To już moje 3 świadectwo. Tym razem intencja była o znalezienie pracy. W trakcie odmawiania nowenny otrzymałam wiele łask. Niestety moja intencja nie została wysłuchana.
Jeszcze. Ciągle mam nadzieję, że wydarzy się jakiś cud i może w końcu znajdę upragnioną pracę. Byłam na rozmowie kwalifikacyjnej pracy (która nie jest moim spełnieniem marzeń) ale zawsze to praca. Narazie czekam na odpowiedź. Znalezienie pracy jest dla mnie priorytetem, nie umiem bez niej normalnie funkcjonować, a to odbija się na mojej rodzinie i moim zdrowiu. Obecnie pracuję ale ta praca jest dla mnie koszmarem. Wiem, że ludzie mają większe problemy, ale dla mnie ta praca to horror. Nie mam prawa niczego oczekiwać, ale gdyby ktoś mógł pomodlić się w mojej intencji…Może znajdzie się ktoś, kto wesprze mnie modlitwą… Chciałabym kiedyś odzyskać radość życia… Choć ta intencja nie została jeszcze wysłuchana, nie tracę nadziei. Wkrótce zacznę następną nowennę w intencji rodziców.
Cierpliwości wyczytałam dzisiaj że do nieba nie wejdziesz bez cierpienia my jako duchowe dzieci Maryi musimy pocierpieć by osiągnąć niebo
Jak straciłam moją poprzednią pracę, to modliłam się do Matki Boskiej, św. Andrzeja Boboli, bł. ks. Jerzego Popiełuszki – i praca jest, nie od razu ją dostałam. Po prostu nie wychodziło z otrzymaniem innych prac, a po kilu miesiącach dostałam taką ofertę, która mnie satysfakcjonuję, mimo, że są minusy
Mysle ze nic na przymus , jak widze Ty nie prosisz a zadasz a to jest wielka roznica .
Kasiu Maryja zawsze nam daje to czego w danej chwili najbardziej potrzebujemy 🙂 może właśnie Maryja da Ci radość z życia tylko cierpliwie czekaj i Jej ufaj. Ona doskonale wie, co Cię trapi, zna Cię lepiej niż Ty sama siebie. Nie ustawaj w modlitwie, Maryja Cię wysłucha i przyjdzie z pomocą 🙂