Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

samotna: lata mijają a ja wciąż sama

Odmówiłam 4 Nowenn w tej samej intencji ” aby Bóg postawił na mojej drodze mężczyznę który zostanie moim mężem” . Modlę się również do Św Józefa, Św Rity i Św Judy ….

Niestety modlitwy nie zostały wysłuchane. Mam ponad 26 lat, wszystkie moje koleżanki albo są zaręczone albo już po ślubie, ….

Z drugimi połówkami jeżdżą na wakacje, palnują wspólne życie, urządzają wspólne mieszkania, myślą o dzieiciach. Nie zaszywam się w domu, a właściwie rzadko w nim jestem, ciągle gdzieś wychodzę poznaje nowych ludzi, jestem osobą komunikatywną i otwartą, lubianą, mającą dużo znajomych. Mimo głębokiej wiary, chęci dochwania czystości przedmałżeńkiej, założenia rodziny , mimo tego że od 18 roku życia (od 2 lat Nowenną) modlę się o dobrego męża, czyli łącznie 7 lat, Matka Najświętsza mnie nie wsyłuchuje, jako 25 latka nie byłam z nikim związana…

Samotność jest jak choroba wyniszcza od środka, każdy człowiek chce być kochany i chce kochać.

Modlę się również o cierpliwość, pokorę i siły do dalszej modlitwy ale tego też nie otrzymuje wprost przeciwnie ciągle słyszę komentarze ” w tym wieku ludzie już dzieci mają, a ty dalej sama?” , ” jak to możlwie że taka dziewczyna jak ty nie ma chłopaka” , ” dlaczego jesteś sama”

presja otoczenia jest straszna, potęguje to dodatkowo uczucie beznadziejności.

Nie wiem czy dalej odmawiać Nowennę w tej intencji czy już przestać… brakuje sił.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
01.12.16 15:13

obecnie mam 31 lat, moje związki zawsze rozpadały się po kilku miesiącach, najdłuższy trwał prawie rok. wszystko rozpadało się bo: odległość za duża, jak chciałam się przeprowadzić bliżej to ktoś ze mnie rezygnował. Kilka dni temu skończyłam odmawiać pewnie już 4 nowennę w intencji drugiej połówki, nie jestem osoba śmiałą w relacjach ani z mężczyznami ani z ludzmi wogóle, w domu miałam swoją „przeprawę” – dlaczego przecież miła wykształcona wysoka z dobrego domu – dlaczego – ja zawsze uważałam się za szarą mysz. Chciałam przytulić się do mężczyzny który pokocha naprawdę za to jaka jestem a kiedy już poznałam –… Czytaj więcej »

ata
ata
01.12.16 11:33

Nie warto pchać się na siłę w piekło,od którego Matka Boża Cie chroni.Uwierz mi.

Kasia
Kasia
01.12.16 08:57

Może po prostu tej modlitwie trzeba pomóc? Kandydat może być pod ręką, wierz mi! Mojego męża znam od 10 roku życia, a razem jesteśmy od nieco ponad roku (mamy 23 lata). Zawsze był tylko przyjacielem, aż pewnego dnia spojrzelismy na siebie inaczej i choć pełni obaw, czy spelnimy swoje oczekiwania, to poszliśmy na randkę 😉 dzisiaj mamy dom, psa i czekamy na dziecko. Nie każdy młody mężczyzna jest nieodpowiedzialny. Wcześniej oboje zostaliśmy bardzo zranieni i dzięki temu teraz potrafimy traktować się z szacunkiem i miłością. Jeszcze rok temu nawet nie snilismy o tym, że bedziemy mieli rodzinę, a tu nagle… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
01.12.16 06:36

Moja droga….ja mam 33 lata i wciąż sama.Masz Jezusa !!!!!On jest z tobą zawsze i wszędzie!Jezus nie chce zebys się czuła samotna. ..Masz jego.kiedy poczujesz samotność pomysl sobie ze Jezus jest przy tobie i jestem pewna ze samotność odejdzie☺☺☺☺☺glowa do góry jeśli mamy Jezusa to mamy wszystko!!!!

