Na początku chcę potwierdzić zdanie że nowenna ta jest rzeczywiście nowenną „nie do odparcia „. Uważam,że jest moim obowiązkiem podzielić się z Wami moją historią.
Jestem wrażliwą optymistką, a najważniejsza w życiu jest dla mnie miłość. Mimo tego muszę przyznać,że nigdy nie miałam szczęścia jeśli chodzi o znalezienie drugiej połówki. W czasie gdy rozpoczęłam nowennę byłam już w związku-pierwszym prawdziwym 🙂 mój wybranek był także efektem moich modlitw.
Nowenna była moją prośbą o to by jeśli mój obecny chłopak był tym jedynym to by Matka Boża zesłała nam PRAWDZIWĄ MIŁOŚĆ. Taką w której panuje szacunek,zrozumienie a przede wszystkim wybaczenie. Pierwszy efekt? Kłótnie,nieporozumienia…Przyznaje że myślałam. „oooo nie,czyli pewnie to nie jest mój jedyny …:/ pewnie Matka Boża chce dać mi znak bym odpuściła. Okazało się naszczęście, że to było tylko chwilowe zachwianie. 🙂 później wszystko wróciło do normy i szczerze mówiąć było o nieeebo lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Po pół roku od zakończenia nowenny mój kochany mi się OŚWIADCZYŁ 🙂 wniosek: trzeba zaufać….Matka Boża wie co robi a jeśli ktoś prosi o wartościowe rzeczy to zostaje wysłuchany. Jestem tego kolejnym dowodem :***
Pozdrawiam
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Wiolu Bog ma zawsze dobry plan zyciowy wiem ze dziewczyny ,kobiety w swoich parafiach zakladaja lub modla sie w Rozach zorietuj sie moze jest w twojej okolicy taka grupa modlitewna POLECAM
Ja właśnie jutro kończę nowennę o znalezienie dobrego męża. Przyznam, że to jest dla mnie najtrudnejsza jak dotąd nowenna, chwilami nie wytrzymuje i płaczę. Wierzę cały czas, że niedługo kogoś poznam. Ostatnio jak byłam u spowiedzi, zapytałam się księdza, czy Bóg może mi kogoś postawić na drodze, jeżeli daje nam wolną wolę czy ja mam sama poczynić jakies kroki w tym kierunku. On powiedział, żeby nie uciekac od zycia towarzyskiego. Problem w tym, że ja jestem trochę wycofana osobą, nie chodzę do żadnych klubów, ani na dyskoteki, znajomych mogę policzyc na palcach u ręki, zreszta oni tez nie mieliby mnie… Czytaj więcej »
Wiolu nigdy nie wiadomo gdzie spotkasz swojego wybranka 🙂 może to być bardzo neutralne miejsce. Najważniejsze to ufać i się modlić 🙂
Pozdrawiam
Wiolu poszukaj jakiejś wspólnoty obok siebie. tam może spotkać ludzi, którzy dodatkowo będą wyznawać podobne wartości.
Miłość to najpiękniejsze uczucie zwłaszcza jak jest odwzajemniona to uskrzydla życzę Ci Moniko wszystkiego dobrego niech was Pan Bóg pobłogosławi w malzenstwie.
Bardzo dziękuję. Miłość rzeczywiście uskrzydla i nadaje sens życiu 🙂
Tobie „love” życzę też wszystkiego dobrego.
Pozdrawiam
Ja nigdy nie miałam szczęścia w miłości. Mam 29 lat i długo się modlę o męża. Ostatnio poznałam ciekawego mężczyznę, ale jest on niewierzący. Żaden człowiek nie będzie dla mnie ważniejszy od Boga i nie związałabym się z taką osobą, ale zastanawia mnie, dlaczego Pan Bóg mi go zesłał.
nie przekreślaj czasem odejście od wiary pokierowane jest ranami życiowymi, różne drogi prowadzą do Boga
Właśnie nie umiem zapytać o przyczynę niewiary. Nie wiem, jak mam to zrobić… Jako człowieka go nie przekreślam. Jakie jest Wasze zdanie na temat?
Dziękuję Wam za komentarze. Nie wiem, czy to przypadek czy reakcja 'z góry’, ale owy niewierzący kolega właśnie zakończył znajomość. No i sprawa sama się rozwiązała.Będę oczywiście szukać dalej.
Droga MM…dałabym szansę. Z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że nie jest to powód do dyskwalifikacji drugiej osoby, oczywiście pod warunkiem, że szanuje ona Twoje wartości i nie wyśmiewa Twojej wiary oraz praktyk religijnych. Kościół Katolicki dopuszcza śluby z osobami niewierzącymi…Problemy mogą pojawić się później w momencie narodzin dzieci. Potrzeba tutaj dużo modlitwy o prowadzenia Ducha Św. w całej tej relacji.
Uważam,że jeśli jesteś powołana do małżeństwa i mocno ufasz to prędzej czy później Pan Bóg ześle Ci takiego wspaniałego mężczyznę że sama przyznasz,że warto było czekać.
Jeśli jest nim poznany chłopak,to myślę że sprawy same potoczą się w tym kierunku…
Myślę,że można dać szansę osobie z innej religii…lecz na wstępie trzeba postawić sprawę jasno,iż Twoje dzieci będą ochrzczone i wychowywane w Twojej wierze. Lecz szczerze…uważam,że żyjąc z z mężem z innej wiary jest baaardzo ciężko:/
Ja też sobie zawsze mówiłam że nigdy nie związałabym się z kimś niewierzącym, ale taką osobę właśnie spotkałam. Tzn. mój chłopak mówił że trochę wierzy a trochę nie. Ale nie chodził do kościoła, spowiedź, komunia święta – dla niego to nie istnieje. I właśnie pokochałam ta osobę, modliłam się o jego nawrócenie. Dziś nie jesteśmy razem ale ciągle modlę się o niego. Może nie trzeba rezygnować. Pan Bóg kocha swoich nieprzyjaciół.
Jeżeli „najważniejsza w życiu jest dla Ciebie miłość” to mam nadzieję, że jest miłość do Boga a nie do jakiegokolwiek innego człowieka, nawet takiego, który Ci się oświadczył… Bo tylko Bóg jest prawdziwą miłością i tylko on może nam ją nam dać…Te inne „zesłane miłości” są jedynie jej większą lub mniejszą namiastką.
Owszem Bóg zawsze na pierwszym miejscu,dlatego zwracałam się o pomoc do Matki Bożej 🙂
„żeby Matka Boża zesłała nam prawdziwą miłość” – nikt nas nie wyręczy z miłości
(może tylko dopomóc)
Zgadzam się z tym,że nie może wyręczyć lecz tylko dopomóc. Ale wierzę w to że wskazuje odpowiednią osobę 🙂
Pozdrawiam