O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się czytając „gościa niedzielnego” parę lat temu. Od razu przypadła mi do serca ta modlitwa, wierzyłam w jej skuteczność. Zaczęłam odmawiać pierwszą nowennę w intencji mojej rodziny, i wtedy zaczęły dziać się dziwne rzeczy, zamiast pokoju zupełnie odwrotnie, kłótnie i nieporozumienia. Nie poddawałam się , modliłam się dalej wytrwale, zupełnie nie rozumiejąc tej sytuacji w jakiej znalazła się moja rodzina. Trwało tak dwa, moja modlitwa została wysłuchana i do dziś nie potrafię opowiedzieć jak cudownie Matka Boża potrafi poukładać nasze życie, jeśli pozwolimy oddać swoje życie w jej cudowne i święte ręce. Odmawiałam nowennę w innych intencjach za każdym razem zostałam wysłuchana, nie od razu , ale w zaskakujący sposób np. kuzynki chorej na raka z wyrokiem jednego miesiąca życia, żyła ponad dwa lata, zdążyła uporządkować swoje życie i zasnęła w szczęśliwie w Panu. Modliłam się o znalezienie pracy, dziś pracuję na dobrym stanowisku. Splot nieoczekiwanych wydarzeń powodował, że to co niemożliwe stawało się możliwe. Odmawiając nowennę otrzymałam to co najważniejsze, bliskość Boga, powierzenie swojego życia Bogu, Matka Boża prowadzi nas za rękę i wskazuję drogę, która może wydawać się nam bez sensu, ale z czasem okaże się wspaniałym rozwiązaniem, wyjściem z trudnej sytuacji. Tak było w moim przypadku. Odmawiajcie nowennę pompejańską, ona zmienia nasze życie, choć modlimy się w jakiejś intencji, dostajemy zdecydowanie wiele więcej, tylko bądźcie wytrwali, ufajcie w jej moc, nie zrażajcie się przeciwnościami (szatan będzie atakował ze zdwojoną siłą). Powierzcie swoje życie Matce Bożej, Ona zaprowadzi nas do Jezusa.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 29-12-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 25-01-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 20-02-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
Stenia: Odmówione nowenny pompejańskie
Krzysztof: Nowenna pompejańska naprawdę działa!
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Mi ostanio Maryja również pomogła! O tej noweenie usłyszałam podczas mszy na cemtarzu gdy ksiądz powedzial, że to bardzo trudna modlitwa ale skuteczna! Mój chłopak mnie zostawił jednek mieliśmy cały czas kontakt, gdy odmawiałam nowenne i do tego modlitwę do św Rity to pomogło! Co prawda jescze nie skończyłam nowenny ale skończę bo od paru dni jestemy razem i wiem że to dzięki Maryi i św Ricie i pragnę wam powiedzieć, że naprawde to działa, odczuwam wewnętrzny spokój! Dziękuję Ci Maryjo za wszytko! I proszę nie opuszczaj MNIE! Gdyby ktoś miał jakieś pytania proszę tutaj na dole
co do ataków, być może niektórzy piszą to w formie ostrzeżenia ? Ponieważ niektórzy, kiedy zaczynają się modlić myślą, że teraz to tylko będzie lepiej, prawie nic złego ich nie spotka, a potem kiedy nie ma sielanki to pretensje, że przecież się tyle modlę, a kłopotów wręcz przybywa. I to, że kogoś nie atakował zły nie znaczy, że innych również nie będzie. Zresztą, sporo jest relacji, że ludzie którzy nagle zaczynali się więc modlić czy próbowali być bliżej Boga niż dotychczas, nagle mieli więcej pokus, problemów itd. I nawet księża mówią, że właśnie wtedy często zły atakuje bo próbujemy być… Czytaj więcej »
Uważam te komentarze nie na miejscu.
