Od dłuższego czasu szukałam kontaktu z Bogiem…Moje życie jest bardzo skomplikowane. Przebywam za granicą i marzę o powrocie na stałe do Polski. Powrót jest utrudniony, wręcz niemożliwy. Zamówiłam w maju msze św. wieczyste za mnie i moich bliskich, potem odczułam potrzebę dania czegoś od siebie. Odmówiłam kilka Nowenn do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły i znalazlam w internecie Nowennę pompejańską. Postanowiłam poruszyć niebo i ziemię…Pierwszą odmówiłam za uwolnienie od moich problemów 16.06-8.08, drugą z prośbą o stabilizację życiową 15.08-7.10, a trzecią za dusze czyśćcowe 8.10-30.11. Teraz odmawiam czwartą bez intencji, zdam się na wolę Matki Bożej.. Przeważnie odmawiam w drodze do i z pracy, często na palcach i z myślami błądzącymi pośród spraw przyziemnych. Nowenny rozjaśniły mój sposób widzenia spraw, pozbyłam się jednego z grzechów. Prosiłam Boga o znak , że mnie wysłucha i pojawiła się tęcza na pochmurnym jesiennym niebie. Najwięcej łask dała mi modlitwa za dusze czyśćcowe. Po 8 miesiącach zaczyna się zabliźniać trudno gojąca rana, otrzymałam szansę na zmianę pracy z małą podwyżką. W uroczystość Chrystusa Króla odczytano moje wypominki złożone 3 tygodnie wcześniej i odczułam lekkość duszy, że ta Nowenna jest przyjęta. Wierzę, ze Matka Boska poda mi rękę i pomału rozwiąże wszystko co mnie trapi. Uzależniłam się od rożańca i będę starała się odmawiać go do końca życia.
Dziękuję Królowo Rożańca Świętego.
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Nowenna pompejańska naprawdę działa!
Lidia: Matka Boża mnie wysłuchała
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański