie i bardzo kruche ,nie warto sie tak miotac ,wiem ze wszystko co nas urazi sprawia nam bol ,ale trzeba robic wszystko, zeby byla z goda miezy nami i modlmy sie o pokoj na swiecie ale zacznijmy od nas zgode

Kasia
Kasia
12.06.18 19:20
Odpowiada na wpis:  irena

Tak

enia
enia
12.06.18 19:51
Odpowiada na wpis:  Kasia

Przyszła mi taka myśl, jak wszyscy o 19-ej byśmy odprawiały Koronke do Krwawych Łez MB przez 9dni, prosząc P.Jezusa przez łzy Maryi aby nasze intencje pobłogosławił.Od jutra zaczynamy do 21-go.Co Wy na to? Byli by chętni.Umówili byśmy sie ok 19-ej, pare min,wcześniej czy poźniej,jak by komu pasowało

maria
maria
12.06.18 20:05
Odpowiada na wpis:  enia

…zgadzam sie, na chwale Maryji, oddajac Jej nasze intencje

enia
enia
12.06.18 20:09
Odpowiada na wpis:  maria

Kto przeczyta niech dołączy, od jutra zaczynamy

irena
irena
12.06.18 20:29
Odpowiada na wpis:  enia

oczywiscie enia ze dolacze ,ale bardzo prosze tak 15 min po 19tej ,bo wtedy bede mogla dolaczyc

enia
enia
12.06.18 21:54
Odpowiada na wpis:  irena

dobrze dobrze,będziemy mogli robić takie dod.nowenny,czy za dusze czyśćcowe,za grzeszników konajacych danego dnia,wiecej nas to lepiej

irena
irena
12.06.18 23:03
Odpowiada na wpis:  enia

enia ale czy koronke bedziemy odmawiac czy nowenne?

enia
enia
12.06.18 23:47
Odpowiada na wpis:  irena

koronke do krwawych łez MB przez 9 dni….to taka nowenna, ostatnio odmawiałam Koronkę do Najświetszych Ran P.Jezusa za dusze czyśćcowe też przez 9 dni

irena
irena
13.06.18 11:07
Odpowiada na wpis:  enia

dobrze,dzis przez jakies trzy godziny mialam problem z odpaleniem komputera nawet wezwalam wnuka od dziadkow zeby sprawdzil co sie dzieje,ale odziwo sprobowalam raz jeszcze i zadzialal,nie ukrywam ze prosilam tez kogo trzeba ,bo nie moglabym wejsc na to forum

enia
enia
13.06.18 11:18
Odpowiada na wpis:  irena

Proś św.Jozefa to złota rączka,a takze dusze czyśccowe komputerowców.Jak znajdziesz czas odsłuchuj na yt Maria Simme o duszach czyscowych, najlepiej zacząć 1-go i codziennie 1 odcinek, to sie nie pomyli.To dziś zaczynamy .

enia
enia
13.06.18 11:22
Odpowiada na wpis:  enia

Możesz też odmówić jakąś modlitwe np przez 9 dni za dusze czyśćcowe, które za życia mieszkali w tej miejscowości co teraz jesteś w niemczech.

irena
irena
13.06.18 11:45
Odpowiada na wpis:  enia

co dzien modle sie do sw Jozefa sa tam slowa” Sw Jozefie ,Ty znasz moje wszystkie potrzeby ,zanim wypowiem je w modlitwie”a idac na zakupy czasami przechodze alejka przez cmentarz ,bardzo stary ,wiec modle sie za tymi duszami i za ta babcia od mojej kolezanki takze ,jej dzieci chyba tego nie robia ,po jej pogrzebie byla wielka impreza ,smiechy na pol miasta,wielka radosc ,wino i przymierzanie babcinych futer,ona sam byla bardzo religijna za zycia ,wiem to od pani z karitas ktora chodzila tam do mycia babci ,codziennie,tez polka,wiec ja sie za nia modle

enia
enia
13.06.18 13:13
Odpowiada na wpis:  irena

Warto być w przyjaźni ze sw.Józefem Ojcem Sędziego Najwyższego,który nas będzie sądził. Dobrze św.Józefa mieć za sobą. Czasami rodzina czeka kiedy bedą mogli zagarnąć co po śmierci.U nas babcia staruszka jak zmarła to jej syn z córką,a juz tacy chyba na emeryturze to stare stołki sobie wydzierali z rąk i tam takie jeszcze nie miłe sytuacje.

maria
maria
12.06.18 09:03
Odpowiada na wpis:  Klara

…mysle, ze nie koniecznie kazda 'milosc’ pochodzi od Boga, stad tez uczucia miedzy kochankami wydaja sie takie niedo odparcia, silniejsze ode mnie w porownaniu z tym co czuje on/ona do meza/zony. Wiesz, mysle, ze chodzi tu o uczucie ktorego nie zrealizowalas, zainwestowalas, I nadal to robisz a on tym pogardzil. Im wiecej czasu poswiecasz na myslenie o nim tym bardziej rosnie ta milosc. Moim zdaniem milosc od Boga to taka, ktora ma sens, bo Milosc Boga ma zawsze sens. Nie wiem po polsku, ale nie mialas 'closure’ I to cie dreczy. Samotnosc to temat, ktory przeplatal bedzie nasze zycie do… Czytaj więcej »

maria
maria
12.06.18 09:08
Odpowiada na wpis:  maria

..bardzo polecam nowenne o rozwiazanie wezlow I koronke o 15, modlitwa wszystkiemu nadaje sens