Ewelinka
Ewelinka
30.11.16 23:29

Mów „Panie,bądź wola Twoja”.Tj najpiękniejsza modlitwa. Dzięki niej wszystkiemu podolasz.Kiedyś modlilam się o męża. Znalazłam mężczyznę, wyszłam za mąż. Pragnelam dziecka Ale nie pojawiało się. Mialam żal do Pana Boga.Teraz jestem już prawie 2 lata po rozwodzie – okazało się ze mąż jest hazardzista,zrobił kolosalne długi. Nie dałam rady,musiałam uciekać z tego małżeństwa bo byłam bliską samobójstwa. Gdybym miała jeszcze w tej sytuacji dziecko…..nie wyobrażam sobie.Ja też czasem nie rozumiem Boga,ale on ma swoje plany wobec nas .Niekoniecznie to czego my chcemy okazuje się być dla nas dobre i nie musi dac mam szczęścia a wręcz przeciwnie. Nie jesteś samotna,Masz… Czytaj więcej »

Anna
Anna
30.11.16 22:26

Ja mam 35 lat i też nie mam męża .Mam chwilę zwątpienia i czasem zastanawiam się czy może moim powołaniem jest zakon.Od dziś zacznę modlić się o przemianę serca i jego uzdrowienie abym była gotowa na przyjęcie tego jedynego .Już Ci Jezu dziś za niego dziękuję .Uwielbiam Cię Jezu w moim przyszłym mężu.

znam_ten_problem
znam_ten_problem
30.11.16 22:01

Ja mam 31 lat i nie mam męża. Czy powinnam się już na maksa zdołować? Chyba nie. A na poważnie – mając 26 lat, masz jeszcze dużo czasu przed sobą. Wiem, że samotność to nic przyjemnego, ale zastanów się, czy czasem ta chęć bycia w związku nie stała się dla Ciebie bożkiem lub poświęć czas na dokładne przyjrzenie się sobie. Być może na przykład z powodu dysfunkcji życia rodzinnego powielasz jakiś znany sobie schemat i dlatego tak się dzieje. Patrz na siebie oczyma miłości, którą darzy Cię Bóg. Trudno poczuć się lepiej. Głowa do góry!

Monika Makowska
Monika Makowska
30.11.16 22:35

Cześć ja mam 36 lat i nigdy nie byłam w związku… (nie interesowały mnie „wolne związki” i „przelotne romanse” więc moi koledzy uznali za rzecz stosowną uznać mnie za nieatrakcyjną). Był taki czas kiedy chciałam „rękami i nogami” podpisać się pod słowami Sary z Księgi Tobiasza („A jeśli nie podoba Ci się odebrać mi życia, to wysłuchaj Panie jak mi ubliżają”, Tb 3,15). Ulgę przyniosło mi ofiarowanie tego cierpienia za dusze czyśćcowe – w momencie kiedy się na to zdecydowałam, poczułam jak idą do nieba całe zastępy dusz dziewczyn i kobiet które ze strachu przed samotnością wplątały się w pozamałżeńskie… Czytaj więcej »

Agnes
Agnes
30.11.16 20:35

Modl się o przemiane serca. I żebyś umiała rozpoznać powołanie swoje. Chcesz wyjść za maz bo inni tak robia? Bo presja otoczenia? Bog nie daje Ci męża bo nie jestes na niego gotowa. Najpierw poproś zeby Bóg uzdrowil Twoje serce i duszę. A wtedy wszystko się zmieni w Twoim zyciu.

Gość
Gość
30.11.16 18:34

Nie poddawaj się podszeptom zlego ducha.Zaufaj Jezusowi do końca, Bóg ma doskonały plan dla Ciebie i wie czego Ci potrzeba.Moja koleżanka też bardzo dlugp modliła się o dobrego męża, nie ustawala w codziennej modlitwie nawet kiedy była ze mną w kawiarni (a była to godz jej modlitwy) najpierw się pomodlila, a dopiero po modlitwie miała czas na rozmowę ze mną.Pan Bóg dał jej wspaniałego męża,choć już była sporo po 30-ce.Dzisiaj jest szczęśliwą żoną i matką 2 dzieci.Trwaj na modlitwie ufaj i dziękuj Jezusowi za każdy dzień, za swoją samotność i tęsknotę.Niech Pan Bóg błogosławi kazdy Twój dzień, a Matka Boża… Czytaj więcej »

