Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ola: Moje życie osobiste się rozwija dzięki różańcowi!

Niedawno odmówiłam moją trzecią w życiu Nowennę Pompejańską. Pierwsza została wysłuchana, druga cały czas jest wysłuchiwana, ale znacznie wolniej. Niestety, poprzednie dwie (odmawiane ponad rok temu) raczej odklepywałam, nie czułam siły modlitwy, radości ani większej obecności Boga moim życiu. Traktowałam to raczej jak jakiś challenge, codzienne „zaliczanie” różańca. Widzę to dopiero teraz. Wiem jednak, że ta modlitwa nie poszła na marne – bo żadna nie idzie. Na tamten moment modliłam się, jak umiałam. Mizernie, bo mizernie, ale Maryja mnie wysłuchała!

Trzeciej nowenny w zasadzie nie planowałam, jeszcze nie teraz. Zmówienie tamtych było, bądź co bądź, ogromnym wysiłkiem i bałam się, czy podołam, czy to nie zbyt dużo na ten moment. Ale jakoś tak mnie Duch Święty natchnął, chwyciłam za różaniec i… nawet nie wiem, kiedy zleciały te dwa miesiące. To był jeden z najpiękniejszych okresów w moim życiu. Matka Boża natchnęła mnie radością i miłością, w sercu miałam ogromny spokój i szczęście. Chciało mi się modlić. Oczywiście, bywały i gorsze dni, na pewno nadal dużo odklepywałam i pewnie nadal będę, jednak to, co mam w sercu, tę wewnętrzną radość, ona mi wszystko wynagradza.

Poprawiłam się też odrobinę w stosunku do bliskich mi osób (choć nadal bywam zgryźliwa i wredna). Jedna koleżanka,ku mojemu ogromnemu zdziwieniu, powiedziała mi ostatnio, że bardzo dużo się uśmiecham i inni dzięki mnie też. To było niesamowite, ja sama raczej nie uważam się za przesadną optymistkę, suszyć zębów też nie lubię.

Moje życie osobiste się rozwija, jestem bardziej otwarta na innych, już się tak nie denerwuję byle głuoptą. Ostatnio zepsuło się nam auto. Rodzice od razu zdenerwowani, zmartwieni – a ja się uśmiecham… Dlaczego? Przecież to nic takiego. Mogło zepsuć się na drodze, mógł być wypadek, a tak… Oczywiście, być może koszty naprawy będą duże (módlmy się, żeby to była tylko drobna usterka…), ale skoro Pan dał auto, Pan da też na naprawę.

Intencja trzeciej nowenny nie została jeszcze wysłuchana, ale dałam Bogu czas, to nie jest coś bardzo pilnego. On wie, kiedy będzie mój czas na wszystko 🙂

Teraz odmawiam czwartą w intencji dusz w Czyśćcu cierpiących. Jestem im to winna, za mało się za nie dotąd modliłam. A to bardzo ważne.

Jejku, ale się rozpisałam!

Jeśli ktoś tu w ogóle doczytał – to niech wie, że Bóg go kocha i nie pozwoli skrzywdzić!

Pan z wami 😀

5 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Tom Fox
Tom Fox
04.01.17 02:47

Mam na imie tomasz,ja nawrocilem się w 2016 roku w roku Miłosierdzia. W maju doswiadczylem Ducha Świętego w ojca Daniela na przeprosnej gorce ,towarzyszyło temu ukucia wewnatrz mych dłoni dotyk na dwuch przedramionach i dotyk na mej glowie i silnie zamykajace sie oczy,w tamtej sytuacji prosiłem Boga abym nie upadł na ziemię nie wiedziałem co się dzieje tylko sobie powtarzałem „ale ja jestem chory”miesiac później trafiłem do szpitala na badania,podczas pobytu chciałem przyjąć szkaplerz tak bardzo mi brakowało ochrony Matki Bozej.Po wyjściu ze szpitala 22 czerwca przyjąłem szkaplez. W lipcu przyszło pragnienie aby nauczyc sie różańca. Powtarzałem sobie ze będę… Czytaj więcej »

MG a Terp
MG a Terp
03.01.17 23:24

Do Beaty ..
Dziekuje niech Bog Ci blogoslawi za zrozumienie I te slowa wsparcia.

beata
beata
03.01.17 22:52

smutne bardzo:( ale nie przestawaj się modlić,wierze ze pewnego pieknego dnia wszystko sie zmieni na lepsze,Matka Boża na pewno Cię nie zostawi,pewnie szykuje cos wyjątkowego dla Ciebie:).Trzymaj sie ,a ja otulam Cię modlitwa:)

MG a Terp
MG a Terp
03.01.17 21:30

Jestem osoba pelna kompleksow. Czesto mam tzw. dolki. Przechodxilam Nawet Stan Prawie depresyjny. Tu przyszla pomoc poprzez NP. Skad te depresje? Brak zatrudnienia brak respektu niska samoocena jako kobieta. Mam 37 lat . Doznalam wielu upokorzen od mezczyzn I pracodawcow . Nie mam statusu o jakim marzylam. Skoro juz piekna nie jestem to przynajmniej niech sie cos dzieje w sferze zawodowej. A tu tez dno. Zaczelam odmawiac Nowenne do Sw. RITY. Potem w Google przychodzi podpowiedz.nowenna pompejanska. A co to? I wchodze w to. Zaczynam wierzyc ze to co bylo do nie pokonania teraz Maryja mi pomoze. Skutek: 4 nowenny… Czytaj więcej »

Beata
Beata
03.01.17 20:56

Fajne świadectwo. Przez monitor widzę jak się uśmiechasz 😉

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x