Witam, postanowiłam odmówić N.P. w intencji Osoby,którą znam wiele lat.Przed 12 lat mąż wziął z Nią rozwód i zaproponował synom opiekę,czym im zaimponował? ,bo był b.dobrze sytuowany,natomiast ich Mama nie pracowała.Poświęciła się wychowywaniu ich,prowadzeniu domu,chciała,żeby po lekcjach nie przychodzili do pustego mieszkania,żeby nie nosili klucza na tasiemce na szyi.Byli ministrantami,lektorami,jeden chodził do szkoły muzycznej-skończył średnią,wygrywali konkursy biblijne. No,ale okazało się,że u ojca może być na luzie,jest więcej pieniędzy.W ten oto sposób „zniknęli ” w Jej życia-przez te lata nie odezwali się.A ona? opiekowała się obłożnie chorą matką,była wykorzystywana jako niepłatna pomoc,bo nigdy nie odmówiła pomocy.Mama umarła i moja Z.została kompletnie bez środków do życia.Otrzymywała staże,m.in.w przedszkolu jako pomoc nauczyciela,gdzie p.dyr.poleciła Jej wypastowanie i ręczne wyfroterowanie podłogi /na kolanach,kobiecie 59- letniej/wykonywała najgorsze prace.
Jest plastycznie uzdolniona,wykształcona ,robiła dekoracje tematyczne do 3.00 rano-nikt nie powiedział „dziękuję”.Staż się skończył-takich sytuacji można byłoby więcej.Zaczęłam odmawiać N.P.,żeby Jej byt się poprawił i tak po cichu:)),żeby synowie się opamiętali i przypomnieli o Niej/wiem,że może być jedna intencja/.Modliłam się żarliwie jak tylko potrafię.Okazało się,że źle wyliczyłam i skończyłam dzień wcześniej,wydarzyło mi się to pierwszy raz,a modlę się szósty rok.Po zakończeniu otrzymała ten nieszczęsny staż,o którym wspominam powyżej.Pomyślałam:
„no to,ale się wymodliłam”.Natomiast Ona cały czas mówi,że wie,że P. Bóg zadba o Nią.
I pewnego dnia spotyka znajomego i czasów Podziemnej Solidarności /brała udział w strajku głodowym/- pan pyta co słuchać,widzi ,że coś nie tak.Ona nie chciała prosić-Pan popytał i Z.ma bardzo dobrą pracę.Matko Najświętsza,który to już raz mi pomagasz? każdego dnia? kilka razy dziennie ? zawsze , gdy poproszę?Tak bardzo Cię kocham i wiem,że uproszę,żeby synowie Z.-wykształceni,na stanowiskach,przypomnieli sobie o Matce i o tym,że bez Niej nie byliby tam gdzie są.
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Byłam w rozpaczy z powodu braku pracy
Krystyna: Matko Różańcowa, dziękuje za pracę
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Mario II, piękne świadectwo!!! Niech Ci Bóg błogosławi teraz i na wieki!!!
Dziękując za te wszystkie miłe słowa przekazuję je z podziękowaniem za wszystkie łaski Maryi .M
Cudowne! ♥️ Życzę i Pani Pani przyjaciółce dużo zdrowia i pomyślności i oczywiście aby synowie się opamiętali
Jakie piękne świadectwo i jaki wspaniały z pani człowiek!!! Jak to dobrze mieć prawdziwych przyjaciół. Dziękuję za świadectwo raz jeszcze.
Uwielbiam Cie Panie Boże w pani Marii II ipani Z. Blogoslaw im według Twego miłosierdzia
Mario Ciebie Pan Bóg tu na ziemi zostawi jeszcze bardzo bardzo długo, jesteś potrzebna.
„ Jednak nie moja wola,lecz Twoja niech się stanie” /Łk/
Pozdr.M
enia do ciebie tez mam prosbe ,pomodl sie za mna bardzo cie prosze ,jak bedziesz mogla to napisz mi kiedy ja dolacze do ciebie w mojej modlitwie ,bo przeciez jest napisane „gdzie dwoch ,trzech”
Irenko, może przez tydzień Kotonkę do Miłosierdza Bożego o 15.00,a jeśli z Enią będziecie mieć inne propozycje do tutaj napiszcie to się dołączę.M
mario co dzien odmawiam Koronke do Milosierdzia Bozego,co dzien klade sie na troche po obiedzie, zebym nie wiem jak zmeczona byla budze sie okolo 15tej i biore rozaniec do reki i sie modle ,pewnie sw siostra Fausta mnie budzi,bardzo bede ci wdzieczna jesli przez ten tydzien dolaczysz ,we Wielki Piatek zaczyna sie Nowenna do Milosierdzia Bozago ,mam zamiar ja odmawiac a 12 kwietnia wybieram sie na Msze Sw w moim miescie do ojca Witko ,o uwolnienie i uzdrowienie na odpowiedz eni jeszcze czekam
przepraszam nie do ojca Witko ale Iwaszko ,ale podobno sa z jednego zakonu
mario -II blagam pomodl sie za mnie zeby moj los sie odmienil ,blagam
Dzisiejszą Drogę Krzyżową ofiarowałam za wszystkich Bywalców tego forum.Jak już kiedyś pisałam jesteśmy Rodziną i bywa naprawdę różnie,ale przecież wspieramy się modlitewnie.Pomodlę się .
marioII bardzo ci dziekuje ,jestem w trakcie NP w intencji mojej corki ,w moim domu zaczelo sie zle dziac ,teraz bardzo potrzebuje wsparcia modlitewnego ,jeszcze raz bardzo ci dziekuje
Piekne swiadectwo, podziwiam ta kobiete ze nie zalamala sie. Dobrze ze ma przy sobie takich ludzi jak pani, cichych Aniolów.