Michał
Michał
30.11.16 18:31

Wow aż cztery nowenny a Pan Bóg JESZCZE nie raczył spełnić ŻYCZENIA szanwnej pani?! Skandal….. A to nie dobry Bóg popatrz popatrz aż cztery nowenny a chłopa jak nie bylo tak ni ma! Żartuję… Musisz być cierpliwą bo tak naprawdę lada dzień spadnie jakiś men z niebios specjalnie dla Ciebie :)A teraz już zupełnie poważnie. Ludzie powiedzcie mi dlaczego jesteście tak dziwni? Na co liczysz? Że faktycznie z niebios spadnie? Co jest wami ludzie?!!! Aaaaaa biję zakład że o wygrane w Lotto też się modlicie a potem zastanawacie dlaczego jeszcze nie… Spokojnie znajdziesz swojego mężczyznę ale najpierw Pan musi poukładać… Czytaj więcej »

Dorota
Dorota
30.11.16 18:25

Kochana wyobrazaj sobie kazdego dnia ze juz go masz :)Tylko tyle. Ze Go trzymasz za reke , ze sie Toba opiekuje. Kazdego dnia mow Ojcze dziekuje Ci za wspanialego faceta jakiego postawiles na mojej drodze. Dziekuj od rana do nocy, tylko tyle. Ja modle sie o uzdrowienie mojego syna z autyzmu. Tydzien temu zaczelam dziekczynna, 25 listopada mialam sen ze jest juz uzdrawiany, czuje spokoj ducha, wierze….

Janek
Janek
30.11.16 18:12

Kochane. Każdy człowiek ma prawo do miłości. Bóg jest Miłością. No więc jak to jest? Posłuchajcie sobie na Youtube Ojca Witko o Jerychu. Ja też miałem problemy. Po wysłuchaniu Ojca Witko i zastosowaniu się do Jego rad problemy same znikają – tak. Bóg jest Hojniejszy niż nam się wydaje. Nie umiemy brać tego co nam chce dać. Kto powiedział że Katolik ma być głodny, chory, biedny chyba idiota. Bądźmy weseli, pogodni, mili, bogaci, zdrowi. Często sami zamykamy sobie drogę do szczęścia. Mówimy nie dam rady, nie potrafię no to nie daję rady, nie potrafię. Jezus był pogodny, uśmiechnięty, szczęśliwy. Prośmy… Czytaj więcej »

Monika
Monika
09.12.16 21:51
Reply to  Janek

Janek, jak Ty to super powiedziales 🙂 Ja tez prosilam Pana Jezusa o dobrego meza jakies 1.5 roku temu kiedy bylam w zwiazku z pewnym chlopakiem. Rok temu on ze mna zerwal i mimo tego ze bylo mi z tym bardzo zle (do tej pory jest mi czasem przykro) to dziekuje Panu Bogu za to, ze wysluchal mojej prosby i wierze gleboko i ufam, ze meza to ja sobie mega wymodlilam 😉 teraz tylko czekam kidey Pan Jezus uzna ze to jest dla mnie czas aby on pojawil sie w moim zyciu 🙂 DZIEKUJE 🙂

Jan Piech
Jan Piech
30.11.16 17:48

Proszę o kontakt. Jan

zofia
zofia
30.11.16 17:37

Nie mozna miec pretensji do Pana Boga.To ze nie masz chlopaka i kandydata na meza nie musi byc tragedia.Chcialabys miec za wszelka cene meza ktory bylby alkoholik, lub bandyta.Chcialabys miec meza ktory by codziennie robil Ci awantury, nie oddawal pieniedzy na wychowanie dzieci.? Widocznie Pan Bog ma inne plany dla Ciebie.Nie badz wiec zla i nie mniej pretensji bo nie ty pierwsza i nie ostatnia jestes w takiej sytuacji.Narazie jestes bardzo mloda, a teraz jest nie w modzie wychodzic za maz w tak mlodym wieku, przed Toba jeszcze duzo czasu.