Xyz
Xyz
12.06.18 15:10
Odpowiada na wpis:  maria

Do Maria- zgadzam sie, rozumiem co masz na mysli. Ja uwazam, ze wlasbie tego calkowitego zamknięcia sprawy nie mialam. I nie to, ze chcialam wracac lub modliłam sie o powroty nie! Tylko takiego zakonczenia wewnetrznego nie mialam. Ja mysle,ze trzeba spojrzec wtedy znacznie krytycznie na taki zwiazek w swojej glowie i wtedy po czasie mozna wewnatrz siebie zauwazyc dlaczego sie nie udalo, tak jakby zauwazyc po czasie te wady, ktorych podczas zwiazki ktos nie widzial a myslala, ze to ideal.

maria
maria
12.06.18 15:53
Odpowiada na wpis:  Xyz

… tak, chodzi o to by rozum wzial gore nad emocjami…

Klara
Klara
12.06.18 16:35
Odpowiada na wpis:  Xyz

U mnie też nie było zamknięcia. On nie powiedzial nie kocham Cię lub niechce z Tobą byc. Słyszałam tylko „nie wiem”, dlatego sama urwalam kontakt. Nigdy nie będę dla nikogo otwarta furtka i kołem zapasowym. Choćbym miała gryźć parapet nigdy nie będę prosić o miłość, zaufanie i druga szansę. I tak to nie było zamknięcie. On mnie zostawił w najgorszy możliwy sposób choć wiem, że nie zrobił tego specjalnie.

Kobieta
Kobieta
15.06.18 16:48
Odpowiada na wpis:  Klara

Klara, pytasz „Czy to prawda że miłość pochodzi tylko od Boga? ” Prawdziwa miłość pewnie tak, ale wiele osób myli zakochanie z miłością. To pierwsze może pochodzić od złego. Wpisz sobie na youtube: Ks. Marian Rajchel egzorcysta Bywa opętanie miłosne

enia
enia
12.06.18 16:29
Odpowiada na wpis:  Hanka

Hanka o.Wenante Ci nie pomógł to moze do innego święto zwróć sie z tą intencją, tak Faustyna nas uczy,pisze że dopiero pomogła jej św.Tereska

też Ania
też Ania
10.06.18 23:31

Z Autorami świadectw, z innymi Forumowiczami można się zgadzać lub nie, ale nie można ich obrażać. Szczerze – nie mnie wyrokować o związku Kasi. Przypuszczam, że w świadectwie napisała 1/10 całej historii i nie mnie wyrokować uda się im czy nie. Kasia podzieliła się fragmentem swojej historii. Owszem, możemy zwrócić Jej uwagę na to, co nas niepoki, wydaje się dziwne i sama w swoim pierwszym wpisie tak zrobiłam, ale nie znaczy to jednak, że mam Ją obrażać. Albo będziemy trzymać jakiś poziom na tym forum, albo może lepiej żeby zostało zamknięte – jeżeli z Bogiem i różańcem na ustach mamy… Czytaj więcej »

Jula
Jula
10.06.18 23:58
Odpowiada na wpis:  też Ania

Zaczynam mieć takie samo wrazenie. Wchodząc na stronę katolickiego forum oczekuje sie czegos innego jednak i boję się ile zła wyrzadzaja takie dyskusje. Kiedys trzymało to poziom a teraz jest coraz gorzej: obrażanie i obrzucanie sie błotem. Naprawdę piękny przykład dla ludzi ktorzy tutaj wchodzą. Mnie samą ten coraz niżej schodzący poziom dyskusji zaczyna irytować i jak czytam to wszystko to sie we mnie az gotuje. I nie mówię ze dyskusje są złe. Wręcz uważam ze trzeba dyskutować i wymieniać sie pogladami i doświadczeniami ale Moj Boże to musi trzymać jakis poziom a nie moze wygladac jak komentarze na pudelkach… Czytaj więcej »

mena
mena
11.06.18 00:13
Odpowiada na wpis:  Jula

piękny komentarz.

Kasia
Kasia
11.06.18 07:30
Odpowiada na wpis:  Jula

Dokładnie tak Jula. Piękny i mądry komentarz

irena
irena
11.06.18 09:08
Odpowiada na wpis:  Jula

jula tez bralam pod uwage to, zeby poprostu opuscic to forum,ale naszczescie sa tu tez dobre dusze,zyczliwi ludzie ,mozna tez przeczytac duzo porad do kogo sie zwrocic po pomoc w jakiejs sprawie ,czytajac swidectwa o tych wszystkich cudach wyproszonych przez Matke Boza to az sie serce raduje ze mamy taki Skarb w niebie ,jednak pozostane na tym forum ,bo zawsze i wszedzie znajdzie sie ktos ,kto nas bedzie probowal zdemotywowac ,zniechecic ,krytykowac itp,dzieki Bogu jest nie wiele takich osob

Kasia
Kasia
10.06.18 23:16

Wiele sie nauczyłam czytając komentarze do mojego świadectwa, ile jadu mają w sobie niektóre kobiety, które nie znając całej historii a tylko zaledwie jej jedną setną potrafią wyciągać wnioski i wyrokować. Na pewno juz nigdy nie będę się rozpisywać dziękując najświętszej Panience poniewaz ludzie są różni i nie warto otwierać drzwi by czytać potem takie komentarze. Z panem Bogiem

Ania
Ania
10.06.18 23:37
Odpowiada na wpis:  Kasia

Kasiu kobitki ci dobrze radza, nie marnuj lat na zwiazki na odleglosc, szkoda czasu. Lepiej jest byc z kims razem w tym sanym miejscu. To nie jest zwiazek a tortura. Piszesz milosc zwyciezy a konkretnie? Jakie plany macie? Kiedy bedziecie razem jako zwiazek sakramentalny a jesli tak, to czy on bedzie wazny z czlowiekiem rozchwianym emocjonalnie? Szkoda czasu masz jedno zycie i mlodosc. Mi tak facet zabral 15 lat mlodosci. Obecnie mam 45 lat. Zycze ci madrosci od Ducha Sw. I kogos kto Ciebie doceni i bedzie Ciebie warty.

Kasia
Kasia
11.06.18 08:28
Odpowiada na wpis:  Ania

Tylko ze nasz zwiąsek na razie mozliwy był tylko na odległość gdyz tak poukładało sie zycie. Ja miałam lata dziecko w szpitalu i byłam związana na miejscu on inne problemy tam na miejscu. Mimo to przetrwalismy. Ludzie nic nie wiedzą a wyrokują. Nie podoba mi sie to i jestem b rozczarowana. Myślałam ze spotkam tu ludzi wrazliwych chrześcijan

maria
maria
10.06.18 23:40
Odpowiada na wpis:  Kasia

..osobiscie wyroki innych mnie rania tylko na tyle na ile widze w nich prawdy o sobie ktorej nie chce slyszec. Cala reszta mnie nie dotyczy

mena
mena
11.06.18 00:10
Odpowiada na wpis:  maria

a to ciekawe…….

Xyz
Xyz
10.06.18 23:46
Odpowiada na wpis:  Kasia

Dlaczego tylko moich komenatrzy sie czepiasz inne wysylaja Twojego do piaskownicy! Ja przynajmniej konkretnie napisalam co !myślę a nie slodzilam Ci i podtrzymuje, facet przez 10 lat nie ogarnal waszego zwiazku a Ty go usprawiedliwiasz, ze to bylo niemozliwe itp. Rozumiem przeszkody itp. Ale dla mbie to zwykla zabawa w zwiazek.

maria
maria
11.06.18 00:11
Odpowiada na wpis:  Kasia

Kasiu, jestem pewna, ze nikt nie chce Cie urazic, ile to ja sie krytyki nasluchalam w moim krotkim zyciu. Dziwie sie, ze nikt mnie tu za ortografie nie poniewiera lol. Wszedzie i zawsze jestesmy poddawani krytyce i zycie wymaga by jej sprostac jakos. Ja w takich sytuacjach odkladam emocje na bok bo one i tak sie jutro zmienia a pozostanie to ile moge wyniesc z tego dla siebie by moje zycie bylo bogatsze

też Ania
też Ania
10.06.18 21:55

W tematyce damsko-męskiej gorąco polecam książkę Magdy Wołochowicz Chwilowo panna. Nie chcę tu uprawiać nachalnej reklamy, ale uważam, że książka jest świetna, mi wiele wyjaśniła. Gorąco polecam.

Xyz
Xyz
10.06.18 22:09
Odpowiada na wpis:  też Ania

Chętnie przeczytam dzięki!

maria
maria
10.06.18 21:55

Droga Kasiu, co takiego zlego wiesz o sobie, ze przystajesz na taki uklad? Mam nadzieje, ze dzieki modlitwie i refleksji zaczniesz wymagac wiecej od siebie i innych. To my uczymy innych jak maja nas traktowac, to jak on Cie traktuje mowi mi wiecej o Tobie niz o nim. Nigdy ale to nigdy nie targuj godnosci na takie… nie wiem jak to nazwac inaczej jak przemoc emocjonalna. Lepiej jest stracic 9 lat w zlym zwiazku niz 9 lat i jeden dzien. Zycze Ci, by Twoje kolejne decyzje byly lepsze

Xyz
Xyz
10.06.18 16:38

Przede wszystkim ile macie lat? Bo chyba dziecko to świadectwo napisało. Jeśli dorośli, zdajesz sobie sprawę że on ma drugie życie. Puka inną a Ty o tym nawet nie wiesz. Tak naprawdę się nie znacie, nie wiesz jaki jest bo przez internet nie da się nikogo poznać tak jak w realu. Facet bawi się Tobą jak zwykłą lalką, a Ty mu na to pozwalasz. No i oczywiście nowenna wysłuchana bo facio ustawił wspólne zdjęcie na skypie a wiesz po co ustawił? Żeby wzbudzić zazdrość w innej, którą poznał jak się do Ciebie nie odzywał! Kto publikuje takiw głupoty! Przeciez to… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.06.18 16:52
Odpowiada na wpis:  Xyz

Po pierwsze nie wiesz nic o nas i o problemach jakie mieliśmy kazdy z osobna a piszesz takie rzeczy. Jestesmy dorośli w wieku dojrzałym i kazdy z nas ma dziecko. Historii zycia tu nie będę przytaczać, ale jestem w szoku czytając twój komentarz. Miłość zawsze zwycieża a my pomimo wszystko od 9 lat jesteśmy razem i wierzę ze będziemy razem bez odległości ktora nas dzieli. Granice między Polską i Italią pokonamy. Będziemy albo tu albo tam. Jest narazie wiele trudności ale miłość silbiejsza jest od wszystkiego. Pozdrawiam Kasia

Xyz
Xyz
10.06.18 21:19
Odpowiada na wpis:  Kasia

Do Kasia- to dorosla osoba majaca dziecko pisze takie świadectwo? Gdzie facet traktuje Cię jak g***o a Ty nazywasz go ukochanym? I dajesz się tak traktować przez 9 lat! Czy Ty jesteś normalna? Jaka miłość? Gdyby facet Cię kochał to by nawet tak Cię nie traktował! Raz się odzywa a raz bie i tak prawie przez dekadę. I jaki przyklad dajesz swojemu dziecku? Jak mamusia tak daje sobą pomiatać.

Xyz
Xyz
10.06.18 16:55
Odpowiada na wpis:  Xyz

Piszesz jeszcze, ze od lat jestes w związku. I mam uwierzyć, że przez te lata ten facet żyje w czystości u siebie? I jemu z Toba wystarcza cybersex albo seks jak sie od czasu do czasu gdzies spotkacie? Lol

Ty piszesz nadal cały czas, a on olewa. Odpisuje po jakimś czasie haha. To wszystko krytykowalam, za co zostalam tutaj potępiona. I tak szczerze nie wsyd Ci, że dajesz sobą tak pomiatać? I zle przypuszczasz, on nic do Ciebie nie czuje i potrafi o Tobie zapomnieć.

Kasia
Kasia
10.06.18 17:44
Odpowiada na wpis:  Xyz

Moj mężczyzna cierpi na depresję która często mu się daje we znaki. Nie pisałam tu o wszystkim bo tego byłoby zbyt wiele. Jak widać nie wszyscy muszą mieć sex na pierwszym miejscu. Gdyby miał inną czy inne nie ciągnoł by naszej miłości 9 lat. Z Bogiem Kasia

Kasia
Kasia
10.06.18 18:04
Odpowiada na wpis:  Xyz

Otoz mylisz się bardzo. Trzeba powstrzymać się od pochopnych komentarzy.

też Ania
też Ania
10.06.18 19:16
Odpowiada na wpis:  Xyz

Dla jasności, nikt Ciebie nie potępia. Prosimy Cię tylko byś nie używała wulgarnego języka.

Kasia
Kasia
10.06.18 20:17
Odpowiada na wpis:  też Ania

Nie tylko o wulgarny język chodzi lecz ona pisze jakby wszystko wiedziała i znała jego i całą sytuację. Jestem w szoku. Czytając moje świadectwo i nie znając wszystkiego stawiac taki wyrok…. Widze ze niektorzy myślą ze są najwyższym

irena
irena
10.06.18 21:38
Odpowiada na wpis:  też Ania

tez ania mialas racje w tym co pisalas ,teraz kazdy bedzie sie zastanawial czy napisac tu swoje swiadectwo

Kasia
Kasia
10.06.18 23:19
Odpowiada na wpis:  irena

Ja jak jeszcze napisze to batdzo krotko. Jeśli w ogole

też Ania
też Ania
10.06.18 23:26
Odpowiada na wpis:  irena

Tego właśnie się obawiałam. Coraz bardziej nie rozumiem, dlaczego w dyskusje z obrażaniem i wulgaryzmami nie wkraczają administratorzy. Gdyby raz, drugi ucięli pisanie obraźliwych tekstów, pokazaliby, że na to nie pozwalają, a tak ludzie będą bać się wysyłać świadectwa. Albo trzymajmy poziom na tym forum, albo nich zostanie zamknięte. Smutne

irena
irena
10.06.18 23:32
Odpowiada na wpis:  też Ania

no smutne ,ale prawdziwe aniu ,wiem tylko ze slowo moze dac nadzieje ,ale moze tez i zabic ,bo to tez chyba pisalas juz kiedys

też Ania
też Ania
10.06.18 23:34
Odpowiada na wpis:  irena

Tak i Ty też. Słowem można dać nadzieję, ale i można zabić.

Kasia
Kasia
11.06.18 07:08
Odpowiada na wpis:  też Ania

Uwazam ze te osoby powinny byc blokowane. Uzywanie wulgaryzmow i dołowanie nie powinno mieć miejsca tutaj. To forum katolickie, wystawianie świadectw łask otrzymanych za pośrednictwem najświętszej Marii a nie jakies gadu gadu

Kasia
Kasia
11.06.18 07:37
Odpowiada na wpis:  irena

Wierzyłam ze wyraza się tu wdzięczność dla Maryi ale ją się ma w sercu. A tu niestety są tylko ludzie, niektórzy dobrzy niektórzy źli. Więc po co narazac sie na krytyke i jad….

Kasia
Kasia
10.06.18 19:26
Odpowiada na wpis:  Xyz

Napisałam świadectwo o łaskach najświętszej Panienki. A co do takich rad proszę daruj sobie, nie znasz mojego mężczyzny ani mnie i całej sytuacji, więc lepiej nic takiego nie pisać.

Beata
Beata
10.06.18 20:41
Odpowiada na wpis:  Kasia

hej nie słuchaj tej osoby Xyz tylko krytykuje kazdego i nic nie umie powiedziec z sensem nie ma swojego zycia i dlatego nigdy nie kochała i nie była kochana a tobie Kasiu zycze wszystkiego dobrego z tym męzczyzną i nie słuchaj nikogo bo ludzie mowia z zazdrości wiec słuchaj swojego serca 🙂 zazdroszcze Ci ze Pan Bóg Ci pomógł z Panem Bogiem:)

Xyz
Xyz
10.06.18 21:21
Odpowiada na wpis:  Beata

Do Beata- za to Ty byłas kochana aż Cię facio zostawil 🙂 i pewnie teraz kazda Tobie zazdrosci!

Beata
Beata
10.06.18 21:29
Odpowiada na wpis:  Xyz

tak zostawił mnie ale przez moje zachowanie a ja przeciwiestwie do Ciebie kocham i byłam kochana i wierze w to Ze Bóg moze wszystko a ty udajesz ze wierzysz w Boga bo tylko ten kto wierzy prawdziwie to może dostrzec cuda od Boga wiec nie pisz takich bzdur i daj sie cieszyc dziewczynie tym szczesciem jakim dostała od Boga wiecej wiary w Boga i w ludzi 🙂

Xyz
Xyz
10.06.18 21:39
Odpowiada na wpis:  Beata

Jakbys byla kochana to by trwal przy Twoim boku 🙂 ja nie udaje ze wierze bo wierze ale czy wierze mu to juz roznica 🙂 Ty tez wierzysz w Boga a tu sobie pojdziesz do kolesia, tu tam (jak pisalas) zamiast trwac w czystosci przy Bogu skorp taka wierzaca. 🙂 Tutaj prawie kazda nie byla kochana bo zostala zdradzona, porzucona. Dopiero jak kochanki w zad kopnely to te kobiety ponownie „pokochano”. A to tutaj to nie jest swiadectwo. Bo to, ze facet ustawil sobie zdjecie wspolne nie jest niczym! Jakby bral sie za nia jak facet z konkretnymi zamiarami wobec… Czytaj więcej »

Xyz
Xyz
10.06.18 21:42
Odpowiada na wpis:  Xyz

I tak Ty tez potrafisz kochac- biegac od kolesia do kolesia by zapomniec o tamtym. Tak jak jakas Maria napisala to zycie emocjami nie miloscia.

maria
maria
10.06.18 23:52
Odpowiada na wpis:  Xyz

Uuu jak jestem cytowana lol 🙂

Xyz
Xyz
10.06.18 23:56
Odpowiada na wpis:  maria

Ale jakie jest „uuu” na ile ten cytat rozumiany uuuuuu 🙂

Kasia
Kasia
11.06.18 07:19
Odpowiada na wpis:  Xyz

Nie sądzcie bo będziecie osądzeni. Jak widać zioniesz jadem na wszystkie strony. Nie powinno cię tu być na tym forum. Takie osoby i komentarze powinny być zablokowane. To forum łask i miłości a nie jakieś tanie fora typu pudelek. Z Bogiem

DARIA
DARIA
11.06.18 17:40
Odpowiada na wpis:  Kasia

Haha…super Kasiu

maria
maria
12.06.18 10:09
Odpowiada na wpis:  DARIA

…wcale nie super, sa tu takie osoby ktore wiedza, ze rzeczywistosc moze byc bardziej okrutna od najgorszego komentarza I takie, krore upieraja sie na taka rzeczywistosc, ktora oby nie zaklocila ich rownowagi emocjonalnej. Nic nie boli jak czas stracony bez sensu, dlatego mile komentarze nie zawsze sa tymi lepszymi

Kasia
Kasia
12.06.18 14:52
Odpowiada na wpis:  maria

Przez niektorych przemawia zawiść i szatan, ktory uzywa niektorych ludzi do dołowania tych co wierzą i modlą się, zeby zwątpili i odstąpili od modlitwy, zeby się poddały. Szatan nie cieszy się z miłosci

maria
maria
12.06.18 15:27
Odpowiada na wpis:  Kasia

Nie czuj sie zdolowana, ale podbudowana, ze my poswiecamy czas by podzielic sie z Toba wlasnym zdaniem. Nic co ludzkie nie jest nam obce i nie jestes sama w swoim doswiadczeniu, dlatego do Ciebie piszemy. Uzywasz szatana, by utwiercic sie, ze jestes po tej wlasciwej stronie. Ja bardzo wierze w modlitwe i goraco Cie namawiam, by kontyuowac.

maria
maria
12.06.18 16:11
Odpowiada na wpis:  maria

uzywasz Boga i szatana by podzielic ludzi na tych dobrych i zlych, a my mowimy o decyzjach, tych lepszych i gorszych…chodzi o to by rozum wzial gore nad emocjami

joanna
joanna
26.06.18 15:00
Odpowiada na wpis:  maria

Czym rozum jest lepszy od emocji? Jest jakaś różnica w pochodzeniu? Jaką masz gwarancję, że rozum pochodzi od Boga, a emocje od szatana. a może jest odwrotnie. Jeśli przykładowo” smutek” puka do drzwi i otworzy mu „miłość”, to miłość” niczego nie zobaczy. Więc należy się w życiu kierować miłością – nade wszystko do przyjaciela i do wroga również. Ale żeby nie być ofiarą lub posadzonym o infantylność, czy głupotę, należy być rozmodlonym i w ciągłym kontakcie z Panem Bogiem, powierzającym się Matce Boskiej w odmawianiu niemal cały czas, w każdej chwili i w każdym miejscu – bez wyjątku, różańca, oczywiście… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.06.18 22:46
Odpowiada na wpis:  Xyz

Xyz wszystko wiedząca nie chodzi tylko o samo zdjecie ustawione czym dał świadectwo przed wszystkimi, swoją rodziną, wszystkimi znajimymi i swoim synem ze jesteśmy razem. Chodzi o to ze tsie pogodziliśmy i się kochamy i ze wszystko jest dobrze

