Paweł: Będę odmawiał nowennę do końca życia

Moja zona poszła do szkoły i wtedy właśnie się zaczęły nasze problemy w małżeństwie. Poznała tam koleżankę która była nie wierząca i miła problemy w małżeństwie. Zaczęła ja przeciągać na swoją stronę przestała chodzić do kościoła każda osoba rozmowa na ten temat kończyła się kłótnia.

Do tego doszło ze wplatala się w romans chciała odejść.Nie interesowało ja dobro masze córki liczyła się tylko ona.

Nowenne polecil mi kolega zacząłem ja odmawiać 13 listopada.

Tyle co ja sie nawalczylem z szatanem o nasze małżeństwo a przy okazji ile łask otrzymałem od Maryji. Teraz wiem ze tyło rozmowa z Matką przez nowennę uzdrowiła nasze małżeństwo.

Za to będę jej wdzięczny do końca mojego życia a Nowenne będę odmawiał do końca mojego życia.