Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Jego Matka Maryja. Pragnę podziękować Matce Najświętszej za wysłuchanie intencji mojej pierwszej nowenny pompejańskiej, w której prosiłam Ją o uratowanie małżeństwa. W maju 2016 r. po 8 latach małżeństwa odszedł ode mnie mąż. Wiedziałam, że nic nie dzieje się bez wiedzy i woli Boga. W styczniu 2017r. pierwsza sprawa rozwodowa. Koszmar. Prosiłam sąd o mediację, która okazała się kolejnym koszmarem. Wielkim umocnieniem dla mnie było Słowo Boże, w dzień rozprawy „… Pragniemy zaś, aby każdy z was okazywał tę samą gorliwość w doskonaleniu nadziei aż do końca, abyście nie stali się ospałymi, ale naśladowali tych, którzy przez wiarę i cierpliwość stają się dziedzicami obietnic…” i w dniu mediacji „…Przyjmij wszystko, co przyjdzie na ciebie, a w zmiennych losach utrapienia bądź wytrzymały…” Było różnie. Nie chce opisywać szczegółów, ale cały czas doświadczam opieki Matki Bożej i Bożego prowadzenia. Dla mnie cudem jest to, że na podstawie protokołu z mediacji, sąd na posiedzeniu niejawnym zawiesił postępowanie rozwodowe na rok. Rok minął, a mąż nie wniósł sprawy, więc otrzymałam parę dni temu postanowienie o umorzeniu postępowania rozwodowego. Rozwodu nie będzie. Mamy dobry kontakt, ale nie jesteśmy razem. Mąż obiecuje, że wróci, ale to Bóg sam wybierze czas, kiedy to nastąpi. Ten małżeński kryzys to koło ratunkowe rzucone dla mnie przez Pana Boga. Dużo zrozumiałam. Proszę Matkę Bożą o uproszenie dla mnie i mojego Męża tego, czego najbardziej potrzebujemy. Ona wie najlepiej. Niech będzie Bóg uwielbiony za to, że dał nam swoją Matkę, za naszą Matkę. Wierzmy, bądźmy cierpliwi, dziękujmy i uwielbiajmy Boga za wszystko. Kiedy było ciężko, powtarzałam słowa Mamy księdza Jerzego Popiełuszki ” Bo jak jest, jest dobrze. Bóg wie, co robi”. Chwała Panu.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 12-12-2024 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 08-01-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 03-02-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
List od Justyny: Prawda
Piotr: I się zaczęło… Amen
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Jestem w szoku ilu naiwnych ludzi recytuje modły nie potrafiąc przyjąć życia takim jakie jest. Czy należy się modlić o powrót męża? Czy żadna z was nie wpadła na pomysł by zastanowić się racjonalnie czego zabrakło w tym małżeństwie, że ów mąż podjął taką decyzję? Czy pracujesz? Jak bardzo jesteś zależna od męża? Masz własne zainteresowania? Spotykasz się z innymi ludźmi? A Człowiek wszechstronny nie boi się opuszczenia, bo nigdy tak naprawdę nie jest sam. Na waszym miejscu rzuciłabym bezsensowne modły w kąt i rozwód potraktowała jak szansę na nowe życie. Bez modłów i mydlenia sobie oczu, przeszłam wiele trudności… Czytaj więcej »
DO ONA:trzeci rok modlę się TS. Przypuszczam,że Twoje pytanie ma na celu odpowiedź „działa,lub nie działa”. Jednak takie odmawianie nie ma zupełnie sensu.Albo modlimy się ze zrozumieniem,albo byle jak ,żeby zaliczyć.I mnie się zdarza odmawiać w drodze do pracy,czasem w pracy,a czasem myśli uciekają w inną stronę. Nie mam żadnej intencji (przez te 3 lata nie miałam),ale otrzymuję ogrom łask (sytuacja mieszkaniowa,szybkie zmiany miejc pracy,pomocni ludzie,którzy pojawiają się,w sytuacjach krytycznych,wszystko się prostuje ogólnie mówiąc). Ważne,czy jesteśmy otwarci na dostrzeganie darów bożych,czy tylko spełnienie intencji nas interesuje. Zachęcam jednak,bo piętnaście modlitw podyktowanych św.Brygidzie ma moc.Każda modlitwa ma moc i jest wysłuchiwana,zgodnie… Czytaj więcej »
Błagam was o modlitwę za mojego męża Leszka
Leszek jest chory czy odszedł do innej? Jak to drugie to krzyż mu na drogę a Ty zasuwaj na siłownię, znajdź nową pasję i o dziadzie zapomnij. Jeśli to była też wina z Twojej strony (odmawianie ciągłe seksu), trudno był czas na naprawienie. Spierniczyło się, drugi raz błędu już nie popełnisz. Pozdrawiam
zastanawia mnie jedno tule was złości i nienawiści
gdzie tu miejsce na życie ewangelią
Bóg nie dał łatwiej drogi
i to co jest mądrością w oczach ludzi głupstwem jest w oczach Boga i na odwrót dlatego nie zrozumie człowiek myślący po ludzku człowieka ,który dostał łaske i myśli o tym co Boże.