Mysle, ze slowa Dante sa tu bardzo trafne ’ gdybym nie znal katolikow bylbym katolikiem’
Dlatego może i dobrze ze
nie-katolicy tu raczej nie wchodzą (tak myślę) i nie widzą tego wszystkiego…
Jak nieprzyjaciel hałasuje to jest dobry znak-o.Pio
Jeden pan tu pisał,że zaczął modlić się NP za pewną osobę oczywiscie nic jej nie mówiąc i tę osobę w nocy zmora zaczęła dusić. Przestraszył sie i przerwał modlitwę.Napisał ze to modlitwa niebezpieczna … ot tak na pocieszenie.
Aby nam wszystkim zawsze przyświecało słońce woli Bożej
Typowy chłop z jajami. I on by miał kobietę obronić.
Xyz wszystko co sie robi,czyta powinno dokładnie. A Ty tak po łebkach. I hop na chłopa bo następny z jajami i beznadziejny. Tylko ,ze to nie jego zmora dusiła, a tą osobę za którą się modlił, to jak miał obronić? Dziękuję za –
Do enia- nie rozumiesz! Skoro podjął wyzwanie by modlić się za kogoś a poległ tylko dlatego że ta osobę zmora jakaś dusiła i ten ogłasza że NP to niebezpieczna modlitwa to sorry ale co to za chłop???
Skoro jaj nie ma do odmowienia zwyklej modlitwy to jak miałby obronić np.kobietę ( albo kogokolwiek) w chwili realnego zagrożenia w świecie rzeczywistym.
O to mi chodzi. Czytam bardzo bardzo dokładnie ale to Ty i niektórzy wąsko myślicie.
Facet z jajami jak podejmuje się rożańca za kogoś to go kończy! A nie przy byle wietrze lub „zagrożeniu” już polega, ucieka i chrzani niebezpieczna NP.
O ile w ogóle jakaś zmora dusiła. Bo różne mają ludzie doświadczenia zazwyczaj jest to paraliż senny
Ale tak to jest jak myśli się ciągle o szatanie.
Oo mozna edytowac, nie zauwazylam tego wczesniej. Musi ktos bzdury totalne wypisywac zeby dostac – i to nie ja byłam
Wpis tego pana jest pod jakimś swiadectwem,moze natrafisz na nie,przeczytaj. O.Daniel przestrzega,mówi aby nie modlić się za osoby gdzie jest duże zło,ze mozecie nie dać rady, a sobie kłopotów narobicie,ze poprosić ks.egzorcysty.
A mi minusy nie przeszkadzają
I tak większość ma jakieś zwidy, paraliże senne a nazywają to szatanem. Byle ptak czy owad przeleci juz szatan. Tam puknie tam suknie też szatan. Głuchy telefon, wstawanie o 3 nad ranem też szatan. W życiu nie przykładałam do tego uwagi jak ludzie tutaj. Coś się gdzieś poruszy szatan. I sporo osób tylko zwraca uwagę pidczas odmawiania czy już szatan atakuje czy jeszcze nie i takie orymitywne doszukiwanie się.
Beka z tych świadectw gdzie tylko piszą szatan zaatakował.
Ty- Xyz , jesteś jedna wielką beką!!!! Najlepiej jak byś stąd zniknęła, bo jak czytam te Twoje wpisy to mi się robi niedobrze!!! Nawet jak widzę same Twoje inicjały bez czytania, to już mam „alergię”!!!! Znalazła się ekspertka i znawczyni, wszystkie rozumy pozjadała!!! Myślałby kto, że na wszystko zna odpowiedź… Znajdź sobie inne miejsce i tam ludzi pouczaj. Tylko denerwujesz tu zwierzających się i zniechęcasz do swoich wpisów. Sądzę, że nie jedna osoba ma Ciebie tu dość!!!
Kacper wyraziłeś opinię trafnie podsumowując całokształt wpisów xyz.BRAWO!
Do Katarzyna- no katoliczko która nazwala mnie złem, szatanem. Tobie to zło i szatana posyłam. Niech się Tobą zajmie. Ja przynajmniej tak nikogo nie nazwałam nigdy.
Pomodlę się za ciebie i życzę błogosławienstwa Bożego
Katarzyno, taka refleksje moglas miec przed Twoim ostatnim komentarzem, nie mam slow
Wiesz Xyz tym razem to przesadziłaś .
PO KTÓREJ TY JESTEŚ STRONIE co innego pisać komentarze i co siè myśli a co innego na forum Matki Bożej rzucać na kogoś przekleństwo nie masz pojęcia jak sama ściągasz to „zło „na siebie i innych to nie ŻARTY
„Tobie to zło i szatana posyłam. Niech się Tobą zajmie”
Czy Ty zdajesz sobie sprawe z tego co piszesz, myśle ,że nie.
Do Mena- ja właśnie odrzuciłam z powrotem to przekleństwo które ona mi dała nazywajac mnie szatanem. Czytaj uważnie. No właśnie, też się zdziwiłam że taka katoliczka mogła coś takiego zrobić!
Czemu mnie się uczepiłaś. Jakoś nikt nie napisał do Katarzyna jak mnie szatanem nazwała
No tak kółko wzajemnej adoracji
Ja sobie nie pozwolę wyzywać mnie od zła, szatana, demonów!
Ja na mnie to można posyłać szatana a na tego który to zrobił odesłać nie można no proszę! Czytaj ze zrozumieniem bo u Ciebie z tym na bakier.
Najpierw mnie wyzywa a potem ze strachu się modli. Niech zacznie zważać co klepie. Ja nigdy nie nazwałam nikogo szatanem a ona mnie tak!
Jak tego dalej nie kapujesz to jesteś jej pokroju.
Droga Xyz nie uczepiłam nazwać kogoś „złem”a rzucać przekleństwo to dwie różne sprawy . Odrzucić przekleństwo można tylko i wyłącznie przez błogosławieństwo osoby ,która je na nas rzuciła Katarzyba obroniła się Ty niestety nie,i ten ciężar bedziesz niosła ,przykre w tyn wsxystkim jest to ,że nie widzisz jak sama siebie krzywdzisz. Aby zło nie wyrządziło Ci krzywdy wyznaj to jak najszybcie w spowiedzi. I niech złość nie zaślepi Ci Boga bo złość do innych to grzech ciężki . Ja stąd znikam z serca Cię prosze opowiedz się całkowicie za Bogiem a nie bądź chwiejna jak horągiewka na wietrze wiara to… Czytaj więcej »
Do Mena- nie Mena. Nazwanie mnie szatanem to podpięcie go do mnie! I przestań ją bronić. Dobrze wiedziała co robi. Ja jej tylko napisałam że skoro mi go podpina to ja jej oddaję. Samo nazwanie kogoś szatanem już przynosi go! Nie wiesz o tym? Szkoda! Ja jej oddałam to ze strachu poszła się modlić. Na drugi raz będzie wiedziała że tak się nie robi.
Pozdrawiam również
Jakos sie mnie uczepilas a jak ona mnie tak nazwala to jakos mi nic nie napisalas jak to odrzucic. Mi to teraz nic nie zrobi. Żłem rzuca i zlo do niej wrocilo.
Jak mysz pod miotła wtedy cicho siedziałaś. Nic nie raczyłaś podpowiedzieć a teraz zgrywasz świętoszkę. Nie lubię takich kobiet.
Najbardziej chwiejna to Ty jestes i niestety najbardziej obojętna! Lepiej się z tego wyspowiadaj jak olałaś sprawę i nic mi nie pofpowiedzialas jak Katarzyna mi szatana poslala. Zawiodłam soę na Tobie. A teraz mimzwracasz uwagę. Spoko, kiedyś dla Ciebie będą obojętni i potraktuja Cie jak Ty teraz mnie.
