Karolina: moja sytuacja była dramatyczna

Pragnę podziękować Matce Bożej za siłe i wytrwałość w modlitwie choć chwilami pop-art ciężko. W skrócie dodam że moja sytuacja była dramatyczna.

W czasie czteroletniego związku świadczącego wielkiej miłości rodzice mojego ukochanego mnie z nie zaakceptowali niestety kultura w której pochodzi zabrania z przeciw rodzicom i z bólem serca musiał mnie zostawić i przestać się ze mną kontaktować.

Sytuacja była tak bardzo ciężka z moją psychika i złamanym sercem beznadziei na jakąkolwiek szansę aby być razem.

Dzisiaj mija dziewiąty dzień modlitwy dziękczynnej i mimo iż nie mam z ukochanym żadnego kontaktu a stosunek jego do mnie jest zwyczajnie przykry poniewaz on się poddal i nie widzi nadziejo na bycie ze mną sprawie ze on robi wszystko abym o nim zapomniałaś a nawet nienawidziła a jego rodzina nadal przystaje Iż nigdy mi nie zaakceptuje podkreślam nigdy.Odczowam ogromny spokój I czuję że ból i cierpienie którego doświadczyłam na początku odchodzi a moje serce jest spokojne czyste z nadzieją i siłą cierpliwością. Dzięki tej nowej mnie zrozumiałam jak wielką opiekunkom jest dla nas matka Boża i przybliżyłam się do Boga. Tak bardzo ufam matce Bożej i dzięki temu wierzę że Pan Bóg pozwoli mi wyjść z ukochanym jeśli tylko będę cierpliwa i będę wierzyć ponieważ wszystko jest możliwe dlatego kto wierzy. Dziękuję również za oczyszczenie mojego umysłu i dzięki temu zrozumiałam jak bardzo wiara w Boga matkę Bożą jest pomocna i potrzebna. Dziękuję również naszej kochanej matce Bożej że dałam znaki i okazała mi kierunek drogi w stronę Boga co było powodem mojego pójście do spowiedzi i uczestniczenia w Eucharystii dzięki czemu teraz modne się z czystym i szczerym sercem.

Wciąż czekam aż mój ukochany będzie siły aby walczyć o naszą miłość aby się nie poddawal w tej intencji, jego intencji odmówi kolejną nowennę.