Szczęść Boże! Nowennę pompejańska zaczęłam odmawiać w gorszym okresie mojego życia, dowiedziałam się o niej zupełnie „przypadkowo”, po czym zaczęłam czytać świadectwa, po kilku tygodniach zaczęłam i ja. To był cudowny czas, pomimo tego, że intencja nie została od razu wysłuchana. Czułam bardzo dokładnie opiekę Matki Przenajświętszej, Ona zbliżyła mnie do Boga! Teraz z braku czasu odmawiam jeden różaniec dziennie, i moja intencja powoli zostaje wysłuchana. Czuje bardzo mocno, opiekę z niebios, i to jest przepiękne uczucie. Módlcie się i ufajcie :), a wszystko ułoży się dobrze :). Z Bogiem +
Pieknie