Taka za Bogiem jestes a blizniemu niv wtedy nie powiedzialas.
Katarzyna posłała na mnie szatana a ja go odesłałam do żródła czyli Katarzyny. Skoro rzuca złem to niezłe piekło musi miec w sobie. Teraz ma zadanie modlic sie za mnie by to co na mnie poslala mi nie zaszkodzilo i za siebie by w koncu sie zmienila. Proste
Koniec dyskusji na drugi raz niech pomysli katoliczka
Czy to dlatego trzeba modlić się za nieprzyjaciół? Żeby ich złe słowa nas ominęły? To trochę okrutne, nie dość, że ktoś kogoś skrzywdził to trzeba się jeszcze za niego modlić. Czy ktoś tak robił i dało to pozytywne rezultaty. Czy ta modlitwa tylko daje, że wszystkie łaski spływają na nieprzyjaciela, a my nic nie dostajemy? Czy ktoś konkretnie może powiedzieć, że ta modlitwa zmieniła jego życie?
do trzy kropki ,tak wlasnie Jezus robil ,modlil sie za nieprzyjaciol i nam kazal tak samo robic ,przecierz on tez nic dla siebie nie zyskal tylko wszystko dla nas ,tak ja tez tak robie i bede robic ,modle sie nie tylko za tych ktorzy sa dla mnie mili ale i za tych ktorzy mnie skrzywdzili ,napewno nic zlego mi to nie przyniesie ,przeciwnie jesli nie mamy nienawisci w sercu to naprawde latwiej sie zyje ,wiem cos o tym
Do trzy kropki- szkoda tylko, że Katarzyna dopiero teraz zaczęła się za mnie modlić niestety ze strachu a nie potrzeby serca. Nawet jak mnie od szatanów wyzwała i resztę do tego namawiała to nie raczyła przeprosić „słuchaj Xyz ponioslo mnie sorry” NIC! Ot taka z niej katoliczka!
A potem pojawia się jakas mena i ją broni a jak mnie wyzwala to ta nic, morde zamknęła i nie powiedziala ani nie zwróciła jej wtedy uwagi a mi nie podpowiedziala co sie wtedy robi
Katolicy o kant d**y otłuc!
Do Irena- i bardzo dobrze, ze sie tutaj pojawił ja „nieprzyjaciel” mieliscie okazje pocwiczyc w relacjacji z wrogiem. Niektorzy zdali egzamin w tym rowniez Ty ale taka Katarzyna czy Mena i inni już nie.
Ale tak to jest jak chce sie w zyciu tylko na drodze samych przyjaciol! Wtedy dobrze mozna scjowac w sobie łachuderstwo i obojętność.
Dziekuje za ta wspanialomyslnosc, wlasnie na taki komentarz tu czekalam. Odzyskalam wiare w wierzacych…
Re …
…modlimy sie za kogos bo pragniemy dla niego jak najlepiej, nie po to by uniknac zlych slow po tym jak te osobe prowokujemy I obrazamy. To bardzo niski standard
Też tak myślę, że modlitwa jest dla dobra kogoś i mojego, a nie ze strachu. Poza tym modlitwa ma płynąć z serca. Ja wolę taką sprawę oddawać Bogu, i niech On tym się zajmuje bez mojego udziału.
…dokladnie tak mysle, droga do doskonalosci to pozbywanie sie wlasnego ego, a nie domaganie sie od ludzi by na nie uwazali. Mysle, ze to sprawa z gory przegrana. Moja pierwsza rozmowa z xyz tez nie byla taka jaka bym chciala, ale nidgy sie na nia nie obrazilam ani Ona na mnie, lub w swojej wspanialomyslnosci mi przebaczyla, I mozemy pomodlic sie za siebie z serca.
