Marcin – LIST: Wierzę, że dobry Bóg wysłucha mojej intencji

Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus.

Kilka dni temu zakończyłem swoja już piątą nowennę pompejańską. Nowenna miała intencję znalezienia swojej wymarzonej pracy. Musze przyznać, że jeszcze przy żadnej nowennie szatan tak nie mącił w moim życiu jak przez te ostatnie 54 dni.Moje życie można by powiedzieć wywróciło się z różnych przyczyn do góry nogami i wiele rzeczy muszę w swoim życiu odbudować, wiele zapomnieć i z wieloma się pogodzić. To spowodowało, że w pewnym momencie chciałem już zrezygnować z tej nowenny i intencji jednak nie poddałem się i zakończyłem ją mimo wszystko. Teraz po jej zakończeniu napełniam się wiarą, że dobry Bóg wysłucha mojej intencji a być może nawet pokaże mi lepszy plan niż ja sam chciałem sobie go wymodlić. Mimo tego, że było mi bardzo ciężko doświadczyłem też pewnych łask za które jestem bardzo wdzięczny Najświętszej Panience. Teraz jestem już w trakcie odmawiania kolejnej nowenny. Życzę wszystkim odmawiającym aby się nie poddawali i mimo przeciwności jakie pojawiają się podczas odmawiania oddawali wszystko w ręce naszej Kochanej Matki. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i niech Dobry Bóg i Maryja mają wszystkich w opiece.

Z Panem Bogiem.