Odmawiałam nowennę wraz z mężem w bardzo dziwnej intencji, a mianowicie jakiś czas temu zrobiłam w pracy rzecz niedopuszczalną, przeskanowałam jeden domunent zmieniając jego treść. Cała sprawa wyszła na jaw – przyznałam się do tego, modliliśmy się, aby cała sprawa zakończyła się pomyślnie. Chciałam dobrze, nikomu nie wyrządziłam tym krzywdy….
Dziś, w ostatnim dniu nowenny, przyjechało do mnie szefostwo i zwolniło mnie ze skutkiem
natychmiastowym… (Myślę, że data nie jest przypadkowa) Mimo takiego obrotu sprawy wierzę, że Maryja zrobiła tak, bo Jezus tak chciał – tak widocznie będzie dla mnie lepiej…
mam nadzieję że jakoś wspólnie z Bożym błogosławieństwem ułoży mi się dalsze życie.
Kochani. Każdy może popełnić błąd. Ale dzięki temu uczymy się. Bóg nas kocha miłością tak wielką, że wszystko wybaczy. Zacznijmy od nowa. Napisano proście a otrzymacie. Więc zawsze można prosić. Ale jak żeby otrzymać i to na pewno. Na te i inne pytania odpowiada Ojciec Witko na Youtube. Ja miałem sytuację bardzo trudną. Zastosowałem się do wskazówek Ojca Witko i problem się (prawie sam) rozwiązuje. Rzeczywiście dla Boga nie ma nic niemożliwego. Jedną z ciekawszych form proszenia Boga jest Jego uwielbianie i dziękowanie Mu za wszystko co dla mnie zrobił, za to że troszczy się codziennie o mnie. Wielką moc… Czytaj więcej »
Z Twojej pokory, kary którą otrzymałaś tu na ziemi, modlitwy i zaufania wyniknie tylko i wyłącznie coś dobrego.
Basiu,nie napisałam nic złośliwego,takie są fakty -oszustwo jest oszustwem i nie ma co wybielać,żadne okoliczności nie usprawiedliwiają takiego postępowania, to jest moje zdanie,a nie ocena i po to jest forum,aby móc swoje zdanie przedstawić.Każdy będzie sądzony -ja za moje ,a Ty za swoje winy.
Mario nie oceniaj proszę nikogo nie znając do końca przyczyny. sytuacji w jakiej znalazła się autorka świadectwa. W świadectwie nie ma opisanej przyczyny powyższego postępowania jest tylko skutek „nie sądzcie a nie będziecie sądzeni” autorce życzę znalezienia nowej pracy. Z Panem Bogiem
Nie”mieszałabym” w to ani Matki Bożej ani P.Jezusa-za oszustwa ponosi się odpowiedzialność i trzeba mieć tego świadomość- to jest grzech.Życzę Ci,żeby nigdy w życiu Ci się to nie przytrafiło,żebyś miała świadomość o konsekwencjach takich czynów.Szczęść Boże.M.