Do Maria- TO WAŻNE! dziękuję! Ja nie miałam co Tobie wybaczyć bo trafiasz w punkt 🙂 co miałam prawdę Tobie wybaczyć? 🙂 Ale po Tobie widać, że jesteś na bardzo albo przed/ już najwyższym stopniu rozwoju bo potrafisz się konfrontować. Tutaj ludzie tego nie rozumieją, że tylko konfrontacja może poczynić im progres w życiu duchowym a nie obojętność lub ucieczka/ unikanie. To jest jak z alkoholikiem. Nie wiesz czy jesteś wyleczony/zaleczony jesli nie skonfrontujesz się z alkoholem np.powiesz sobie i innych nie kiedy cię częstują. Jezusowi można mówić że kocha/szanuje się nieprzyjaciół ale tylko wtedy gdy się z nim konfrontujesz… Czytaj więcej »
mario czesto wchodze na strone int parafi z ktorej pochodze ,na kazdy dzien napisana jest jakas mysl przewodnia ,wlasnie dzis przeczytalam cytat sw Marka Eremity „lepiej jest z czcia pomodlic sie za blizniego.niz przy kazdej okazji go upomonac”,mysle ze to nie przypadek ze ja dzis znalazlam na tej stronie
Dziekuje pani Ireno za ten cytatat…
Oj,oj czy musi tu dochodzić do takich spięć…
W życiu już tak jest, że jednym wszystko kojarzy się z dupą, a innym z szatanem.
Do Lola- racja! Lubię Twoje komentarze. Są mocne ale prawdziwe i szczere. Lubię takich ludzi! Walą prosto z mostu prawdę, żadnego zakłamania.
Dzięki takim osobą jak Wy i to jaki poziom pisania tu prezentujecie , ja opuszczam na jakiś czas te forum jak się nic nie zmieni to na stałe bo jak dla mnie zrobił się tu śmietnik a nie dzielenie się wiedzą ,doświadczeniem na temat WIARY.
Zapraszam wszystkie osoby ,które mają w sercu prawdziwe nabożeństwo do Maryji aby także zrezygnowały z tych „kompromitujących i żenujących dialogów” na jakiś czas może wtedy admin bedzie zwracał uwage na poziom kometarzy a nie na ilość.
Pozdrawiam
do mena-, ja podobnie jak TY, mam dość czytania tych żenujących komentarzy i opuszczam na jakiś czas to forum, bo tylko denerwuję się czytając te niby „mocne i prawdziwe” komentarze niektórych tu… Niech ich Duch Św. oświeci i prowadzi!!!
Do Kacper- niech Ciebie najpierw Duch Sw. oświeci bo jesli dostajesz alergii na same moje inicjaly i trzesiesz sie jak ges to masz problemy powazne ze soba. Jak mozna dostawac alergii na wpisy kogos w Internecie kogo w ogole sie nie zna. To jak tutaj nie panujesz nad tym to w realu musisz byc niezlym czubkiem. Sorry pierwszy raz sie spotykam by facet tak regowal. Pipa jesteś a nie facet!
Ludzie do jasnej ciasnej po co wypisujecie takie glupoty że szatan będzie atakował ze zdwojoną siłą kiedy rozpocznie się nowennę! Po co klepiesz takie glupoty? Przecież to odstrasza potencjalne osoby, które mogłyby zacząc odmawiać różaniec! Zauważ, że coraz więcej i więcej osób cierpi na zaburzenia lękowe. To może ich odstraszyć! Albo ubzdurają coś sobie!
Nie słuchać, odmówiłam tyle nowenn i modlitw i mnie nic nie atakowało. Można spokojnie odmawiać. Nie bać się, tutaj jest więcej satanistów na tej stronie bo co świadectwo to tylko wypisują brednie szatan to szatan tamto. Uderzył żuk w szybę okna- szatan lol.
To prawda ,ja odmówiłam kilka nowenn i nic nigdy mnie nie atakowało , za to otrzymałam ogromny spokój , błogość i ukojenie i warę ,że Bóg i Maryja jest ze mną zawsze.