Szczęść Boże. To moje pierwsze świadectwo. Nowennę zaczelam odmawiac we wrzesniu biegłego roku za mojego jeszcze nienarodzonego synka gdyż podczas badania dowiedzialam się że może byc prawdopodobieństwo jakiejś wady ale trzeba bylo dalszych badań.
Zaczelam odmawiac ją razem z mężem tylko że my nie wiedzieliśmy że jedna osoba jedna intencja a my podzieliliśmy tak że ja odmawialam 2 części różańca a mąż 1. Ale Matka Boża i tak nas wysłuchała. Wyniki na ktore czekaliśmy prawie miesiąc wykazały ze nie ma zadnych wad i tak w kwietniu tego roku urodzilam zdrowego synka Mikołaja. Dziękuję za to z całego serca Maryjo. Teraz skonczylam odmawiac 2 Nowennę ale juz tak jak trzeba w intencji mojego męża ktory w wyniku wypadku uciął 2 palce udalo sie je przyszyc jeden cały drugi tylko połowę ale narazie nie rusza nimi. Wierzę że i w tej sprawie zostanę kiedys wysluchana.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Kryspina: spokój, obowiązek, łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański