Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: modlitwa o poznanie drugiej połowy

Witam. Miesiąc temu skończyłam odmawiać nowennę w intencji poznania odpowiedniego mężczyzny .Pojawiło sie paru mężczyzn w moim otoczeniu ale z kazdym jest coś nie tak.

Dlatego czekam cierpliwie na jakiś znak abym była pewna który mężczyzna jest wymodlony przezemnie .Wierzę że niedługo złożę tu świadectwo w którym napisze że wreszcie jestem szczęśliwa i znalazłam drugą osobę idealnie pasującą do mnie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
15 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ara
Ara
18.08.16 08:59

Anito jeżeli się odezwie to nie rób sobie krzywdy. Życie we dwoje jest jednak lepsze od życia w pojedynkę. Iignorowanie i okazywanie braku zainteresowania to zupełnie co innego niż narzucanie się.

anita
anita
18.08.16 07:57

Dziewczyny dziękuję za wsparcie, myślę żeby w końcu zabrać się za kolejną nowennę tylko muszę pomyśleć nad intencją.Może nawet dziś zacznę. Ale wracając do tematu, w zasadzie to sama nie wiem co byłoby dla mnie lepsze, jestem sama i prowadzę wygodne życie i sama nie wiem czy związek z kimś nie zburzyłby tego porządku. Niektórzy uważają że jest to samolubne i że takie wygodne życie do niczego nie prowadzi a niektórzy mi zazdroszczą wolności, braku obowiązków (bo sprzątanie mieszkanie ciężko nazwać obowiązkiem), braku ograniczeń ze strony drugiej osoby. Ja wiem że wcześniej czy później on się do mnie odezwie ponieważ… Czytaj więcej »

Ara
Ara
18.08.16 05:50

Zgadzam się z Katarzyna. Facet to człowiek a nie Bozek. Często dziewczyny jeszcze przed slubem godza sie na bycie matka i nianka dla doroslego mężczyzny. A po slubie o ile do takiego dochodzi są same z masą obowiązków. Lepiej postawic na rozwoj osobisty i zawodowy. To w końcu głównie facet powinien zabiegac o kobietę wykazywać inicjatywe a nie oczekiwac ciaglej adoracji. Moja rada dla Anity jest taka :jeżeli zależy Ci na tym mężczyźnie pomodl się o odnowienie relacji. Narzucania się odzywanie jako pierwsza odradzam.

Katarzyna
Katarzyna
18.08.16 04:36

Zgadzam się z Adą!Nie facet daje poczucie szczęścia,tylko kobieta będzie spełniona,gdy sobie na to pozwoli.Od gotowania obiadów są matki i to chłopcom,bo dorosły facet już,może sam ugotować obiad.Kobieta ma być partnerką,ozdobą dla mężczyzny,a nie niańką,kucharką i sprzątaczką.Kilka dni temu świadectwo zamieściła,23 letnia Natalia(mądra,młoda kobieta),temat podobny.Tam również odniosłam się do tego,w jaki sposób kobiety same sobie szodzą.Facet to człowiek,nie bożek!Kto zawierza Bogu,żyje,a nie umartwia się.Jeśli stawiacie się w rolach nianiek i kucharek,to faceci się przyzwyczają i potem nawet nie dopuszczają do głowy,że coś się zmieniło,więc zwyczajnie wychodzą szukać innej niani. Szanujcie się i bądźcie księżniczkami i częściej zołzami,mężczyźni potrafią prać,gotować,a nawet… Czytaj więcej »

ela
ela
18.08.16 15:12
Reply to  Katarzyna

Katarzyna! uważam , że nie masz racji. Nieraz facet ciężko pracuje fizycznie, przychodzi do domu zmęczony a Ty mu obiadu nie ugotujesz , tylko będziesz księżniczką na ziarnku grochu. Oj dziewczyny macie poprzewracane w głowach.

Ara
Ara
18.08.16 16:34
Reply to  ela

Elu mężowi jeżeli pracuje ciężej niż żona lub z żona nie pracuje to tak ale narzeczonemu chłopakowi to już niekoniecznie. Poza tym nie każdy mąż pracuje ciężej niż żona. Nie o takiej sytacji tutaj chyba mowa. Naucz swoich synów jezeli ich posiadasz chociaż gotować wody na herbatę, nie wręczaj we wszystkim bo jak żony zachoruja to biedactwa umra śmiercią glodowa )))))))) A Ty jak rozumiem nie pracujesz lub masz lżejsza pracę niż Twoj mąż?

