Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

UFAJĄCA: Nie wyobrażałam sobie dnia bez tej modlitwy

Chcialam podzielić się z Wami moja historią. Wyszłam za mąż 4 lata temu. Od razu z Mężem zaczęliśmy starania o dziecko. Mijały miesiące i nie udawało się. Zaczęliśmy leczenie, które nie było łatwe. Ciągłe badania, leki i zabiegi. Gdy to nie pomagało zaproponowano nam in vitro. Jednak nasza wiara nie pozwoliła nam, żebyśmy zgodzili się na to.

Wtedy niespodziewanie w internecie znalazłam klinikę naprotechnologii i tam pojechaliśmy. Po roku leczenia w tej klinice udalo się. Zobaczyłam na teście dwie kreski. Bardzo sie cieszyliśmy. Niestety nasza radość nie trwała długo. Serduszko naszego dziecka przestalo bić. Bylam załamana, zadawalam pytania dlaczego Panie Boże dlaczego? Pewnego dnia w internecie dowiedziałam się o nowennie pompejanskiej. Odrazu zaczęłam się modlić w intencji poczęcia. Zamówiłam 4 nowenny w tej intencji. Podczas odmawiania nowenny czułam opiekę Matki Boskiej. Moje wyniki badań poprawiły się. Nie wyobrażałam sobie dnia bez tej modlitwy. Pomimo tego, że nie udało się począć dzieciątka czułam się spokojna. Po odmowieniu 4 nowenny zrobiłam sobie przerwę, ale wróciłam do nowenny, ponieważ ta modlitwa czyni cuda. Obecnie odmawiam część blagalna. Wiem, że bedzie dobrze. Dziękuję za wszystkie otrzymane łaski. Nie tracę wiary, ponieważ wiem że doczekamy się upragnionego dzieciatka w odpowiednim czasie. Krolowo Różańca Świętego módl się za nami.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
23.01.17 00:34

Ja także modliłam się za ofiary trzęsienia ziemi i bardzo się cieszę że jednak nie wszyscy zginęli. Bardzo mi smutno że we Włoszech jest to teraz takie częste zjawisko. Matko Boża z Pompejów miej ich w opiece. Dziękuję.

enia
enia
22.01.17 20:00

Ja też nie otrzymywałam meile o świadectwach , dzwoniłam i p.adm. powiedział ze po ataku na stronę są stopniowo włączane czynności . Już ok

Alberto
Alberto
22.01.17 19:08

Szanowne Panie bardzo dziekuje za podziekowanie. Nie pisalem, bo nie otrzymywalem nowenny przez przeszlo miesiac, jestem bardzo zadowolony, ze obecnie dochodzi. Jesli ktòras z Pan przyjedzie do Pompejòw to niedaleko bazyliki zobaczy dom B. Longo, mnie osobiscie zachwycila jego kolekcja mineralòw, nawet tych z kolejnych erupcji Wezuwiusza. Jego zycie jest przykladem, ze nawet wielki grzesznik moze sie nawròcic i wiele dobrego zrobic. Pamietac jednak nalezy, ze nalezy byc w stanie laski uswiecajacej o czym wyraznie wspominal sw Juda Tadeusz w jednym ze swych listòw. Co jednak nie znaczy, ze Bòg odrzuci skruche grzesznika. Pani o ktòrej wspomnialem w komentarzu nie… Czytaj więcej »

Basia
Basia
23.01.17 10:18
Reply to  Alberto

Proszę Alberto o modlitewne westchnienie i w mojej intencji o łaskę powiększenia mojej rodziny, o zdrowych synków-bliźniaków: Albert-Kacper i Marcel. Bóg zapłać

enia
enia
22.01.17 14:02

Ufająca proszę odsłuchaj wczorajszego kazania o.Daniela , koniecznie

Kamila
Kamila
22.01.17 11:22

Panie Alberto czy moge prosic o adres mailowy do Pana?

enia
enia
22.01.17 14:06
Reply to  Kamila

Ufająca odsłuchaj wczorajszego kazania o.Daniela

Alberto
Alberto
22.01.17 10:57

Szanowna Pani niech Pani nie ustaje i wierzy. Juz pare razy wypowiadalem sie na forum co do podobnych tematòw sam bowiem doswiadczylem tego typu laski, mielismy wtedy z zona ponad 40 lat i to bylo nasze pierwsze dziecko. Ale ja nie odmawialem wtedy modlitwy po prostu o niej nie wiedzialem, co jest bardzo dziwne bo mieszkam blisko stosunkowo Sanktuarium, ale tam jezdzilem sie modlilem nie mòwiac jednak nowenny i pielgrzymowalismy do miejsc kultu Matki Bozej, bylismy nawet na Litwie i tam gdy syn mial juz 10 lat znowu nas Matka Boza wybronila przed zlymi ludzmi i sprawa sadowa. W listopadzie… Czytaj więcej »

wiesia
wiesia
22.01.17 15:13
Reply to  Alberto

Witaj Alberto! Cieszę się że znowu, piszesz. Chciałam Ci bardzo podziękować za modlitwę, kiedyś prosiłam. Prosiłam, za siebie w intencji mojego zdrowia , białaczka i depresja i w intencji mojego syna Sebastiana. Jest dorosły i nie mógł się zdecydować założyć rodzinę. W grudniu ubiegłego roku zaręczył się i ślub planują we wrześniu. Dziękuję z całego serca! Proszę pomódl się za mnie w intencji zdrowia. Ja o Tobie też będę pamiętała. Niech Mateńka Najświętsza błogosławi Tobie każdego dnia. Z anem Bogiem!

Monika Makowska
Monika Makowska
22.01.17 15:27
Reply to  Alberto

Dziękuję Alberto za Twoje świadectwo. Wiesz, zdarzyło mi się kiedyś coś podobnego. Pewien znajomy wylatywał w służbową podróż do Brazylii. Odczuwałam wtedy niepokój o tego kogoś (długa podróż za ocean, poza tym nic nikomu nie ujmując wiedziałam że Brazylia jest uważana za bardzo niebezpieczny kraj – jeśli ktoś się poczuje urażony to z góry przepraszam). Usłyszałam wtedy taki głos: „jeśli codziennie odmówisz część różańca, to [ten człowiek] wróci z Brazylii cały i zdrowy”. Zrobiłam to. Ów znajomy wrócił o dobę później niż było to planowane, rzeczywiście cały i zdrowy. Co się okazało: samolot na pokładzie którego się znajdował ów znajomy… Czytaj więcej »

10
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x