Chciałabym podziękować Matce Najświętszej tym świadectwem za uratowanie mojego taty. Dzisiaj jest właśnie ostatni dzień części błagalnej nowenny pompejańskiej, którą ofiarowałam w intencji zdrowia i Bożego błogosławieństwa dla mamy i taty.
Dzisiaj właśnie mój tata miał wypadek w pracy. Pomagał koledze przy maszynach, gdy stalowy pręt spadł Mu na głowę. Było pełno krwi. Wstrząsu mózgu chyba nie ma, choć ciągle kręci Mu się w głowie, szumi w uchu. Na szczęście mówi, pamięta wszystko, nie stracił przytomności, nie został uderzony w oczy czy nos, nie było dużych uszkodzeń. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i wyjdzie z tego dzięki modlitwie i kochanej Mateczce.
Zobacz podobne wpisy:
Mariusz: Moc do dalszej walki z trudnościami
Paweł: Wielokrotnie udzielone łaski
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Niesamowite świadectwo . Widać tutaj przejrzyście działanie i opiekę Matki Bożej .Ona tak jak uratowała Jana Pawła II postrzeleniem , tak uchroniła od wypadku Twojego tatę . Polecajmy się wszyscy Matce Bożej , bo z nią na pewno nie zginiemy .