Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Judyta: Uwierzyłam w swoje piękno

0
0
głosów
Oceń wpis

Witajcie! Na wstępie chciałabym Wam wszystkim podziękować za piękne świadectwa, które przez 54 dni dodawały mi motywacji. Mówienie trzech części różańca każdego dnia wydawało mi się niemożliwe, a jednak Matka Boska tak kierowała moim życiem, że postanowiłam całkowicie się jej powierzyć. Moja historia utraty wiary w siebie, w swoją kobiecość i piękno zaczęła się kiedy oddałam swoje serce niewłaściwemu człowiekowi. Straciłam wtedy wszystko na czym budowałam swoje życie, ale z łaską Boga zrozumiałam, że budowałam swoje życie na piasku, że nie miało ono solidnego fundamentu. Wyjechałam wtedy na 8 miesięcy z Polski w miejsce, gdzie w samotności odszukałam Drogę. Po powrocie pojawiła się chęć odnalezienia właściwego człowieka, którego Bóg przeznaczył mi na męża. W tym samym czasie od koleżanki i kuzynki dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej, to była moja ostatnia nadzieja, bo pomimo ciągłych modlitw niewiele się w moim życiu zmieniało. Zaczęłam więc się modlić z wiarą, że Królowa Różańca Świętego wysłucha mojej błagalnej modlitwy i połączy moją drogę z drogą mojego przyszłego męża. Wczoraj był ostatni, 54-ty dzień mojej modlitwy. Jeszcze go nie odnalazłam, ale radość jaką mam w sercu jest nie do opisania. Matka obdarzyła mnie tyloma łaskami, że nie potrafię o tym nie mówić. Czuję się kobietą, piękną i wartą miłości. Widocznie Kochana Matka uznała, że zanim już spotkam tego właściwego człowieka powinnam zadbać w pierwszej kolejności o miłość do samej siebie. A najbardziej niesamowite jest to, jak bardzo sprawy układają się „same”, jak wszystko układa się w Twojej głowie, a w czasie modlitwy zamiast zastanawiać się nad błahostkami zastanawiamy się kiedy znajdziemy 20min w ciszy i spokoju, żeby móc odmówić modlitwę. Nowenna Pompejańska jest niesamowitą modlitwą, otrzymujemy łaski już w czasie jej odmawiania. Ten największy cud, o który się modliłam wciąż jeszcze przede mną. Nie wiem kiedy moja prośba zostanie ostatecznie wysłuchana, ale jeszcze nigdy nie miałam takiej pewności, że w końcu zostanie!

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Judyta
Judyta
16.11.15 15:12

Witajcie, ktoś mnie kiedyś prosił, żeby odezwać się jeśli moja intencja zostanie wysłuchana 🙂 To jeszcze nie ten moment, ale… no właśnie…24 października 2015 roku dokładnie 2 lata po zakończeniu nowenny poznałam kogoś… zupełnie takiego samego o jakiego się modliłam i przyznam się Wam szczerze, że jestem totalnie rozbita w tej kwestii, bo z jednej strony chciałabym traktować to jak jakiś znak z nieba ale z drugiej strony tak bardzo się boję, że się po prostu mylę… fakt pozostaje niezmienny… może i mamy wspólnych znajomych (z których to powodu się w ogóle spotkaliśmy), ale aktualnie z jego strony nie ma… Czytaj więcej »

zaskoczona
zaskoczona
06.11.13 22:00

Hej. Ja miałam podobny „problem ” jak Twój. Modliłam się za pracę dla siebie, ale natrętnie nawiedzały mnie myśli, że tak na prawdę to najbardziej bym chciała miłości.. Intencji nie zmieniłam – pozostała praca. W trakcie odmawiania tej nowenny zrozumiałam, że to ja muszę się zmienić i dojrzeć i pokochać bardziej siebie żeby nie skrzywdzić w przyszłości swojej miłości i dać wszystko to, co najlepsze. I byłam pewna podczas odmawiania tej nowenny za pracę, że będę gotowa miłość na wakacje. Jakież było moje zdziwienie jak 1 dnia moich wakacji poznałam kogoś kto mnie kompletnie zbił z nóg. Pierwszy raz w… Czytaj więcej »

Agnieszka
Agnieszka
05.11.13 22:55

Dziękuję za Twoje świadectwo, jest ono światłem na mojej drodze. Modlę sie 5-ty dzień.
Daj proszę znać gdy przyjdzie spełnienie prośby 🙂
Pozdrawiam serdecznie!

Ala
Ala
05.11.13 22:30

Cudowne!

Ewa
Ewa
04.11.13 19:25

Witam. Odmawiam Nowennę Pompejańską po raz trzeci, za każdym razem w innej intencji. Pierwsza już się spełniła, prosiłam w niej o pracę dla mojej córki, taką pracę o jakiej marzyła i tak się stało dzięki Łasce Najświętszej Panienki. Wierzę , że następne prośby również zostaną mi udzielone.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x