Marta
Marta
30.11.16 17:26

Masz dopiero 26 lat! 🙂 to nie jest koniec świata, przed Tobą dużo czasu na zrealizowanie marzeń, mąż, dzieci, rodzina.. to wszystko się spełni, ale w odpowiedniej chwili. Powiem szczerze, ze chłopcy w wieku 20 kilku lat, są emocjonalnie niedojrzali. Pan Bóg chce Ci zaoszczędzić wielu rozczarowań, bo tak Cie bardzo kocha! On wie, że tak piękna osoba jak TY, potrzebuje prawdziwego mężczyzny, który będzie całować ziemię po której chodzisz. Twoja modlitwa została już dawno wysłuchana, więc teraz czas zadać sobie pytanie, czy aby to nie jest obsesja, może warto pomyśleć o innych intencjach, może są jakieś inne aspekty życia,… Czytaj więcej »

Szymon
Szymon
30.11.16 17:24

Witajcie, ja już odmawiam ok. 10 NP , w różnych intencjach. Mi bardzo pomogła zmiana intencji z moich problemów na innych( dusze w czyśccu cierpiące). Na jednej mszy z modlitwą o uzdrowienie było przytoczone Słowo, aby troszczyć się przede wszystkim o Królestwo Niebieskie. W moim przypadku pomogło. A dodam jeszcze, że mam 21 lat i też jestem samotny. Pozdrawiam, Szymon.

Jadwiga Gelumbauskas
Jadwiga Gelumbauskas
30.11.16 17:07

Pan Bóg wie co robi i co jest dla nas najlepsze ,nie ustawajcie w modlitwie wiara czyni cuda a NP jest nie do odparcia, wszystko w swoim czasie życzę wam jak najlepiej i dużo łask od Boga Jadwiga

Magdalena
Magdalena
30.11.16 16:55

Ja też odmówiłam już 3 w tej intencji, jakbym czytała o sobie, słowo w słowo. Też zastanawiam się, czy chęć rodziny to nie jest z mojej strony kaprys, skoro uporczywie natykam się na ścianę. Dużo wokół widzę naprawdę otwartych, ciekawych, atrakcyjnych dziewczyn, które mimo to są same. Ile można siebie ćwiczyć w jedną albo w drugą stronę różnymi idee fixe na taki stan rzeczy? Też już nie mam pomysłu. Ale nie chcę się „pogodzić” z samotnością. Nie zgadzam się na nią…

Barbara
Barbara
30.11.16 16:50

Wiem co czujesz… Jak czytałam Twoje świadectwo to tak jakbym czytała o mojej córce. Tak samo jak TY jest sama, choć jest naprawdę (może to zabrzmi nieskromnie) miłą, ładną , religijną dziewczyną , w Twoim wieku. Też odmówiłam w jej intencji 9 NP, kilka do św.Józefa, św. Rity i też nic. Ona też się modli w tej intencji, też bardzo chce być żoną i mamą, a póki co to strasznie cierpi. Ale ja wierzę, że w końcu znajdzie dobrego chłopaka, który ją pokocha . Modlę się cały czas o to – nie ustaję. Dobry Pan Bóg wysłucha nas ! Dlatego… Czytaj więcej »

Joanna Hasiuk
Joanna Hasiuk
30.11.16 16:49

Ciężka sprawa sama jestem w podobnej sytuacji… Myślę że Matka Boża wie co jest dla Ciebie najlepsze, daj sobie i Bogu czas, módl się dalej i nie ustawaj. Wtedy kiedy jest już bardzo ciężko Mateńka jest najbliżej. Pamiętaj również że wielu ludzi jest w takiej sytuacji jak Ty, nie skupiaj się na sobie i tylko na tym problemie. Odpowiedi człowiek zjawi się w najmniej nieoczekiwanym momencie. Nie trać nadziei, bardzo Cię proszę nie poddawaj się. Ja też jestem sama a mam prawie 25 lat. Dla Pana naszego jesteś ogromną wartością. Polecam poczytać Orędzia na Czasy Ostateczne w ten sposób lepiej… Czytaj więcej »

22
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x