Wysyłałem CV w wiele miejsc, ale poza jednym przypadkiem to nawet nie raczyli odpowiedzieć na aplikację. Po 25 dniach zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną. Akurat ta nie wyszła, ale ciekawe doświadczenie. Jeszcze następnego dnia zostałem zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną do innej firmy. No i właśnie dzisiaj (39 dzień nowenny) mnie przyjęli. Wszystko zawdzięczam kochanej mamusi, która pomogła mi przy rozmowie kwalifikacyjnej. Zawsze byłem aspołeczny i introwertyczny. A na rozmowie byłem otwarty i kilkakrotnie rozbawiłem „komisję”(bo 3 osoby) przypadkowymi żartami. Sam nie wiem skąd się wzięły. Tak jakoś wyszło.
Mam nadzieję, że tak już mi zostanie ;).
Zobacz podobne wpisy:
Kryspina: Praca i inne łaski
Agnieszka: Nasza wojowniczka Wiktorcia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu i Matce Najświętszej. Janku podpisuję się pod Twoim świadectwem. Miałam dokładnie tak samo podczas rozmowy, jakbym to nie ja mówiła 🙂 Pracuję od półtora roku
SZCZESC BOZE Jankowi i Ani L
Super to swiadectwo bylo mi dzisiaj b. Potrzebne. Ja szukam pracy w swoim zawodzie. Obecnie pracuje ponizej moich kwalifikacji. Myslalam, ze juz tak ma byc. Mam przez to zanizona swoja samoocene. Wlasnie dzisiaj przypadkoeo wpadla do mnie peena osoba, ktora nawet dobrze nie znam I powiedziala mi ze szukaja osoby z moimi kwalifikacjami I dala mi numer doosoby, ktora weryfikuje I mam zlozyc podanie. Spanikowalam. Ale zaraz pomyslalam, ze jak pochodzi od Matki to dostane. Tez jestem troche introwertyczka I aspoleczna wiec swiadectwo wrecz skrojone dla mnie az sie usmiechnelam. Co bedzie to bedzie. Gratulacje raz jeszcze. Ja koncze nowenne… Czytaj więcej »
@Ania L. – mam nadzieję, że złożyłaś podanie 🙂
Serdecznie gratuluję 🙂