W dniu 24 października zakończyłam kolejną Nowennę Pompejańską w intencji dusz czyścowych. Zwlekałam ze złożeniem swojego świadectwa, bo ciągle coś zajmowało mi czas…
Wiem, że Matka Boża ciągle opiekuje się całą moją rodziną. Przykładem może być dzień ślubu mojego syna. Według prognoz miał to być deszczowy i zimny październikowy dzień. Zawierzyłam wszystko Matce Bożej….Na przekór prognozom dzień był piękny, słoneczny nawet ksiądz na kazaniu wspomniał, że z błogosławieństwem Bożym słońce zaświeciło dla nowożeńców, a poza tym było to wspomnienie św. Jana Pawła II papieża (myślę, że i On wstawiał się za nowożeńcami, często proszę Go o błogosławieństwo).
Nie wiedziałam kiedy zacząć kolejną Nowennę i w jakiej intencji. Zapewne jak każdy z nas miałabym wiele próśb do Matki Bożej, ale postanowiłam jutro 1 listopada rozpocząć Nowennę Pompejańską nadal w intencji dusz czyścowych. Myślę, że ten miesiąc listopad zawsze kojarzy nam się ze zmarłymi. Bardzo proszę wszystkich czytających to świadectwo o modlitwę za mnie, o wytrwanie w pobożnej modlitwie. Bóg zapłać!
Zobacz podobne wpisy:
Anna: Nawrócenie brata
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański