Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

LIST: Strach przed łaską

Witam, będzie to moje już drugie świadectwo. Nowennę odmawiam drugi raz w intencji tego, abyśmy wybaczyli sobie z byłym chłopakiem wzajemne winy i się pogodzili. W trakcie pierwszej nowenny wszystko było w jak najlepszym porządku, jednak po jej skończeniu zaczął prześladować mnie pech-wypadek znajomych, kłótnie w rodzinie, zostałam pobita, miałam stłuczki samochodem. Tragedia goniła tragedię.

Jednak po czasie zobaczyłam, że właśnie w tych sytuacjach i tak miałam dużo szczęścia, bo mogło to skończyć się dużo gorzej. Po prostu w niektórych momentach była to moja wina. Niestety przez te sytuacje stałam się bardzo nadpobudliwa i w nerwach napisałam byłemu chłopakowi, żeby po prostu dał mi spokój. Po czasie wiem, że przegięłam i wiem, że powinnam go przeprosić. Problem w tym, że nie wiem jak. Zrozumiałam swoje błędy, wiem, że go zraniłam i jestem zła na samą siebie, że nie potrafię przyjąć łask od Pana Boga.

To, że znów w pewien sposób Pan nas połączył to uważam za znak. Dodatkowo-w ostatnim czasie jak na złość coraz częściej dostaję znaki mówiące o tym, że nie powinnam się poddawać i muszę być po prostu cierpliwa. Czy to na Mszy Świętej podczas ewangelii, czy nawet w domu czytając Pismo Święte bądź po prostu słuchając kazań o. Szustaka czy innych kaznodziei w internecie. Nie wiem co to znaczy, boję się ale staram się być dobrej myśli. Proszę tylko Was o modlitwę, bym zdobyła się na odwagę w przeprosinach i naprawieniu jakichkolwiek relacji wokół mnie. Przede wszystkim proszę o dar, abym umiała przyjąć łaski od Boga.

Z Bogiem!

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x