Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ala: Raduj się w Panu, a On spełni pragnienia Twego serca. Ps 37,4

To moje 3 świadectwo mimo, że jestem w trakcie odmawiania 11 nowenny. Chociaż większość intencji się nie spełniła, albo ja tego nie zauważam, to otrzymałam inne łaski takie jak zaufanie, wiarę, pokój w sercu, wyciszenie emocjonalne oraz zaufanie.Najbardziej pragnę spotkać dobrego człowieka i założyć szczęśliwą rodzinę oparta na Bogu. Odmówiłam w tej intencji 3 albo 4 nowenny. Modliłam się również o zdrowie dla taty, potrzebne łaski dla chrześniaka, za dwóch moich znajomych z którymi nie mam już kontaktu oraz dziękczynne za otrzymane łaski i rozeznanie drogi życiowej.

Obecnie odmawiam nowennę za mojego przyjaciela na którym zależy mi niestety bez wzajemności. Pierwsza nowenna była o to, byśmy byli razem (odmawiałam ją w 2013 roku), dostałam wiele znaków od Boga, że to nie on, dlatego „odpuściłam” sobie dalszą modlitwę o bycie razem. Modlę się o nawrócenie, uzdrowienie i uwolnienie dla niego. Nie jest to łatwa modlitwa, często jestem rozkojarzona, nie mogę się skupić, mylą mi się tajemnice, nawet samo Zdrowaś Maryjo myli mi się. Nie poddam się i dokończę tę nowennę, jestem już pod koniec części błagalnej. Przyjaciel rzadko chodzi do kościoła, jest negatywnie nastawiony do osób duchownych i nosi na palcu pierścień atlantów. To ten pierścień skłonił mnie do tej nowenny. Pomimo braku kontaktu z przyjacielem i kiepskiej ostatnio relacji wierzę, że Bóg pomoże mu wrócić na właściwą drogę. Wiem, że zły robi wszystko, żeby mi przeszkodzić, ale czuję pokój i opiekę Jezusa, również dzięki temu, że należę do wspólnoty i Duch Święty działa. Dzieją się w moim życiu małe cuda np. kupiłam samochód, czytam Ewangelię, jestem radosna choć czasem zdarzają się gorsze dni to wtedy uwielbiam Boga za wszystko co mnie spotyka. Ważne w życiu jest przebaczenie i błogosławienie innych nawet jak nas krzywdzą. To my mamy dawać świadectwo obecności Jezusa w moim życiu. Dziękujmy mu za wszystko co nas spotyka. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Bóg nigdy nas nie skrzywdzi, choć czasem czujemy ból to ufajmy. Nawet w trudnych sytuacjach szukajmy dobra. Bóg jest naszym lekarzem i pocieszycielem. Moje życie dzięki nowennie bardzo się zmieniło. Pokochałam siebie, przestałam być negatywna i toksyczna, uśmiecham się, nie denerwuje się i nie płaczę. Zauważam, że Bóg daje nam wszystko czego potrzebujemy, tylko my nie potrafimy tego wziąć. Nie martwię się, że jeszcze nie mam męża. Wierzę, że spotkam wyjątkowego człowieka.

Jeżeli zaufamy Jezusowi i Maryi to nasze życie zmieni się.

Niech Bóg błogosławi wszystkich czytających to świadectwo i obdarzy pokojem! Amen.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
maria
maria
31.01.16 20:52

Czytając świadectwa osób, które proszą Matkę Najświętszą w intencji dobrego męża,ufam,że zostaną wysłuchane.Ja także proszę Matuchnę Najświętszą ,aby Bóg postawił na drodze życia syna Damiana, kobietę z ,którą założy szczęśliwą, katolicką rodzinę.Zaufałam Maryji i wierzę,że wysłucha i tak się stanie.Syn od 11lat jest w Anglii, bardzo dokucza mu samotność, ale nie chce się angażować w związki bez zobowiązań, bo poważnie podchodzi do spraw małżeństwa. Wartości chrześcijańskie i moralne jako matka starałam się mu przekazać, aby je w życiu praktykował. Bogu dziękować za to,że właśnie te wartości są dla niego bardzo ważne.

malgorzata
malgorzata
31.01.16 09:05

Niech i Tobie Bóg błogosławi.

Marta
Marta
27.01.16 17:28

Dziękuję Moniko za te wspaniałe świadectwo i za błogosławieństwo! 🙂 Ja właśnie kończę nowennę w intencji dobrego męża. Na razie nie ma nikogo na horyzoncie ale nie rozpaczam tak jak kiedyś i będę czekać tak długo jak trzeba :). Przez ten czas zajmę się sobą…
Niech Ci Bóg we wszystkim błogosławi i obdarzy Cię pokojem!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x