18.11.17r.Skończyłam swoje kolejne świadectwo modliłam się o znalezieniu pracy, modlilam sie tez do Matki Bozej rozwìazującej węzly, do se Cherbela i do innych świetych,duzo wydarzylo sie zlego przez te 54 dni mialam stany depresyjne, nie widzialam sensu zycia,dużo plakam, kłotnia z rodzicami do tego stopnia ze nie odzywalismy sie.
Czy coś się wydarzyło dobrego miałam 2 rozmowy i Tyle jak narazie nie traktuje nowenny jak koncert życzeń poprostu wierze i ufam ze w końcu Matka Boża i mi pomoże ze wstawi się do Pana Boga za mnie przecież ja nie modlę się o np jakąś bzdurę poprostu chciałabym pracować jak każdy inny człowiek mam 24 lata a do tej pory pracowałam może parę miesięcy,jest mi tak przykro i złe ze inne osoby w moim wieku pracują i zArabiają na siebie a ja ciągle na garnuszku u swoich rodziców,czuje sie taka beznadziejna nic mi nie wychodzi,przecież ja prosze o prace,praca to jest podstawą życia każdego człowieka ja nie proszę o nie wiadomo jaka tą pracę,chciałbym rano wstać i wiedzieć że mam po co bo teraz to nawet wstawać mi się nie chce nic mi się nie chce czasami poprostu mam żal nawet do Pana Boga ze nie chce mi pomic chociaż wiem ze nie powinnam i przepraszam Cię ale czasami mam już dość wszystkiego,czasami wydaje mi się ze osoby które się nie modla i nie wierzę są bardziej szczęśliwe,poprostu czuje się beznadzienie całe swoje życie miałam trudne jak byłam mała całą podstawówke i gimnazjum byłam brzydka gruba i pryszczata nikt prawie w klasie się domnie nie odzywał śmiali się zemnie potem jak wyszłam z gimnazjum nabrałem pewności siebie trochę schudłam i wyładnialam, od najmłodszych lat dużo wycierpiałam,czasami wydaje mi sie ze Bóg mnie nie kocha skoro nie chce mi pomóc Panie Jezu i Maryjo proszę pomóżcie mi w znalezienu tej stałej pracy nie zostawiaj cie mnie sama proszę wiecie co teraz przeżywam i jak mi jest źle wysłuchaj cie mojego błagania wiem ze czasami może modliłam się źle nie skupiona i szybko ale proszę nie opuszczajcie mnie Ty Jezu sam pracowałeś i wiesz jak praca jest potrzebna człowiekowi proszę wysłuchaj cie mnie
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Droga Beato. Doskonale wiem, co czujesz. Wiem jak to jest czuć się beznadziejnie. Moim marzeniem zawsze bylo mieć męża, dzieci, taką normalną rodzinę. Już w liceum koleżanki ciągle się z kimś spotykały a ja byłam dość nieśmiała, chyba wtedy jeszcze niezbyt ładna, jak to w tym okresie. Ale cierpliwie czekałam na „swoją kolej”. Zawsze byłam osobą wierzącą, praktykującą, nie odpuszczałam sobie. Chodziłam na pielgrzymki itp. Odmówiłam wiele modlitw, próśb w intencji dobrego męża i do dzisiaj go nie mam. W ogóle jak tak patrzę na swoje życie, to nigdy żadna znajomość nie przerodziła się w poważny związek. Mam wrażenie, że… Czytaj więcej »
Acha i sprobuj diete 80 10 10, i razem z dieta ze jesz 8 godzin a 16 poscisz 🙂
Beatko, ja tez mialam depresje na poczatku tej nowenny i dzisiaj zaczelam dziekczynna za mojego syna ktory ma autyzm. Wiesz tez sie kiedys tak czulam , ze na garnuszku u rodzicow i jak mialam 26 lat wyjechalam na stale do Londynu jako au pair z polskiego biura ANYA z Katowic, nie znalam angielskiego nic w zab i zostalam tu. Dlugo sie odkrecalam zanim poczylam sie wazna i warta, bo wiesz jak w Polsce ciezko o wszystko, czlowiek duzo z siebie dawal a nic nie mial. Teraz mam wszystko co jest do szczescia potrzebe, tylko prosze Maryje o laske uzdrowienia mojego… Czytaj więcej »
Beatko, pomodlę się Ciebie. Niech Pan Bóg Ci błogosławi.
Ja już bardzo długo modlę się o stałą pracę i pomimo starań i też nie jednej modlitwy nic się w moim życiu nie zmienia. Z każdym dniem moja wiara wraz z nadzieją wygasają a ja czuję się coraz bardziej bezużyteczna i wybrakowana. Nie rozumiem dlaczego nie mogę znaleźć pracy tak bardzo chciałabym się usamodzielnić zarobić na siebie, rozwijać się, ale niestety nikt mi nie chce dać szansy by mnie zatrudnić a mam już 30 lat. Najgorsza w tym wszystkim jest nadzieja, która pojawia się przy każdym telefonie z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną potem jeszcze bardziej wzrasta gdy wychodzi się z… Czytaj więcej »
Nie poddawaj sie, ufaj Maryi,Ona Ci pomoże! Ja odmawiając 2 i 3 Nowenne miałam podobną sytuację, na poczatku ciagle płakałam nawet bez jakiegokolwiek powodu,(słyszałam,ze to dobry znak,że łzy oczyszczają) było mi b.smutno, było bardzo źle nawet gorzej, duzo złości i nienawisci w domu ale w sercu czułam potrzebe odmawiania nowenny dalej. I po paru dniach to wszystko mijało, znów powracała radość i spokòj. Za pare dni kończe kolejną Nowenne i juz mysle, by jak najszybciej zacząć nastepną bo tyle intencji. Choc nie wszystkie intencje zostały do konca wysłuchane to jest znacznie lepiej a spokój jakiego doznaje od Matki Najświętszej jest… Czytaj więcej »
Hej, Polecam nowennę do Świętego Josemarii Escrivy w intencji pracy http://www.josemariaescriva.info/docs/novenatrabajo_pol_def-28229.pdf
Jest to patron od znalezienia pracy, bardzo polecam zapoznać się z jego kazaniami, są bardzo piękne, również na youtubie. https://www.youtube.com/watch?v=YQLDeaA2Eoo
Będzie dobrze !