Za mną chyba z 10 nowenn i lawina łask. Dwie ostatnie nowenny to: zdany egzamin na prawo jazdy jesienią, a wiosną nowe zadanie zawodowe, notabene zdobyte dzięki temu pierwszemu. Polecam każdemu choć jedną nowennę o wszystkie potrzebne łaski dla siebie samego, to radziła któraś dziewczyna na tym forum. Porządkuje Matka Boża wiele spraw.
Ja po zwątpieniu i zmęczeniu, dostałam potężny zastrzyk energii, tak że budząc się rano, jestem ciekawa, co mnie czeka za następnym zakrętem. To u mnie normalne, ale po czasie zwątpienia jest mocne jak nigdy wcześniej, jestem jak sprężyna (amortyzatora, ha, ha!). Jeszcze nie dostałam tego, o co najbardziej nachalnie proszę (stała praca itd.). Ale… zacytuję: „Nie dostałem tego, o co prosiłem, ale dostałem wszystko, czego potrzebuję”, i ja się pod tym podpisuję 🙂 Chwała Bogu!
Bardzo pozytywne świadectwo, podoba mi się 😀