Chcę się podzielić z Wami ogromem łask jakie otrzymałam podczas odmawiania mojej pierwszej Nowenny Pompejańskiej.W dniu dzisiejszym rozpoczęłam cześć dziękczynną.Przez te 27 dni działo się bardzo wiele, ogólnie zły usiłował mi wmówić,że brak sensu.Modlę się za uratowanie mojego małżeństwa z 17 letnim stażem.Byliśmy cudowną, kochającą się rodziną.Mamy córkę, która od urodzenia nie widzi zupełnie na jedno oko( niestety wada wykryta bardzo późno bo w wieku kilku lat).
Spdzaliśmy wspólnie czas, a to u teściowej lub moich rodziców, na wczasach zagranicznych.Natomiast ja z mężem wspólnie wycieczki rowerowe, basen,sauna i siłownia kilka razy w tygodniu.Zdarzało nam się kilka razy w roku iść razem na dyskotekę.Zawsze czułam,że jestem dla męża ważna pomimo,iż sporadycznie mówił,że mnie kocha ale widziałam to w jego spojrzeniu.Mąż był o mnie zazdrosny wręcz złościł się gdy zdarzało mi się wyjeżdżać na szkolenia.Po powrocie z nich potrafił mi dogryzać lub nie odzywać się do mnie.Byliśmy uważani za super małżeństwo zarówno wśród znajomych jak i sąsiadów.Prawie w każdą niedzielę uczestniczyliśmy we Mszy Świętej niejednokrotnie trzymając się za ręce w Kościele.Od września 2014 córka rozpoczęła przygotowania do Sakramentu Bierzmowania wówczas nasze wyjazdy do rodziców na wieś zaczęły być tylko jednodniowe gdyż córka musiała uczestniczyć w Mszach w naszym mieście.Mąż zaczął wychodzić na mecze,jeździć na wyjazdy integracyjne z pracy z których wracał ogromnie zadowolony.W styczniu mieliśmy rocznicę ślubu podczas kolacji powiedziałam mężowi,że nic już chyba nam się nie przydarzy gdyż tak wiele razem przetrwaliśmy.Po jego kolejnym styczniowym wyjeździe coś się zmieniło wyjeździe w jego zachowaniu.Był zamyślony, a ja martwiłam się,że jest chory, a nawet kazałam mu iść do lekarza.Niestety w lutym 2015 roku okazało się,że jest inna kobieta(koleżanka z pracy, która była w trakcie rozwodu).Mój świat i córki runął jednego dnia.Mąż chciał rozwodu, spłaty i mówił,że 16 lat t pomyłka, a nawet 19 gdy byliśmy razem.Szok i niedowierzenie.Ciągle płakałam,miałam myśli samobujcze.Córka się bardzo martwił, mówiła,że tata jest chory.Miał taki dziwny wzrok.Był obcy i ciągle powtarzał,że to jego czas i źle zrobił oraz,że będzie się za to smażył w piekle.Do swojego brata mówił,że czarni(księża) nas wykończą.Zmieniły się jego wartości, poglądy wszystko co miało dla niego jakieś wartości.Błagałam, prosiłam,aż wylądowałam na bloku operacyjnym.Długo by pisać ale wszystko zakonczyło się w kwietniu gdy mąż spakował się i wyprowadził.Opowiadał takie straszne kłamstwa na mój temat.Kłamał córkę, próbował się wybielić przed rodziną.Działo się z nim coś bardzo dziwnego.Również znajomi, którzy go widywali twierdzili,że wygląda jakoś dziwnie.Okazało się,że kobieta z którą ma romans jest bardzo złym człowiekiem.Miewała już romanse i ma bardzo złą opinie.
Mąż złożył pozew o rozwód.Płakałam tak bardzo myślałam,że umrę.Mój najukochańszy mąż zrobił mi tyle krzywdy.Jeszcze gdy byłam w szpitalu szukałam pomocy u księży ale bezskutecznie gdyż okazało się,że telefony na tablicy ogłoszeń są błędne.Szukałam pomocy w internecie.
Dopiero w lutym przyszła do mie do pracy kobieta, która powiedziała mi o Nowennie Pompejanskiej.Jeszcze tego samego dnia rozpoczelam modlitwe.
Przez ten czas dzialo sie wiele dziwnych rzeczy.Ale ogrom lask jaki na mnie spadl jest duzy.Wreszcie odzyskalam spokoj.Tesknie za mezem.Sprawy sie tocza.Robie wszstko abz maz zmienil zdanie.Najswietsza Maryja czuwa i ja to wiem.Ta modlitwa ma ogromna moc.Z corka latwiej sie dogaduje, jest niej drazliwa.Tylko maz nie widzial jej juz siedem miesiecy.Wierze, ze za wstawiennictwem Maryi wszystko sie ulozy.Ufam jej bezgranicznie i przyjme wszystko co bedzie mi dane.Bog wie co dla nas dobre.Moja corka odsunela sie od Boga.Mowi,ze gdyby byl naprawde to tata bylby z nami.Modle sie aby ona uwierzyla i zobaczyla jak wielka jest wola Pana.Tak trudno patrzec na cierpienie wlasnego dziecka.Prosze o modlitwe.To est niesamowita Nowenna.Przez te 27 dni otrzymalam wiecej niz przez te kilka miesiecy chodzac na terapie.Inaczej przezywam Msze Swiete.Dzieja sie takie niesamowite rzeczy.Miej Matko mnie i moja rodzine w opiece oraz wszystkich tych, ktorzy sie do Ciebie modla.
Zobacz podobne wpisy:
Aga: Łaski nowenny pompejańskiej
Kamila: Praca
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
33 OBIETNICE JEZUSA związane z odprawieniem Nowenny pierwszych sobót następujących po sobie 9 miesięcy, ku czci Niepokalanego Serca Maryi, w duchu wynagrodzenia Mu za zniewagi 1. Wszystkiego, o co dusze proszą Moje Serce przez Serce Mojej Matki, o ile jest to zgodne z Bożymi pragnieniami i jeśli proszą Mnie z ufnością, udzielę im już w czasie odprawiania Nowenny. 2. We wszystkich okolicznościach życia będą cieszyć się specjalną obecnością Mojej Matki i Moim błogosławieństwem. 3. W nich samych i w ich rodzinach zapanuje pokój, harmonia i miłość. 4. W ich rodzinach nie będzie zgorszeń ani niesprawiedliwości. 5. Małżonkowie nie rozwiodą się,… Czytaj więcej »
Mam nadzieje ze maz z czasem sie opamieta i do pani wroci tylko pytanie czy pani bedzie w stanie mu wybaczyc I zapomniec.
Proszę córce powiedzieć o wolnej woli – o tym, że Pan Bóg dał nam wolną wolę, szanuje ją i nie może nic zrobić 'na siłę’ – nić póki mąż/tata nie będzie chciał. Proszę się też starać nie mówić źle o mężu przy córce – najlepiej mówić : tato źle robi, ale nie jest złym człowiekiem, wierze, że się opamięta i wróci do nas – czyny złe, ale nie człowiek. Życze cierpliwości – to wszystko niestety trochę potrwa zanim się coś wyprostuje.
będę się o Panią i Waszą rodzinę modlić ! Proszę sobie obejrzeć to świadectwo https://www.youtube.com/watch?v=LZRg68C7b6g . Powinno dać nadzieję.
Szczęść Boże