Z Jezusa też szydzili ,że jest głupcem
Dołącz usji…
tak .maż wróci jak przyjdzie choroba i zabraknie opiukunki teraz musi wyszalec sie na sam wolnosc i swoboda ! mam takiego samego – nic nie warty màż ktiry wraca jak ma potrzebe on.tzn ze nawet cie nie szanuhe jsko zony a ty die modlisz i wierzysz w CUD .JAKBY BYL MEZEM TO BY MIAL SZACUNEK I ZNAL SWE MIEJSCE A NIE SIEDZI SOBIE SAM CZY Z KINS ROBI CO CHCE BO ZNUDZILY SIE OBOWIAZKI ROBORA TO TERSZ JAK 18 LATEK WOLNY DO WZIECIA Z OBIETNICAMI ZE WROCI ……NIE BADZ NAIWNA WROCI TAK JAK ZOSTANIE SAM BEZ PONOCY Z CHOROBÀ TO… Czytaj więcej »
Napisałaś ten komentarz jak byś analfabetka byla
Kinga, a jak zrobi tak jak piszesz to go przyjmiesz czy nie? jesli wroci 5 minut przed smiercia? czy ten maz ma w zyciu tylko byc mezem, nic wiecej sie nie liczy – to ty go kochasz czy tylko pasowal do planow zyciowych Tobie – zeby je realziowal, mial byc, pracowac, zachowywac sie tak i tak, byc czuly, chciec dzieci, zbudowac dom – teraz zbladzil i modlisz sie o jego nawrocenie czy tylko o to zeby do Ciebie wrocil i dalej relizowal Twoj plan na zycie? trudne pytania, prawie heroizm ale moze male kroki w tym kirunku aby troszke potroszczyc… Czytaj więcej »
Wystarczy, ze przysiegal wiernosc a ona nabrala sie. Myslala ze mowi powaznie a klamal. Nikt nie chce tracic ani zyc z degeneratem. Ja nie cpam wiec nie zadaje sie z narkomanami więc ona sie nie puszcza więc nie musi spedzac zycia z puszczalskim. Rozpusta jest powodem do calkowitego unicestwienia malzenstwa.
Sama prawda! Takim to kopa w zad albo jak zobaczy ze Ci sie zycie uklada i o nim zapomnialas to wtedy wraca! A jak ich zazdrosc wtedy zzera. Nie ma co tracić na nich zycia.
3 rok modle sie za męża, dwie rozprawy, niedługo trzecia pewnie ostatnia, sąd na pewno orzeknie rozwód, bo to już trzy lata ze sobą nie mieszkamy, no i mąż przez 3 lata juz z inna. Nie wierze, że się uda.
U mnie sytuacja niemal identyczna. Ponad 4 lata wiary i modlitwy. Za chwilę zostanie orzeknięty rozwód. Też już nie wierzę aby cokolwiek się mogło zmienić. Powoli godzę się z tym.
Odmawiał ktoś Tajemnicę Szczęścia i czy może się podzielić doświadczeniem z odmawiania tej modlitwy?
Maż obiecuje, że wróci! I Ty tego kabana tak się słuchasz? To ja Ci mówię ze nie wroci. Wiesz kiedy by wrocil? Gdybyś postawila na swoim! Kopnęła w zad i paszoł won a tak to głupia baba niech czeka aż królewicz się zdecyduje wrócić ( a no tak on potrzebuje by to Bóg wybrał czas) a prawda taka, że kręci z inną na boku i nie wiadomo czy się z nową uda czy nie. Jak nie przynajmniej wrocic moze na stare smieci.
Ciekawe czy bys tak komus mogla prosto w oczy powiedziec ale na forum … czemu nie, wiadro pomyj.
Mniej chamstwa, wiecej oglady i kultury.
lepiej prawde niz zmyslac i robic złudne opisy
Nie przejmój się tak patrzysz tylko po ludzku ,a ona zawierzyła siebie Bogu a Bóg pozwala na poniżenie do kiedy to służy naszemu dobru i tylko przez pewien czas .
Potem to On sam broni duszy ,która Mu zaufała i wtedy kto poniżał będzie jeszcze gorzej poniżony.
Tylko cierpliwości .
