Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magda: Dziwna odwrotność

Odmawiam różaniec pompejański od 27 dni, dzisiaj dokładnie kończę modlitwą dziękczynną. Od momentu kiedy natrafiłam na tą stronę a jest to mniej więcej około miesiąca, co jakiś czas odwiedzam tę stronkę i czytam świadectwa wiary. Czytam jak to czytelnicy często zaznaczają, że w pewnym momencie następuje jakiś dla nich zauważalny przełom. Intrygowało mnie to często, muszę przyznać, ale nigdy nie skłaniało do tego abym ja sama mogła podzielić się swoim świadectwem. Jednak dzisiejszego dnia jest jakoś innaczej, powiedziałabym dziwnie. Zacznę od początku, jestem w związku małżeńskim od 5 lat mamy dwójkę dzieciaczków. Mąż jest dobry spokojny ale odkąd go znam ma pociąg do alkoholu ostatnimi czasy coraz bardziej wszystko się nasilało. Potrafi pić sam nie potrzebuje towarzystwa. Miesiąc temu postanowił, że wyjeżdża za granicę, ja od niedawna zaczęłam odmawiać różaniec pompejański w jego intencji żeby on na tym wyjezdzie przemyślał swoje błędy, żeby przedewszystkim przystopował z piciem. Dzisiaj 27 dnia odmawiania różańca następuje jakiś przełom niekoniecznie dobry i na moją korzyść. Mąż zarzuca mi moje błedy, twierdzi że to ja mam się zmienić, czuje tak jakby nasze małżeństwo zaczynało wisieć na włosku.Może ktośto zrozumie jak przeczyta ale modląc się miałam cichą nadzieje że zacznie zauważać swoje błedy zacznie przepraszać a jest jakaś taka dziwna odwrotność….

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Krysia
Krysia
28.10.15 14:45

o. Józef Witko OFM, konferencja pt.: „Egipt – dom niewoli
https://www.youtube.com/watch?v=7hb-0bX5P9I

Iwona
Iwona
27.10.15 11:23

Droga Magdo zło próbuje niszczyć Ciebie przez oskarżanie Jeżeli mąż pije podziękuj Bogu,jeżeli oskarża podziękuj Bogu.Zło nie znosi dziękczynienia.Jest to trudne ale jak nauczysz się dziękować zobaczysz że zwyciężysz.Dziękuj za każdą kłótnię,za każdy zły dzień,a Bóg który przez dziękczynienie będzie miał pierwszeństwo uratuje Waszą rodzinę

barbara
barbara
26.10.15 07:28

Tak to prawda jest dla wspoluzaleznionych AL- anon a uzaleznionych AA praca na 12. krokach jest to dobra terapia i moge powiedziec czlowiek gleboko wspoluzalezniony powie co ja tu robie wszystko jest na odwot , przweciez ja chcialam dobrze i wyszlo zle. Trzeba sie leczyc gdzie uzaleznienie tam jest chora cala rodzina, bo zawsze podklada sie dla swietego spokoju ,a alkoholik jest dobrym manipulatorem i gra na uczuciach i slabosciach bliskich ,taka jest prawwda . Sama rozwarz czego bys chciala dobry terapeuta i terapia moze pomoc. Pozdrawiam Zycze opieki MB .Szczesc Boze.

Gabriela
Gabriela
26.10.15 03:23

Nie zawsze to działanie złego, częściej Dobrego:-))). Nie rozwiążesz tych problemów sama, ani mąż ” się nie zmieni na wyjeździe”. Nikt Ci tu nie doradzi właściwie, to jest praca dla psychologa, bo on lepiej od forumowiczów oceni, na ile masz współudział w hodowaniu tego Twojego 'ziółka”. Owszem, alkoholicy zawsze zwalają winę na innych, ale istnieje bardzo niebezpieczne zjawisko współuzależnienia. PRZYNAJMNIEJ DWA punkty Twojego listu pokazują, ze oboje macie problem, a Twoje patrzenie na nałóg męża i wychodzenie z niego nie jest zdrowe (przepraszam za szczerość). Nie przerzucaj zadania na Boga, bo może się skończyć tym, że Bóg taki cud zrobi,… Czytaj więcej »

barbara
barbara
26.10.15 00:52

Droga Magdo odmawiam czwarta nowenne za syna o uwolnienie z nalogow i przez caly ten czas od maja 2015 bylo zle wrecz tragicznie a powinno sie zmienic . Ja nie dalam za wygrana 31 parzdziernika koncze czwarta NP a piata NP od 3 listopada czesc dziekczynna i co sie stalo wczoraj ;syn znowu narozrabial stracil pieniadze i nie ma nawet na zyc i ,synowa plakala ,a ja ja uspakajalam ze to sie zmieni wytrwalosci i cierpliwosci . Postanowilismy ze ma podjac koniecznie terapie , ale syn powiedzial ze to nic nie pomoze bo byl juz na czterech i mu nie… Czytaj więcej »

Paulina
Paulina
25.10.15 22:01

Madziu, Nowenna Pompejańska ma to do siebie, że podejmującemu ją człowiekowi najpierw wszystko się wali. Jest to bardzo silna modlitwa, która podobno jest jak bomba dla piekła. Ja najpierw też tylko czytałam świadectwa, a teraz sama należę do ludzi którzy powinni złożyć świadectwo. Tkwiłam w beznadziejnym związku przez ponad 4 lata, nie potrafiłam żyć z tym mężczyzną i nie potrafiłam żyć bez niego. Kiedy podjęłam Nowennę w naszej intencji, Matka Boża pokazała mi całą prawdę o tym naszym związku, i wszystko się rozpadło z wielkim hukiem. Nie wiem jakim cudem, ale jestem spokojna. Odmówiłam wszystkie modlitwy do końca, i nie… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
25.10.15 13:31

Magdo, otrzymujecie już teraz ogromną łaskę możliwości dogadania się z mężem! Zazwyczaj jest tak, że jeżeli w związku zaczyna się coś psuć to wina leży po obu stronach a nie tylko po jednej. Tak jak pisała Katarzyna bardzo ważna jest komunikacja i przekazywanie sobie swoich potrzeb. Twój mąż najwyraźniej miał z tym problem i teraz stał się cud – mówi otwarcie o tym co mu przeszkadza. Wsłuchaj się w to co mówi, bo możesz popełniać jakiś błąd, którego nie dostrzegasz. Z drugiej strony jednak pamiętaj o tym, że osoby mające problem z nałogami bardzo często obwiniają wszystkich dookoła. Ta choroba… Czytaj więcej »

Avis Filit
Avis Filit
25.10.15 13:26

Zastanawiasz się co to znaczy? Powiem Ci. Twoja modlitwa bardzo silnie działa. Tam, gdzie jest dużo dobra, pojawia się też zły. On nienawidzi Maryi, nienawidzi tej modlitwy, więc robi WSZYSTKO, żebyś ją przerwała, Nie przerywaj! Wytrwaj! Dla Maryi, dla Twojego męża, dla Ciebie.

Agnieszka
Agnieszka
25.10.15 10:50

To pani powinna się zmienić. Modlitwa da siłę do zmiany. Zmiana ma polegać na nieprzyzwalaniu na krzywdzenie Siebie. Zarzuty męża są typowe dla osób mających problemy z alkoholem. Proszę pamiętać że nie zmusi pani nikogo do zaprzestania picia ale może i powinna pani chronić siebie i dzieci . Proszę skontaktować się z psychologiem. Koniecznie.

.

Katarzyna
Katarzyna
25.10.15 00:54

Magdo,modlitwa jest i będzie Twoją siłą,z czasem zauważysz łaski,które spłyną.Zazwyczaj przemianę trzeba zacząć od siebie.Związek,to wspólna i ciężka praca po obu stronach.Jeśli wymagamy od kogoś,aby się zmienił,bo coś uwiera,to z czasem i druga strona, broniąc się coś nam zarzuci.Najczęściej problem,to brak komunikacji,rozmawiania i przekazywaniu sobie nawzajem swoich potrzeb.Przemilczamy i myślimy,że partner się domyśli.Najczęściej jest odwrotnie,bo skąd,ktoś może wiedzieć co tkwi w naszej głowie.Módl się wytrwale,rozłąka,to szansa na zatęsknienie za rodziną oraz na więcej rozmów,a to klucz do poprawy relacji.Życzę wielu łask i opieki Bożej i Maryji Tobie i Rodzinie.z Panem Bogiem

Artur
Artur
25.10.15 00:11

Często tak jest podczas odmawiania nowenny że dzieje się wszystko odwrotnie. To niestety działanie złego. Nie przerywaj modlitwy a Matka Boża wszystko poukłada w Twoim życiu.

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x