Nowennę Pompejańską odnawiam przynajmniej raz w roku. Zawsze są to intencje dotyczące moich problemów albo mojej rodziny. W tym roku miało być podobnie.
Moja mama choruje a i w mojej pracy nie dzieje się najlepiej. Już postanowiłam że przedstawię te sprawy Królowej Różańca Świętego gdy przeczytałam w religijnej prasie o duszach czyścowych i o tym jak dobrze modlić się za nie w nowennie pompejańskiej. Odczytałam to jako znak od Boga i postanowiłam zmienić intencję. Jestem już w połowie. Nowennę zakończę 8 grudnia w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Wierzę że orędownictwo Maryi oraz wstawiennictwo dusz czyścowych pomoże mi pokonać wszystkie przeszkody i problemy.
Piękne świadectwo. Świadczy to o tym tylko, że Maryja widzi Twoje poświęcenie w odmawianiu nowenn i je docenia, dlatego Jej Świętym pragnieniem było abyś pomogła także tym duszom, które pomocy już z nikąd nie mają. Na pewno Twoje prośby Maryja weźmie pod uwagę a ile zrobiłaś już dobrego dla innych.
do A -a jakby tak trochę tolerancji i miłości do bliźniego? nie wszyscy jesteśmy ideałami-widzisz, gdybym się czepiała,to nie pisze się nadzieji tylko nadziei – a nie czepiam się- dużo dobrego.M.
Faktycznie przeoczyłem,ze to akurat kategoria listy,w niewlasciwym miejscu napisalam swoj kom ;p Ale nie zmienia to faktu,ze w kategorii świadectwa znajdują się „świadectwa”,które swiadectwami wcale nie sa.
Skoro jest to dzial poswiecony skladaniu swiadect,to takowych oczekuję ,a nie czegoś w rodzaju „nie zostałam wysłuchała ale mam nadzieję,ze bede”. To nie jest swiadectwo.Irytuje mnie to bo większość osób przesyła takie „niby świadectwa”.Skoro nie doświadczyłam niczego konkretnego,to po co pisac,a przy tym wprowadzać w błąd czytających.
Kategoria: Listy od Czytelników
To ma byc swiadectwo? Niby czego? To jest dział poświęcony dawaniu swiadect,a nie wyrażeniu nadzieji…
Czepiasz się