Dziękuję Matce Bożej za częściowe i szczęśliwe zakończenie sprawy zawodowej mojego męża.Kochani odmówiłam 3 nowenny i było mi smutno,że sytuacja się nie zmienia,że maż mój jest tym przygnębiony ,a to ma wpływ na nasze życie rodzinne [wiem ,że nie działa to jak magia ale…\],ale trwałam w modlitwie.Wiedziałam ,że zwątpienie otwiera drogę złu.
Różaniec stał się dla mnie drogowskazem w życiu .Doświadczałam innych łask ,ale ta sprawa przykrywała działanie nowenny w moim życiu.Teraz kiedy to wszystko się zakończyło widzę, że to działa ,ta modlitwa to moje ocalenie ,to moja milość i ufność w opiekę Matki Bożej.Nigdy nie rezygnujcie ,jeżeli wierzycie szczerze to musi; zadzialać”tak jak u mnie.Może nie zaraz, może wymaga to czasu może to być długa droga ,ale zadziała,Bóg zapłać
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bożeno bardzo dziękuję Ci za to, co napisałaś. Ufam, że i mój mąż wyjdzie z zawodowych problemów, bo cała rodzina jest tym gnębiona. A też otrzymaliśmy tyle cudownych łask, za które jestem wdzięczna nie do wypowiedzenia.
masz rację- łaska przychodzi z czasem a różaniec pomaga spokojnie czekac