Xyz
Xyz
10.06.18 22:55
Odpowiada na wpis:  Kasia

Do następnego focha, gadania ze to koniec i okropnych agresywnych slów. Chcesz uprawiac internetową „milosć” to uprawiaj. Dorosli ludzie uprawiają milosc w realu a nie na skype i spotkaniami od czasu do czasu. Pomieszkaj z nim to zobaczymy ta „milosc”. Tylko nie nazywajcie byle czegos miłością. Poza tym to musi byc przykre, że po 9 latach dał swiadectwo przed wszystkimi, swoja rodzina, znajomymi ale czym? ZDJĘCIEM ustawionym gdzies tam, a nie osobista Twoją wizytą gdzie by Cię wszystkim przedstawił JAKO SWOJĄ KOBIETĘ OD PRAWIE DEKADY Życzę Ci dobrze, ale z normalnym prawdziwym facetem a nie rozchwianym emocjonalnie typkiem. Znam mezczyzn… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.06.18 23:04
Odpowiada na wpis:  Xyz

Co ty wiesz xyz. Byłam u niego nie raz i zostałam przedstawiona osobiscie jego rodzinie, on tez u mnie był. Nic nic nie wiesz a piszesz tu takie rzeczy. Zdjecie wstawil pozniej po kłotni. Poza tym z matką dziecka nigdy nie był związany ślubem kościelnym ani zadnym innym ślubem. Prosze wiec nie pisz wiecej bo nic nie wiesz

Xyz
Xyz
10.06.18 23:17
Odpowiada na wpis:  Kasia

No i co z tego ze bylas? Co to za zwiazek internetowy przez taki okres czasu. Nie znacie sie „od kuchni” no i dawanie swiadectwa czegokolwiek zdjeciem a nie czynami czyli konkretnym zabraniem sie za Ciebie jak na mezczyzne przystalo. Dekada bujania sie ze soba. Ale nie rodzina, znajomi wiedza ze jesteacie razem dzieki zdjeciu. Przeciez wy bawicie sie w internecie w związek!

Xyz
Xyz
10.06.18 23:19
Odpowiada na wpis:  Xyz

Kasiu dalej nie rozumiesz, ze facet ma dawac swiadectwa bycia ze swoja kobieta poprzez bycie u jej boku, zycia z nia a nie zdjeciem i wizytami raz na jakis czas. On powinien Cie tym znajomym „przedstawiac” swoja obecnoscia przy Twoim boku w realu a nie necie!

Ale masz rację, przynajmniej taka zabawa w zwiazek w necie jest o wiele latwiejsza niż zycie z nim codziennie pod jednym dachem w realu. Przynajmniej w necie trwa to 10 lat w realu pewnie juz byloby po ptokach.

Kasia
Kasia
10.06.18 23:35
Odpowiada na wpis:  Xyz

Nadal nie rozumiesz nic. Nie było to do tej pory mozliwe bysmy byli razem. Dopiero tetaz jest światełko w tunelu. Nie bede sie rospisywac ale zycie nas nie rospieszczało a pomimo wszystko przetrwalismy chociaz łapalismy milosc….wierze ze miłosc silniejsza jest niz śmierć i przetrwa wszystko. Juz przetrwała tyle i pomimo wszystko jestesmy

Xyz
Xyz
10.06.18 23:41
Odpowiada na wpis:  Kasia

Ależ go usprawiedliwiasz i tak na siłę wszystko pchasz 🙁 no ale to Twój wybór. Mogę na koniec powiedzieć,że wspomnisz kiedyś moje słowa, niestety.

Kasia
Kasia
11.06.18 08:18
Odpowiada na wpis:  Xyz

Nie bawimy sie w związek. Jak juz ci powiedzialam nic nie wiesz. I nie bedziesz wiedziec bo juz nie dam sobie wchodzic z butami w moje zycie. Żegnam i z panem Bogiem

też Ania
też Ania
10.06.18 23:04
Odpowiada na wpis:  Beata

Beato, nie chcę być nachalna i nie chcę robić tu reklamy. Może w poukładaniu Twoich spraw pomoże Ci książka, o której pisałam niżej. Poleciłam ją już kilku osobom na tym forum. Magda Wołochowicz Chwilowo panna. Wołochowicz napisała naprawdę sensownie. Moim zdaniem warto przeczytać.

maria
maria
10.06.18 22:01
Odpowiada na wpis:  Beata

… prosze nie mieszac Boga w tego typu komentach

Xyz
Xyz
10.06.18 22:08
Odpowiada na wpis:  maria

Nie mieszam, ale same wytykaja mi czy ja wierze czy nie. Wiec zaznaczam roznice wierzenia w kogos a komus.

maria
maria
10.06.18 23:00
Odpowiada na wpis:  Xyz

…wiem, ze nie mieszasz, mowilam do twojej kolezanki.
PS. Mam nadzieje, ze choroba ustepuje, nie tracisz ducha dyskusji, to dobry znak, pozdrawiam

Xyz
Xyz
10.06.18 23:22
Odpowiada na wpis:  maria

Dziękuję Mario.

Kasia
Kasia
11.06.18 07:13
Odpowiada na wpis:  Beata

Odczułam to Beatko. Myślałam ze jest tu forum katolickie gdzie wystawia sie świadectwo o łaskach a nie gdzie mosesz zostać skrytykowana i zmieszana z błotem. Jak widać niektorych tu w ogole na tej stronce nie powinno byc. Ja nie prosiłam o rade i krytyke, napisałam tylko świadectwo o łasce. Na drugi raz powaznie sie nad tym zastanowię.

Kasia
Kasia
11.06.18 08:44
Odpowiada na wpis:  Beata

Tak Beatko coś w tym jest. To forum miłości i wiary a zauwazam ze nie dla wszystkich takim jest bądź są w nieodpowiednim forum. Z panem Bogiem

irena
irena
10.06.18 21:14
Odpowiada na wpis:  Kasia

tak kasiu mi sie tez nie zle oberwalo i innym tez ,nawet od szmat i prostytutek zostalysmy zwyzywane ,ja sobie z tych wyzwisk nic nie robie ,ja wiem moja prawde i wiem o moim zyciu najlepiej a jesli ktos ocenia to trudno ,jesli twoj ukochany cierpi na depresje to ty juz trafilas do dobrego” lekarza”,wiem tylko tyle ze nie mozna nikogo zkreslac na starcie ,moze nawet czasem trzeba poniesc ofiare ,ale kto wie moze warto ,wierze ze bedziesz z rozsadkiem podchodzila do waszego bycia razem,wszystkiego dobrego i zeby wam sie wszystko dobrze ulozylo tego wam zycze

Xyz
Xyz
10.06.18 21:50
Odpowiada na wpis:  irena

Dlaczego Irena jestes taka hipokrytką. Bylo na tej stronie sporo swiadectw samotnych matek, ktore modla sie o partnera a wy wtedy naskoczylyscie by modlila sie by byc z ojcem dziecka! Autorka ma dziecko i jakos teraz piszesz zeby nie skreślac „ukochanego” na starcie? A gdzie teraz podziały sie komentarze by powrocila do ojca dziecka? Juz zmiana zdania? Gdzie te „wierzace” stojace przy Bogu sie podzialy by doradzic ze dziecko ma miec przy matce biologicznego ojca?

irena
irena
10.06.18 22:15
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz z kad wiesz czy jej ukochany nie jest samotnym ojcem ,nie slyszalas o takich ojcach?

Xyz
Xyz
10.06.18 22:17
Odpowiada na wpis:  irena

No wlasnie pytam gdzie sa te baby teraz by zwrocic uwage by przerwac uprawianie internetowej „milosci” i matka niech powroci do ojca dziecka a ten z Wloch czy Wloch do matki swojego dziecka?

Kasia
Kasia
10.06.18 23:36
Odpowiada na wpis:  Xyz

Bo to niemoźliwe.

Xyz
Xyz
10.06.18 23:43
Odpowiada na wpis:  Kasia

Do Kasia- rozumiem, ze to niemozliwe. Teraz moj post byl skierowany do tych hipokrytek, ktore krytykowaly inne samotne matki (porzucona dziewczyna) ze powinna modlic sie by byc z biologicznym ojcem jej dziecka a nie prosic Boga o dobrego meza. To nie byl atak na Ciebie tylko do tych hipokrytek!

Kasia
Kasia
11.06.18 08:23
Odpowiada na wpis:  Xyz

Bardzo zabawne to co piszesz. Ty chcesz decydowac o tym kto do kogo ma wrocić. Nie było ślubow kościelnych u źadnej ze strony. Ślub kościelny dopiero będzie, wszystko przed nami. Z Bogiem

Xyz
Xyz
11.06.18 13:03
Odpowiada na wpis:  Kasia

Do Kasia- daljh nie rozumiesz, przeciez wyraznie napisalam, ze to bylo skierowane do hipokrytek na tym forum. Bylo tu kilka dziewczyn, samotnych matek ze modla sie by znalezc z zyciu dobrego partnera i meza to te same, ktore pisze Tobie o tym by nie skreslac ukochanego na starcie, wieszaly psy na tamtych,ze jakto modla sie o nowego faceta i ze zaden normalny facet nie zaakceptuje cudzego dziecka!

Rozumiesz w koncu o co mi chodzi czy dalej nie? Ja nie chce decydowac tylko pytam sie hipokrytek czemu teraz milcza a na inne byly oburzone.

irena
irena
10.06.18 22:16
Odpowiada na wpis:  Xyz

autorka o tym nic nie wspomniala ,moze tak jest

Xyz
Xyz
10.06.18 22:18
Odpowiada na wpis:  irena

Przeczytaj jej komentarz tam jest wiecej info!

Kasia
Kasia
11.06.18 07:32
Odpowiada na wpis:  Xyz

Wiecej info…..? Wiesz to co napisalam to jest jedna setna wszystkiego.

irena
irena
11.06.18 08:47
Odpowiada na wpis:  Xyz

xyz bardzo cie prosze odszukaj w archiwum to swiadetwo, pod ktorym byly te komentarze o ktorych do mnie napisalas ,bardzo cie prosze

Kasia
Kasia
10.06.18 23:36
Odpowiada na wpis:  irena

Dokładnie ta. Dziekuje

Kasia
Kasia
12.06.18 14:55
Odpowiada na wpis:  irena

Poniewaz nie tylko dobrych ludzi spotyka się na swej drodze. Przykro mi Irenko. My powinnysmy się modlić i wierzyć i tylko to. Wszystkiego dobrego

enia
enia
10.06.18 16:01

Droga Kasiu temu facetowi powiedz,że ma iść do piaskownicy,bo tam jego miejsce.

też Ania
też Ania
10.06.18 11:52

Kasiu, mocno bym się zastanawiała nad związkiem z takim mężczyzną. Czy chcesz żyć z człowiekiem, który gdy cos mu się nie podoba, obraża się? Tak robią dzieci, tylko one z tego wyrastają. Czy jesteś gotowa zaufać takiej osobie, że zaopiekuje się Tobą i w przyszłości Waszymi dziećmi? Czy będziesz mogła na nim polegać? Czy czujesz się przy nim bezpiecznie? Czy w przyszłości Wasze dzieci będą z nim bezpieczne? Dobrze się zastanów.

