Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Michał: NP w intencji pracy i zdanie egzaminu na prawo jazdy

0
0
głosów
Oceń wpis

Mam na imię Michał. Mam 23 lata. Chociaż nawróciłem się około rok temu to o Nowennie pompejańskiej usłyszałem stosunkowo niedawno od kolegi. W chwili, gdy o niej mówił, pomyślałem „54 dni odmawiania, nawet nie będę zaczynał, bo i tak nie dam rady”, ale po tygodniu przemyśleń zacząłem odmawiać swoją pierwszą NP w intencji pracy w służbach mundurowych, do których nawiasem mówiąc bardzo ciężko się dostać. Lecz łaską jaką obdarzała mnie Maryja na poszczególnych etapach rekrutacji pozwoliła mi przejść pomyślnie gęste sito rekrutacji i na dzień dzisiejszy wszystko jest na jak najlepszej drodze, abym w niedługim czasie podjął upragnioną i wymarzoną przeze mnie prace. Na trzy dni przed końcem NP miałem ostatni etap rekrutacji na którym zdobyłem maksimum punktów. Przypadek, nie sądzę 😉 Chwała Panu.

Drugą NP zacząłem odmawiać w intencji zdania egzaminu na prawo jazdy. Jako ciekawostkę powiem, że w swoim życiu podchodziłem do praktycznego egzaminu kilkanaście razy. Tak to nie jest błąd około 11 razy próbowałem zdać egzamin i za każdym razem oblewałem „na mieście”. Podczas odmawiania NP, dokładnie w 33 dniu miałem egzamin i mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych i stosunkowo długiej jazdy na mieście (60 minut)zdałem pozytywnie. Niesamowicie silnie odczuwałem prowadzenie Maryi. Podczas egzaminu nie miałem jak to zwykle wcześniej bywało stresu, czułem się spokojnie i bezpiecznie i za to chciałbym serdecznie podziękować Maryi, dziękuje.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Zakochana
Zakochana
08.09.14 22:30

Odmawiam drugi raz Nowenną Pompejską i wiem , ze mnie wysłucha. Odczuwam jej pomoc , pokochałam ją na nową . Do końca moich dni będę się do niej modliła . To jest też moja ukochana mama.

Kasia
Kasia
26.03.13 21:09

Budujące jest to,że młodzi ludzie odmawiają Nowennę 🙂 cieszę się z Tobą,pozostań pod opieką Maryi, już zawsze odmawiaj NP 🙂 z Panem Bogiem 🙂

magdalena
magdalena
30.03.13 13:15
Odpowiada na wpis:  Kasia

odmawia ja ale nadal jestem sama jak palec
…i niewiem czemu bede odmawiac ja zawsze
bo inna NADZIEJA MI NIE POZOSTALA NIESTETY.MODLILAM MIEJSC..I NIC DALEJ SAMA.JAK Z KIM BYLAM TO ZAWSZE BYLAM ZLE TRAKTOWANA,A JAK WIEDZIALANM ZE TO JEST TO ROZLATYWALO SIE,,ZAWSZE WYDAWALO MI SIE ZE TO ZLE INTENCJE OSOB 3,TAK INTUICJA MI MOWILA. TAK BYLO Z MILOSCIA MEGO ZYCIA

Joanna
Joanna
26.03.13 18:38

super, szkoda, ze ja odmawiam NP i jest dokładnie odwrotny skutek. Co prawda intencja ta jest odległa w czasie zapewne o jakiś rok, może parę lat może paręnaście ale, sam fakt, że proszę o coś, a skutek jest zupełnie odwrotny napawa to we mnie niechęć do Ufności, do zawierzenia swojego życia. To boli, jak się o coś stara z całych sił, prosi się, modli ponad rok nieustannie,a Maryja daje Ci zupełnie inną drogę, której ja nie chce. Przykre.

Joanna
Joanna
27.03.13 09:16
Odpowiada na wpis:  Joanna

Nie jest ważne, że nie widzisz natychmiastowo w sposób wyrazisty skutków swoich próśb, tym bardziej że sama przyznajesz, że jest wymierzona na dłuższy okres. Modlitwa nie może Ci nigdy zaszkodzić, jej pozytywne skutki są nieuchronne i to Najświętsza Panienka wie, jaki zakres próśb spełnionych jest dla nas najkoprzystniejszy i w którym momencie ulegnie realizacji. Powierzajmy się Jej i naszych bliskich, i wszystkie nasze sprawy, a w nieoczekiwanym czasie, być może, że dopiero wówczas, gdy nawet zapomnimy, że o coś takiego prosiliśmy, że kiedyś to było dla nas sprawą pierwszej wagi, ale wsród wielu spraw i nowych problemów się oddaliło, nagle… Czytaj więcej »

Marcin
Marcin
28.03.13 13:01
Odpowiada na wpis:  Joanna

Myślę, że odpowiedzią na to może być rozważanie tajemnicy Ofiarowania Jezusa:
Symeon i Anna prosili, by nie umarli, dopóki nie ujrzą Zbawiciela i czekali cierpliwie. Ufność ich i cierpliwość została sowicie wynagrodzona. — Gdy nam się dłuży czekanie na wysłuchanie próśb, nawiążmy kontakt duchowy z tymi wszystkimi, którzy długo czekali, a nie dali się niczym zniechęcić, bo Bóg jest wierny w swoich obietnicach.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x