Chciałbym podzielić się świadectwem i tu odważę się użyć sformułowania cudownego uzdrowienia. Na początku kwietnia bieżącego roku dowiedziałem się od bliskiej mi osoby,
że przypadkowo (myślę że to jednak też nie był przypadek) wykryto u niej dosyć dużą torbiel na jajniku.. Hmm.. Pierwsza myśl była taka by tą sprawę powierzyć w ręce Maryji pragnąc tego by o na się tym zajęła i by ją uzdrowiła i zachowała przed ewentualną ingerencją chirurgiczną, bo taka myśl też przeszła mi przez głowę, że ona może być poddana ewentualnemu zabiegowi. Hmm.. muszę powiedzieć że moja nowenna którą odmówiłem w tej intencji była przepełniona nadzieją, ufnością i wiarą w to, że Anna zostanie uzdrowiona z tej przypadłości i obędzie się bez przysłowiowego skalpela… I tak się stało Matka Boża Pompejańska przyszła z pomocą. Owszem można powiedzieć że wyleczenie mogło przyjść naturalnie i przy pomocy środków farmakologicznych, ale ja po prostu czuję i wiem, że Matka Boża była i jest przy tej dziewczynie, bo ona i jej bliscy też się modlili. To jej zasługa, to ona wstawiła się u samego Boga. Sobie nie przypisuje i nie chcę przypisywać zasługi, to dzięki niej i jej opiece. DZIĘKUJĘ CI MATKO BOŻA POMPEJAŃSKA za tą ogromną łaskę którą uprosiłaś i jednocześnie przepraszam że przez swój czasem brak odwagi nie potrafię świadczyć o tym wśród ludzi.. Co mogę powiedzieć jeszcze? to że nasza modlitwa musi być ufna, bo to jest bardzo ważne.. Jeśli ktoś czyta to świadectwo i jeszcze nie zaczął odmawiać Nowenny to gorąco zachęcam, bo naprawdę warto, to są nasze skarby takie narzędzia które dostajemy. Myślę że Matka Boża zawsze pomoże, może czasem nie wszystko jest spełniane po naszej myśli, ale na pewno jest dobrym dla nas to co dostajemy, a czasem pewne łaski dostrzegamy dopiero po pewnym czasie i zauważamy że to była łaska uproszona przez Matkę Bożą.. Dziękuję że to świadectwo zostało opublikowane i niech ono będzie na chwałę Najświętszej Maryji Panny, Jezusa Chrystusa i Boga Najwyższego. Niech także będzie ku pokrzepieniu serc dla tych którzy chcą podjąć to wymagające od nas ale jakże piękne dzieło..
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Błogosławieństwa
List Dariusza: boje się że stracę dom, rodzinę, a w zasadzie, że tej rodziny już nie ma..
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
a potem, gdy przypadkiem dowiedziałam się o modlitwie, chyba po najcięższym dla mnie ataku zaczęłam się modlić..i od maja ataki zostały powstrzymane, narazie dzieki Bogu nie mam, modlilam się o to i myślę, że to zasługa Matki Boskiej a nie kolejnych leków.
witam mam 24 lata i też niestety cos wiem na ten temat.. 7 miesiecy temu zle sie czułam, wymiotowałam nie wiedział czemu..jeden powod byl taki, ze moze przez zmiane leków bo lecze sie na epilepsje.. siostra akurat byla po porodzie i wybrala sie do ginekologa o kontroli, wiec mama mnie namówila idz przebadaj sie..nigdy nie szłam bo mi nic nie dolegało az do tamtego czasu..Pani doktor, badając mnie powiedziała..”ma pani guza wielkości cytryny i moze on rosnąć” dla mnie zabrzmiało to jak wyrok dlaczego mnie to wszystko spotyka za co? najpierw padaczka, teraz guz nie wiadomo czy złośliwy..byłam w takim… Czytaj więcej »
cyt. „Sobie nie przypisuje i nie chcę przypisywać zasługi, to dzięki niej i jej opiece. DZIĘKUJĘ CI MATKO BOŻA POMPEJAŃSKA za tą ogromną łaskę którą uprosiłaś i jednocześnie przepraszam że przez swój czasem brak odwagi nie potrafię świadczyć o tym wśród ludzi.. ”
Bóg zapłać!
Cieszę się że modlitwa zdziałała cuda i pomogła 🙂 Tak samo jak moja imienniczka mam problemy zdrowotne, ale u mnie zostanie pewnie skalpel. Takie świadectwa zawsze dają nadzieje na lepsze jutro, że modlitwa pomaga jeżeli jest zgodna z wolą Pana Boga.
Witaj piękne swiadectwo sama mam od wielu lat problemy z torbieli na jajniku i wiem ze jak ma się takiego jak ja żadne leki zioła ani przypadki nie pomagają ja mialam dwie operacje … modlitwa zawsze pomaga …. piękne swiadectwo i piękne serce z czasem nauczysz się swiadczyc przed ludźmi pozdrawiam