Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Santiago: Podczas odmawiania różańca wybaczyłem

Moja nowenna jeszcze trwa jest to druga nowenna lecz pierszą odmówiłem nie tak jak powinienem tzn omijałem dni czasami przekładałem modlitwę i się w tym gubiłem. Pierwsza nowenna była za uratowanie mojego małżeństwa , mimo wszystko mam nadzieje że mnie Maryja wysłucha gdyż mam zamiar jeszcze raz odmówić Nowenne w tej intencji.

Teraz odmawiam Nowenne w intencji nawrócenia mojej żony jestem w części dziękczynnej niewiem czy zauważyłem poprawę chociaz między nami niby jest lepiej mamy dobre relacje mimo iż żona powiedziala mi ze od nowego roku sie wyprowadza a co do jej wiary do kościoła nie chętnie chodzi o ile wogole pójdzie nie modli się i strasznie przeklina chodź może ostatnio trochę mniej czasem się śmieje ze mnie że teraz ja jestem taki święty a sam kiedyś do kościoła nie chodziłem regularnie moja żona jak najbardziej chociaż do kościoła modliła się chodziła na pielgrzymki lecz musze przyznać że zmieniła się niestety przeze mnie ja przestałem chodzić regularnie do kościoła bardzo przeklinalem i z tąd się to wszystko w niej wzięło chodź teraz zauważyłem ze trwało to latami.Nie będę się tu rozpisywał gdyż chciałem się podzielić tylko moimi aktualnymi spostrzeżeniami odnośnie odmawiania Nowenny. otóż kilka dni temu mimo iż oglądałem różne świadectwa na których płakałem ludzie mówili o wybaczeniu ze trzeba umieć wybaczać nawet swoim oprawcą nie mogłem tego pojąć, ja swojej żonie dawno wybaczyłem zdradę lecz nie byłem w stanie wybaczyć jej kochankowi porostu byłem żądny zemsty aby coś mu zrobić lecz dziś podczas odmawiania Nowenny nagle dosłownie moje myślenie było inne w sercu naprawdę poczułem taką ulgę i lekkość . zaczęły mnie nachodzi myśli aby za niego się modlić za jego nawrocenie i uzdrowienia jego małżeństwa oraz aby się z nim spotkać i porozmawiać o tym aby nie pol mi mojej żonie i naszym rodzina życia jak i sobie samemu i jego bliskim aby wrócił do żony i zaczął od nowa ze Pan Jezus jest z nim i ze ja wybaczam mu mimo wszystko i sam jestem w stanie pomoc mu uratować jego małżeństwo jeżeli będzie chciał . Niewiem czy to zrobię będę chciał jestem na to gotowy chodź nie będzie to łatwe z perspektywy niektórych może się to wydawać idiotyczne z mojej strony ale naprawdę nie czuje juz żądzy zemsty i chciałbym aby się nawrócił i poszedł za Panem Jezusem gdyż wiem ze wtedy również w naszym małżeństwie zaczniemy od nowa. Ogólnie moim marzeniem jest wygłosić kiedys moje pełne świadectwo w którym wiele przeżyłem a świadectwo będzie o uratowaniu mojego małżeństwa wierze w to bardzo ze nam się uda chodź puki co zona prawie w ogole się nie angażuje w nasze małżeństwo a wręcz chce je zakończyć wierze ze Maryja nam pomoże i nie pozwoli tego zniszczyć.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
27.11.16 15:54

Santiago. Doskonale rozumiem ciebie i twoje rozterki. Ja jestem w separacji z mężem ponad półora roku . on nadal jest z kochanką. Do tej pory nie mieszkali razem ale nie wiem czy teraz tego nie zrobia bo zniknely pewne przeszkody ,ktore im to uniemożliwiały ,jeśli można tak powiedzieć. Ja cały czas walczyłam o męża, moge powiedziec ze ciagle to robię , ale inaczej ,raczej modlitwą bo po ludzku ta sytuacja przerasta juz nas wszystkich. Kazdy mi mowi że juz nie ma co ratować. Nie chce słuchac. Moj mąż kiedyś chodził do koscioła,modlił się. To ja chodziłam sporadycznie a Bog był… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x