Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Damian: Ostatnia nadzieja. Wystarczy zaufać

O modlitwie dowiedziałem się z facebooka,po krótkim czasie zacząłem odmawiać.Dziś tj 15.06.15 zakończyłem część dziękczynną.Jeśli chodzi o moją prośbę to wiem,że Matka Boża na pewno ją wysłuchała lecz jeszcze się ona nie spełniła. Dostąpiłem szczęścia otrzymując wiele innych darów np. dostrzegłem jak bardzo grzeszne było moje życie,ogólnie zbliżyłem się do Boga. Pewnego razu we śnie ukazał mi się Jezus to było niesamowite,czułem ogromną radość tak wielką jakiej jeszcze nigdy w życiu nie odczuwałem. Byłem w jego objęciach a wokół promieniowało jasne światło,tak jasne jak słońce tylko nie raziło mnie w oczy,teraz ciągle zwracam się w myślach do niego „przyjacielu”. Wiem, że to dzięki nowennie przez którą stałem się bardziej pobożnym człowiekiem.Z czasem odmawiania dowiadywałem się różnych rzeczy związanych z moim postępowaniem które pomoże mi dążyć odpowiednimi ścieżkami.Jestem przekonany także że prośby składane przez nas są zawsze wysłuchiwane, lecz musimy się uzbroić w cierpliwość proporcionalnie do wiary z jaką je składamy, bo Matka Boża i Jezus pragną by im zaufać.Kochają nas i chcą dla nas jak najlepiej czasem wydaje nam się że nasze prośby są całkowicie odrzucane ale tak na prawdę to Maryja wybiera sposób ich spełnienia i nawet nie obejrzymy się a otrzymamy to co nam na prawdę potrzeba. Zauważyłem że łaski które zesłała na mnie Matka Boża, pomagają mi dążyć ku niebu. Szczerze powiedziawszy Wam drodzy czytelnicy jeśli nawet nie otrzymamy tego czego chcemy to jest dla naszego dobra i na prawdę zyskujemy o wiele więcej niż byśmy mogli sobie wyobrazić. Bo czym jest życie ludzkie w porównaniu do życia wiecznego ;)Więc jeśli wahasz się w kwestii „spróbować czy nie” nie zastanawiaj się dłużej bo to może być ostatnia Twoja nadzieja. Pozdrawiam.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Paulina
Paulina
18.06.15 23:26

Zazdroszczę troszkę tego snu z Panem Jezusem. Zawsze o tym marzyłam, aby mi się przyśnił, ale nigdy to się nie stało.

Anna
Anna
17.06.15 16:51

Wspaniale to ujales Damianie! Nic dodac, nic ujac. Dziekuje za Twoje swiadectwo.

Magdalena
Magdalena
17.06.15 16:20

Dodałeś mi nadziei swoim świadectwem. Wiele razy podchodziłam do odmawiania Nowenny, raz już modliłam się część dziękczynną i przerwałam przez trudności jakie miałam związane z odmawianiem… Jest to piękna modlitwa, również doświadczyłam od Mateńki rzeczy, o które nie prosiłam nawet, czułam jej obecność i Pana Jezusa również. To było niesamowite przeżycie. Zły tak bardzo odciąga od modlitwy, ale nie wolno się poddawać.

Dziękuję za Twoje świadectwo 😉

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x