Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: W intencji uzdrowienia męża

0
0
głosów
Oceń wpis

To świadectwo jest moim trzecim z kolei w trakcie odmawiania nowenny. Odmawiam tę cudowną modlitwę z „małą przerwą” od lata ubiegłego roku. Ciągle modlę się za mojego męża.

Pierwsze moje intencje były o pracę dla niego, o poprawę naszych relacji, ale otrzymałam coś całkiem innego. Wydawało mi się, że mój kochany mąż jest przygnębiony i odwrócił się ode mnie  od dzieci z powodu braku pracy. Nie była to niestety prawda i pozwoliła mi ją ujrzeć Maryja po pierwszej nowennie. Moje dziewczynki podczas wakacyjnego pobytu nad morzem odkryły, że ich ojciec nas zdradza. To był okrutny cios dla mnie, ale postanowiłam nadal odmawiać nowennę o jego opamiętanie. Co więcej, poleciłam tę modlitwę matce kobiety, z którą romansuje mój mąż (bo ona też jest mężatką, z dwójką adoptowanych dzieci). Nie wiem, czy matka tej kobiety odmawia nowennę, ale może kiedyś zacznie. Ja po tych wakacjach odmówiłam jeszcze jedną i na chwilę przestałam. Zaczęłam walczyć o swoje małżeństwo, tylko że bez wsparcia nowenną nic mi nie wychodziło. Ciągle dowiadywałam się o tym, że mąż nadal kontaktuje się z tą kobietą, otrzymywałam wiadomości od anonimowych życzliwych ludzi i jej męża. W końcu natrafiłam w Internecie na świadectwo pewnej kobiety, która miała podobny problem i poszłam jej śladem. Zaczęłam nowennę o uwolnienie mojego męża od wszelkiego złego. Skontaktowałam się nawet z księdzem egzorcystą, który polecił mi modlitwę o uwolnienie… I od tej pory „COŚ” mówiło mi, że idę dobrą drogą. To było natchnienie Ducha Świętego. Poszłam na tę modlitwę i uspokoiłam się nieco. Poza tym otrzymałam łaskę zrozumienia mojej sytuacji i wiele innych… Wiem, że nowenna pompejańska to również egzorcyzm. Zły boi się tej modlitwy, bo to jest różaniec. A w różańcu znajdujemy naszą Matkę, która miażdży mu głowę. Wiem, że modląc się wytrwale, otrzymam tę łaskę i mój mąż zrozumie swój błąd. Byłam z nim nawet u psychologa, który stwierdził u niego zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne na punkcie tej kobiety. Teraz wspomaga się nawet lekami, by wyjść z tej „choroby”. Obsesja to jedno ze zniewoleń, z których Maryja uzdrowi mojego męża. Wiedzcie jednak, że Zły działa ciągle – ostatnio nawet miałam wielkie zniechęcenie do samej mojej intencji. Przezwyciężyłam je z pomocą Maryi. Poza tym ciągle napadają mnie myśli, że nie dam rady, że Bóg nie udzieli mi tej łaski itp. W takich chwilach staram się odsuwać te myśli na bok i zwracać do Matki Najświętszej o pomoc. Nowennę kończę 17 kwietnia. Na pewno napiszę jeszcze niejedno świadectwo. Warto odmawiać tę modlitwę, bo daje ona siły do walki z przeciwnościami. Inaczej nie wiem, co w tej chwili byłoby ze mną i moimi dziećmi.

 

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aga
Aga
05.08.16 14:01

Czym większe trudnosci tym większa łaska. Sama sie o tym przekonałam odmawiając tą piękną Nowennę. Zły zawsze przeszkadza bo to przeciwko niemu. Ale Bóg jest naszym Panem ; To On ma wszelką władze! Nie poddawaj sie, zobaczysz, że Matka Najświętsza Was nie opuści. Módl sie ,ufaj i nie upadaj na duchu-jak mówił kochany św.Ojciec Pio. Jest też piekna Nowenna do Matki Bozej rozwiązującej węzły,sama ją odmawiam-polecam. Ja sama odmawiając NP odczułam,że Matka Najświętsza opiekuje sie moją rodziną odkąd ją odmawiam i czasem chcę coś zrobić jak kiedys i nagle przychodzi nowa myśl, że może tak będzie lepiej.Rozważając później to wszystko… Czytaj więcej »

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x