Magdalena
Magdalena
10.06.18 10:32

Zgadzam się z Ewą. Temu facetowi ewidentnie brakuje pokory, skoro się obraża o byle co i jest obrażony cały miesiąc. Człowiek, który nie ma w sobie pokory nigdy nie będzie szanował drugiego człowieka, taka jest prawda. Na twoim miejscu poważnie bym się zastanowiła, czy z nim nie zerwać. A na przyszłość zawsze zwracaj uwagę na to, czy chłopak jest pokorny.

Hanka
Hanka
10.06.18 14:57
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Ja bym takiemu facetowi nie poświęciła ani minuty swojego życia. Myślę, że kręci na kilka frontów a Ty jesteś tylko jedną z mniej ważnych dla niego opcji. Ewidentnie widać, że mu na Tobie zupełnie nie zależy i stąd te fochy i długie milczenie. Choćby mnie mieli zabić to po jednym takim wyskoku faceta ja już bym się do niego więcej nie odezwała.

joanna
joanna
11.06.18 11:12
Odpowiada na wpis:  Magdalena

Bo to jest prawdopodobnie typ mężczyzny pod tytułem „wieczne dziecko”. Ale weźmy pod uwagę, że Pan Bóg też zalecał nam by być ciągle dzieckiem, na zawsze umieć zachować uśmiech dziecka i przede wszystkim ufność nasza do Boga powinna być tak wielka, jak jest dziecka do swoich rodziców, którzy robią wszystko, co w ich mocy. A moc Boga jest nieporównywalna z mocą ludzką, więc pozostawmy decyzję Bogu:” Jezu Ty się tym zajmij”- (czyt. dla niektórych : nawet taką pierdołą-każdą sprawą, której ranga jest inna dla każdego człowieka – dziecka Bożego).

Xyz
Xyz
11.06.18 21:50
Odpowiada na wpis:  joanna

Do Joanna- tak Bog zalecal do bycia jak dziecko w stosunku do Boga a nie badz jak dziecko i miej wyje***e na to jak traktujesz kobiety, swoje wlasne dzieci, malzenstwo, związki itp. Ale masz myślenie dziwne!

Lola
Lola
11.06.18 21:53
Odpowiada na wpis:  joanna

Ale Kasia już ma dziecko. Nic nie pisała o tym, że chce jakieś dorosłe adoptować.

maria
maria
12.06.18 15:10
Odpowiada na wpis:  joanna

mamma mia, co za koment

maria
maria
12.06.18 15:55
Odpowiada na wpis:  maria

mial na mysli ten koment Joanny o wiecznym dziecku, nie o to chodzi moim zdaniem w tej metaforze

Ewa
Ewa
10.06.18 08:38

Kasiu, zastanów się czy ten związek jest na pewno dobry dla Ciebie, czy w ogóle ” rokuje” na przyszłość…. Dobrze, że się modlisz, modlitwa zawsze jest potrzebna, ale byłabym ostrożna… Na odległość tyle między wami kłótni i problemów, a co dopiero, gdybyście żyli blisko siebie. Może to zabrzmi mocno i Ciebie urazi, to co teraz piszę, ale chciałabym Cię uchronić od poważnych dramatów życiowych. Jesteś młoda i to co teraz wybierzesz, zawazy na Twoim życiu. Może módl się o pomoc Ducha świętego w podejmowaniu decyzji, o opiekę Maryi i Józefa w znalezieniu dobrego męża. Życzę Ci Kasiu dobrego, szczęśliwego życia,… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.06.18 16:46
Odpowiada na wpis:  Ewa

Duzo problemow znika gdy się jest razem, blisko siebie. Nie działa destrukcyjna fantazja, zazdrość….wtedy jest całkiem inaczej. Wierzę że nasza miłość zwyciezy i pomimo wielu problemow bedziemy szczęśliwi. Przeszlismy już tak wiele w ciągu tych 9 lat. Kasia

joanna
joanna
11.06.18 10:59
Odpowiada na wpis:  Ewa

Tyle dobrego wynika z tej historii, że nie ma sensu zniechęcać Kasi do trwania w tym związku, bo nie po to narodziliśmy się, żeby wieść życie łatwe, proste i przyjemne, ale po to by wypełniać wolę Bożą i żyć zgodnie z nią i na Bożą chwałę i by właśnie dawać świadectwo o istnieniu Boga. A to, co się dzieje w Twoim życiu Kasiu najlepiej pokazuje, że Bóg istnieje, że Matka Boska wyprasza u Swojego Syna łaski dla nas, jeśli się uciekamy do Niej i prosimy Ją o pomoc. Wtedy dzieją się cuda, takie małe – wielkie dla każdego z nas… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
12.06.18 17:05
Odpowiada na wpis:  joanna

Bardzo ładnie to ujęłaś Joanno, dokładnie tak jest

179
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x