Nowennę pompejańską zaczełam odmawiać w tym roku. Pierwszą odmówiłam w intencji zdania egzaminów a drugą w intencji poznania dobrego chłopaka. Żadna nowenna nie spełniła się. Otrzymałam jednak wiele innych łask. Pokochałam różaniec mimo, że wcześniej trudno było mi zmówić chociaż 10. Gdy modliłam się w intencji egzaminów to zrozumiałam, że nie są one najważniejsze. Ważne, że bym zdała egzamin z życia. W trakcie drugiej nowenny czułam się samotna. Miałam raz tak, że chciałam się bardzo do kogoś przytulić i podczas odmawiania nowenny poczułam się tak jakby ktoś mnie przytulił i powiedział mi że mnie kocha i jest przy mnie zawsze i że nikt nie pokocha mnie bardziej niż Jezus, który oddał za każdego życie na Krzyżu. Uzależniłam się od różańca. Jestem w trakcie trzeciej nowenny. Oczywiście jest wiele trudności, rozproszenia na modlitwie ale warto bo to wspaniała modlitwa, która zbliża do Boga i Maryji. Codziennie modlę się też o wytrwałość i potrzebne łaski dla wszystkich odmawiających nowennę. Zachęcam do rozpoczęcia nowenny każdego. Szczęść Boże.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Emi: o uwolnienie od przekleństwa
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Bóg na pewno poprowadzi Cię tak, żeby było najlepiej. Ale najpiękniejsze w tym co piszesz jest to, że z Maryją człowiekowi układają się priorytety i rozumie więcej co do spraw jakie się z nim dzieją, niż tylko na jednej ziemskiej płaszczyźnie 😉
Życzę spotkania odpowiedniego chłopaka 😉 Chociaż z tym -wiem z doświadczenia bo się modliłam o mojego męża ale nie pompejańską tylko „tak o” – czasami trzeba długo czekać. Nie zawsze miesiące… czasem lata, ale warto 😉
Ewuniu, są chwile że człowiek traci nadzieje, modlę się juz dość długo o męża i chyba Pan Bóg nie chce tego dla mnie, rozpoczęłam od niedzieli nowennę pompejańską, przyznam sie że w trakcie odmawiania strasznie mnie rozpraszają myśli i problemy, nie wiem dlaczego tak się dzieje. Pozdrawiam