Justyna: Kontakt z córką

Chcę złożyć świadectwo o nowennie pompejańskiej.Przepraszam Mateńko że dopiero teraz składam świadectwo ,mówiłam wszystkim że Mateńka mnie nie opuści jednak zapomniałam że obiecałam złożyć świadectwo tutaj na forum,co czynię teraz. Jak wyglądało moje życie wcześniej.Chodziłam do kościoła w niedziele modliłam się, do momentu aż w sierpniu tamtego roku świat przewrócił się do góry nogami.Moja córka zmieniła się o 360 stopni a nawet więcej ,odeszła z mężczyzną starszym od siebie,którego nie znaliśmy .Straciłam z nią kontakt ,urwała kontakt ze znajomymi ,z rodziną zerwała z chłopakiem.Nikt nie umiał mi powiedzieć co to jest.Płakałam i krzyczałam rodzina przy mnie trwała.Zaczęłam szukać ratunku w BOGU i w październiku natrafiłam w internecie na nowennę pompejańską .Do tej pory odmówiłam może 3 lub 4 nowenny w intencji odzyskania kontaktu z dzieckiem. Podczas pierwszej nowenny zły szalał, nie rozumiałam, było mi bardzo przykro jak córka pisała, że ją więcej nie zobaczę.Płakałam i modliłam się .Teraz jak odmawiam modlitwę pompejańską a zły szaleje uśmiecham się mówię i tak mnie nie odciągniesz od modlitwy.Jak kończyłam każdą nowennę w ostatnim zakończenia nowenny działy się cuda -telefon od córki, 10min spotkanie z nią ,jakiś sms .Na dzień dzisiejszy gdy zadzwonię do niej lub napiszę do niej -odezwie się -to jest wielki cud od Mateńki .Modlę się i odmawiam nowennę pompejańską w intencji mojej córki -wierzę ,że drogi mojego dziecka wyprostuje mateńka i otworzy jej oczy.Wszyscy bardzo za nią tęsknimy ale wierzę że córka wróci do relacji z rodziną a na jej drodze pojawi się miłośc prawdziwa i szczera oparta na Bogu .WIERZCIE I UFAJCIE -MATEŃKA NAS WYSŁUCHA.Ja wiem ,że jeszcze muszę się modlić ,aby moja prośba została wysłuchana do końca, bo tak będzie ,dlatego proszę jeżeli możecie pomódlcie się w intencji mojego dziecka.Bóg zapłać.