Chciałam rozpocząć nowy rok od nadrobienia zaległości, czyli złożenia świadectwa, które zawsze odkładałam na później. Pan Bóg wiedział, że będę miała wraz z mężem kłopoty z bliskim sąsiadem. I dał mi do ręki wspaniałą broń, nowennę pompejańską. Relacje między nami a sąsiadem uległy kompletnej rozsypce, dzięki przysłowiowej kłótni o miedzę( tj. gminnej drogi dojazdowej). Nasz sąsiad chciał ją bowiem zawłaszczyć sobie,wymuszając na nas rezygnację z korzystania z tej drogi. Zaczęło się oczywiście kłótnią i zawiścią, a z naszej strony szokiem,ponieważ do tej pory żyliśmy ze sobą w dobrej komitywie.Zostaliśmy oczernieni przez sąsiada wśród znajomych. Byliśmy tą sprawą mocno podenerwowani i poruszeni, więc zaczęłam odmawiać różaniec w intencji o dobre stosunki sąsiedzkie. Problem był konsultowany w gminie, gdzie przyznano nam rację, co tylko wzburzyło bardziej sąsiada. Również rozmowa z naszym proboszczem ,okazała się wsparciem dla nas. Odmawianie nowenny pompejańskiej nie skruszyło zawiści sąsiada, ale dało mi wiele otuchy i wsparcia. Ta otucha i obecność Matki Bożej była mi wielką pociechą, ponieważ od całego zajścia mieliśmy wiele niepowodzeń w gospodarstwie i zdrowiu naszej rodziny. Miałam wrażenie, że nasz sąsiad nas przeklął.Bardzo się bałam ,czy sąsiad się na nas nie zemści,bo mieliśmy odwagę prosić o wyjaśnienie sprawy w gminie. Nowenna pompejańska okazała się dla mnie ogromnym oparciem.
Nie było mi ją łatwo odmawiać, choć starałam się najlepiej jak umiałam by w niej wytrwać. Przeszkadzał mi też w odmawianiu nowenny szatan, który próbował ciągle odwracać moją uwagę od modlitwy. Nasze relacje z sąsiadem zbytnio się nie zmieniły, choć mamy nadzieję ,że Matka Najświętsza przez swoje wstawiennictwo wyprosi nam potrzebne łaski u Boga.
Drugą nowennę odmówiłam w intencji moich kuzynów ,którzy pomimo kilku lat starań nie mogą się doczekać potomka.
Teraz jestem w trakcie trzeciej nowenny, o potrzebne łaski naszej ojczyźnie, abyśmy wytrwali w wierze naszych przodków i mieli odwagę bronić naszej wiary.
Ta prosta modlitwa do Matki Bożej wzmocniła mnie duchowo. I choć złe duchy starają się nadal mnie odciągać od tej modlitwy, chcę wytrwać w niej do końca.
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Pani Jadwigo proszę zachęcić tych małżonków na Mszę o uzdrowienie poprzedniemożna odsłuchać na str.MIMJ
Podsunęłaś mi dobry pomysł na kłopoty z sąsiadami.Muszę i ja spróbować pójść ta drogą,może wtedy nasze sąsiedztwo nie będzie udręką.Bóg zapłać.