Nowenna Pompejańska zagościła w moim życiu we wrześniu 2016roku od tamtej pory kazdego dnia odmawiam nowenne, koncze jedną i zaczynam następną. Ale nie było łatwo, zwłaszcza na poczatku. Różaniec zrywał sie , plątał, wszystko sie myliło, a nawet były wątpliwości czy dobrze sie modlę. Jednak nie poddałam sie i tak trwam do dziś. Dzieki modlitwie ja i moja rodzina otrzymalismy mnóstwo łask, zachowanie mojego szesnastoletniego syna bardzo sie zmieniło, mąż, też zaczął sie modlić, widząc jakie cuda dzieją sie w naszym życiu, oczekujemy narodzin naszego drugiego synka, otwrzyły sie nasze oczy, zauważamy rzeczy, których nigdy wcześniej nie dostrzeglibyśmy. Jesteśmy bardzo szczęśliwi codziennie czujemy obecność i pomoc Matki Bożej nawet w najprotszych czynnościach w codziennym naszym życiu. Tak bardzo zmieniło się nasze życie i ciągle jeszcze nas zaskakują łaski które otrzymujemy. Kochani zacznijcie tylko modlić się na Różańcu, całym sercem i całą duszą, wytwale, nie rezygnujcie a Matka Boża się Wami zaopiekuje, naprwdę.
Twoje świadectwo Anno daje nadzieję takim niedowiarkom jak ja, którzy modlą się ale ciągle mają wątpliwości. Dziękuję bardzo za twoją wiarę. Niech Matka Boża czuwa nad Waszą rodziną 🙂