Ps.
piękne świadectwo
Bzdura totalna z tym poniżeniem! Też mnie poniżali i co gdzie Bóg wziął w obronę mnie? Nigdy! Nie klep głupot. Niestety czy to forum czy na żywo baby nie chcą słuchać bo zrobiły ze swoich zdradzających mężów bożków i choćby zdrowie traciły będą o nich walczyć wyzbywając się własnej godności i szacunku, wszystko dla tego chłopa.
xyz moja corke tez spotkalo to co ciebie,dokladnie tak samo mowila jak ty” gdzie byl Bog jak mnie to spotkalo ,daj spokuj tego twojego Boga nie ma”modlilam sie za nia bardzo duzo zeby potrafila i nauczyla sie z tym zyc ,nie zapomniala o tym ,ale przebaczyla ,dzis jest juz inna osoba ale stara sie pozytywnie podchodzic do zycia ,jest bardzo dobrym dzieckiem o wielkim sercu ,ale musialam jej duzo tlumaczyc ze nienawiscia nic nie wskura,na Pana Boga juz nie jest obrazona ,chodzi do kosciola na Msze sw,do spowiedzi ,jesli ktos potrzebuje pomocy nigdy nie odmawia ,ale na to trzeba czasu… Czytaj więcej »
Miałaś trudne życie Irenko, miło się czyta kogoś kto nie pała nienawiścią do drugiego człowieka i chętnie obiecuje modlitwę za innych, jesteś dobrą osobą niech Ci Bóg błogosławi i Twojej rodzinie:)
niech mnie blogoslawi ines ,bo bardzo potrzebuje jego blogoslawienstwa ,prosze ciebie tez o modlitwe w mojej intencji ,bo zdaje sobie sprawe z tego ze szatan bardzo mnie nie lubi i bardzo chce mi udowodnic ze modlitwa nie ma sensu ,zebym dala sobie spokuj ,ja pomodle sie i tez za toba
Będę pamiętać o Tobie w modlitwie Irenko, dziś byłam na majówce i westchnęłam za Tobą:)
bardzo ci dziekuje ines
Generalnie to raczej chodzi oc os innego – slubuje sie milosc i wiernosc i ze sie nie opusci az do smierci przy czym to 'nie opusci’ nie ma znaczenia tylko czysto fizycznego – jesli maz zbladzil to sie go nie opuszcza czyli dba i troszczy o jego zbawienie ale czesto 'na odleglosc’ – to tak troszke jakby tam wstawic slowa 'bede sie za ciebie modlic zawsze’. czesto sa przypadki ze nie mozna inaczej tj nie jest mozliwy powrot do wspolnego zycia ale to nie znaczy ze ma sie o tym wpsolmalzonku zapomniec – trzeba sie za niego modlic, czasem mozna… Czytaj więcej »
Bardzo mi się podoba to co napisałaś, może to być pocieszeniem dla porzuconych żon, zwłaszcza to zdanie: ” jesli maz zbladzil to sie go nie opuszcza czyli dba i troszczy o jego zbawienie ale czesto ‚na odleglosc’ – to tak troszke jakby tam wstawic slowa ‚bede sie za ciebie modlić zawsze”.
kto ponizal bedzie jeszcze gorzej ponizony? na kartach Pisma Sw to jest gdzies zapisane?
XYZ, widze ze bola Cie wypowiedzi w stylu 'Bog wybral czas’, 'Bog tak chcial’ itp – problem w tym ze chyba kazdy rozumie pod nimi cos innego – dla jednych „Bog wybral czas’ oznacza przyjecie tego co bedzie i zawierzenie tego Bogu np modle sie o nowa prace, ucze sie, doszkalam, wysylam cv a pracy nie ma i nie ma i wtedy mowie – ok Boze wybierz czas, zgadzam sie czekac, Ty sie tym zajmij i 'odpuszczam’ – w sensie ze ta spina ze mnie odchodzi, oczywiscie dalej wysylam cv, szkole sie itp ale przyjmuje ten stan rzeczy. Dla innych… Czytaj więcej »
Pycha .. jak to mi mogło się stać.. no jak..
Piękne świadectwo. Dziękuję potrzeba mi było takiej nadziei. Bo u mnie beznadziejnie po ludzku mimo wszystko wierzę że Maryja mnie usłyszy. Walczę o swoje małżeństwo juz 3 lata. Niech Państwu Pan Bóg błogosławi. Wszysto mogę w tym który mnie umacnia
Eluś mysle o Tobie i o WAS
Pomodle sie dzisiaj w waszej intencji
chce Cie wspierac TAK JAK UMIEM.
Bardzo serdecznie i cieplo mysle o WAS.Usciski Iwona
Bardzo dziękuję całym sercem Niech Ci Pan Bóg błogosławi
Fajnie ze napisalas to swiadectwo,
Ciesze sie ze moglam je przeczytac
moze odmawiaj przysiege malzenska w imieniu swoim i meza
ja teraz tak robie
Pozdrawiam Cie serdecznie
Iwona