Zmówiłam trzy Nowenny, i z perspektywy czasu widzę że wszystkie zostały wysłuchane.
Ostatnią Nowennę Pompejańską odmówiłam w intencji urodzenia zdrowego dziecka i donoszenie ciąży.
Parę miesięcy wcześniej straciłam dziecko ( ciąża obumarła) dla tego gdy się dowiedziałam że jestem kolejny raz w ciąży nie wahałam się by rozpocząć Nowennę właśnie w intencji o zdrowie dziecka.
Zawsze podobało mi się imię Róża, często o nim myślałam. W dniu rozpoczęcia Nowenny w kalendarzu przeczytałam imieniny- Róży, a ostatni dzień Nowenny były imieniny- Bogumiła…Bogu miła.
Nowennę odmawiałam często leżąc bardzo źle się czułam nie miałam sił na nic, pamiętam że umycie się sprawiało mi duży wysiłek a także inne czynności. Martwiłam się że skoro odmawiam Nowennę na leżąco to być może nie jest ona taka ważna, a jednak była ważna bo ciąże donosiłam i urodziłam zdrową córkę.
Poród był długi i ciężki, później problemy z karmieniem przystawieniem do piersi ( które trwają do dzisiaj) stres i często łzy.
Mimo że mam pokarm to dziecko nie wiadomo czemu nie bardzo chce jeść z piersi, grozi nam już przejście na mleko sztuczne, walczymy tak długo ale jeśli coś się nie zmieni będę musiała zaprzestać karmienia piersią.
Córka też się męczy płacze ciągle i jest głodna, a przecież jest taka bezbronna i niewinna.
Zwracam się z prośbą o krótką modlitwę w intencji mojego dziecka i mnie byśmy dały wreszcie radę karmić by pokarm który mam nie poszedł na marne by ona się nie musiała męczyć. Jeśli ktoś będzie miał chwilkę i chęć proszę o ratunek modlitwą i z góry dziękuję, ja się pomodlę za wszystkich którzy o nas wspomną Panu Bogu naszemu.
Dziękuję Matce Boskiej za serce i cierpliwość, Maryja dotrzymuje słowa tylko nam niestety często brak nadziei i cierpliwości.
Z Panem Bogiem.
Joanna
Zobacz podobne wpisy:
Sabina: O nawrócenie zatwardziałych grzeszników
Różańcowy plan na październik 2024
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Oczekuję czwartego dziecka, wszystkie karmiłam piersią przez minimum 1.5 roku. Oczywiście po pierwszych mniej więcej 5 miesiącach (4 lub 6 w zależności od dziecka) zaczęłam dokarmiać butelką, ponieważ chłopcy byli tak głodni, że nie byłam w stanie przespać więcej niż 2 godziny w nocy. Z każdym dzieckiem miałam ogromne trudności z karmieniem, które trwały nawet do 3 miesięcy, choć mleka miałam dużo, ale było wiele innych trudności. Tylko mój drugi syn bez problemu rozpoczął kamienie, a to tylko dlatego, że karmiłam jeszcze starszego (ku przerażeniu lekarzy na porodówce). Uważam, że każda sytuacja jest inna, każde dziecko ma nieco inne potrzeby,… Czytaj więcej »
Schiza ze karmienie piersia to mus przekracza granice…..dzięki karmieniu dziecko ns by zdrowsze odporne nie mieć cukrzycy mizdzycy i jeszcze nowotworu ….jestem lekarzem przy 1 dziecku pod wpływem tej swej ,,wiedzy ,,i poloznych molestujacych też wpadłam w paranoję , przy drugim trochę odpuscilsm a tera z perspektywy paru lat widzę że dzieci karmione butla koleżanki ss o wiele zdrowsze i odporniejsze niz moje…. a karmione piersia rok czy ponad moja mama ma 61 lat i dowiedziała się i taki piesrsi ……także trzeba chyba podejść na pół gwizdka do tej wiedzy która jest wtĺaczana mamom …..
To nie musi być przyczyna Twego żywienia, dla dzieciątka ssanie piersi to wysiłek moje dzieci też nie chciały ssać piersi, kupiłam laktator elektryczny i odciągałam mleko i karmiłam butelką, co prawda to dwa razy więcej roboty, bo trzeba odciągnąć potem nakarmić, u mnie też pokarm szybko zanikł, obecnie moja córka ma 3 miesiace i jest karmiona tylko sztucznie.Podziwiam Cię, że tak walczysz o karmienie piersią ja bym dawno odpuściła.
Koniecznie przejdz na diete. Sprawdz w internecie co najbardziej uczula. Ja jadlam doslownie kilka produktow przez kilka miesiecy. Ale karmilam i dziecko nie cierpialo. Sprobuj. Pomodle sie tez. Wiem co przezywasz.
Wzruszylam sie ze jestescie kochani jestescie i wspieracie i dziekuje Bogu za Was. Wdzieczna Joanna
Moja kochana będę się modlić za wasza rodzine i mała by karmienie nie było ciężarem dla ciebie i dziecka niech was Bóg Bogoslawi i Maryja ma w swojej opiece
Joanno pomodlilem się za Ciebie i Twoje Dziecko , Super świadectwo , Pozdrawiam .
Matka Boża Karmiąca na pewno Was wesprze. Pomodlę się i ja
Joanno pomodlilam sie za Ciebie i Twoje Dzieciatko. Tez na lezaco bo jestem 2 dni po operacji ale najwazniejsze ze z ufnoscia.
Niech Matka Boza otuli Was opieka.
Pozdrawiam ☺
Piękne świadectwo. Dziś wieczorem pomodlę się za Ciebie Joasiu.
Joasiu, zapewniam Was o swojej modlitwie! Skądinąd w jakże pięknej intencji-karmienie piersią jest tak naturalną i miłą oku czynnością, że Matka Boża na pewno zadziała w odpowiedni sposób. Serdecznie pozdrawiam.
Kochana, wyrzuć mleko i mąkę pszenna z jadłospisu i dużo, dużo pij.
Za pierwszym razem miałam to samo co Ty i straciłam możliwość karmienia.
Za drugim razem lekarz poradził mi taką właśnie dietę. Dodatkowo piłam herbatki laktacyjne po kilka dziennie i karmiłam długo. Pamiętaj że w 3 tygodniu i w 3 miesiącu przychodzą kryzysy laktacyjne i malutka ma prawo być głodna. Pomodliłam się za Was. Dużo zdrówka życzę.