Lucyna
Lucyna
18.08.16 01:05

Do Joli
Marzyłam ,żeby być taką kobietą jak Ty.Chodzi o bycie dobrą gospodynią.Zawsze miałam problemy z gotowaniem………Przyszła menopauza,depresja się nasiliła,przestałam zajmować się domem,nie miałam siły.Mąż się ze mną rozwiódł,Powiedział,że chce mieć żonę,która będzie na niego czekała z obiadem i zdjęła część odpowiedzialności.
Wierzę,że wyjdziesz za mąż. Gdyby tak się nie stało.Pamiętaj Pan Bóg wybiera nam powołanie,niektórym do samotniczego życia.Myślę jednak,że tak w Twoim przypadku nie będzie.Pozostań z Panem Bogiem.Pozdrawiam.

jola
jola
17.08.16 18:55

Anito po przeczytaniu Twoich myśli,poczułam się jakbym ja to napisała.Kiedyś zabiegałam o facetów.Tak bardzo chciałam być kochana,tym bardziej,że w dzieciństwie miłości niewiele zaznałam.Zawsze uważałam,że przez żołądek do serca obiadki,cuda wianki.W zamian upokorzenie,okradanie,żerowanie.Dziś mam 34 lata i nie mam siły się już modlić o miłość.Ostatnia nowenna była:”Matko! tak cierpię”Była odmawiana ze dwa miesiące temu i nic się nie zmieniło.Dodam,że już chyba 11 odmawiałam.Teraz odmawiam kolejną.Mam wrażenie,że to już koniec.Jakbym nawet setną nowennę odmówiła,to i tak to już nic nie da

Kinga
Kinga
17.08.16 17:45

Poza Nowenną Pompejską modliłam się o drugą połówkę do św. Józefa o dobrego męża oraz do św. Ekspedyta. Poznałam chłopaka, z którym spotykam się już rok. Nie jest idealny, ale jakoś się dogadujemy. Modlitwy do św. Ekspedyta i św. Józefa do dnia dzisiejszego nie przestałam zmawiać.

Ada
Ada
17.08.16 15:01

Mi się wydaje, że pewnym błędem, jaki popełnia wiele kobiet jest to, że oczekując na spotkanie swojej „drugiej połówki”, każdy interesujący mężczyzna, jaki pojawia się w ich życiu, to potencjalny „kandydat” na męża. Tymczasem trzeba żyć dalej, inne sprawy też są ważne, praca, rozwój, spotkania ze znajomymi, życie codzienne – mi ponad 2 lata zajęło spotkanie właściwej osoby. A to też były 2 lata, gdy spotykałam wiele osób, nie muszę pisać, że wiele innych rzeczy się w tym czasie działo, nie miałam chwili wytchnienia. Ale ufałam i przede wszystkim modliłam się dalej (także za pracę, swoją rodzinną, finanse). Dlatego zachęcam,… Czytaj więcej »

Grażyna
Grażyna
17.08.16 14:52

Mysle ze tak ze modlitwa taka bedzie mila w oczach Matki Bozej.W kosciele jestes rozpraszana moim zdaniem tylko po to abys zwatpila ja na Twoim miejscu na przekor bym chodzila do kosciola. W koncu z tym wygrasz ! Jak z tym sobie poradzic nie wiem…. moze sproboj modlic sie do Michala Archaniola jak jestem rozpraszana to zawsze tak robie i pomaga.

anita
anita
17.08.16 13:54

Cześć. Myślę że jeżeli pojawiło się kilku mężczyzn w twoim życiu to już masz lepiej. Ja sama modliłam się o drugą połówkę bo już jestem sporo po trzydziestce i cięzko kogoś spotkać. Niedawno dosłownie po dwóch tygodniach a może i wcześniej od zakończenia ostatniej nowenny spotkałam się ze starym znajomym, spędziliśmy cały dzień ze sobą i naprawdę było fajnie. Ale on zamilkł na amen, nie odzywa się wcale więc przestałam mieć nadzieje, nawet nie chcę go pamiętać i tego dnia. Widać nie był mnie wart, nie odwrotnie. Niby poukładany, na wysokim stanowisku ale? Ale czy to powód żebym ja robiła… Czytaj więcej »

magda
magda
17.08.16 15:36
Reply to  anita

Anita bądź z Bogiem szczera! Powiedz mu na głos to wszystko co czujesz, tak z serca. A w modlitwie trwaj! Wymuszona tez jest ważna, bo tym bardziej trudna. To minie tylko trwaj.

Ja taka
Ja taka
18.08.16 14:01
Reply to  anita

Anita też tak miałam, złość, bunt, smutek. Przeszło 🙂 Teraz nauczyłam się modlitwy dziękczynnej, za wszystko dziekuje i chwale Boga, ciągle się uśmiecham i ludzie to odwzajemniają, faceci też mnie zaczęli bardzo zaczepiać, uśmiechać się. Nie wiem ale to boje z środka człowieka ta taka radość i spokój i to przyciąga. Nie ma co tracic życia i energii na kogoś kto nas nie chce. Nie to nie droga wolna 🙂 trać swój czas tylko na kogoś dla kogo będziesz wyjątkowa.

Ada
Ada
17.08.16 09:27

Marto, bądź pewna, że zawierzyłaś sprawę w dobre ręce, sama wiem to z doświadczenia. 🙂 Czasem trzeba poczekać na efekty modlitwy, nie wszystko musi wydarzyć się od razu… ale warto zaczekać, kontynuować modlitwę i DZIAŁAĆ, a efekt może przerosnąć Twoje oczekiwania. Z Panem Bogiem!

15
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x