Mam na imię Małgorzata i chciałabym podzielić się z wami moim świadectwem. Nowennę odmawiam od dwóch lat z przerwami (pisałam już kiedyś świadectwo ale się nie ukazało ). Pierwszą odmówiłam za moje zdrowie, które po zakończeniu nowenny znacznie się poprawiło, mimo że nie jestem zupełnie zdrowa to mogę normalnie funkcjonować.
Drugą w intencji poprawy sytuacji finansowej bo było nam bardzo trudno(straciłam pracę).Po skończeniu nowenny otrzymałam pracę choć tylko na pół roku (staż) to jednak poprawiło to nasze finanse, mąż w tym czasie dostał propozycje wyjazdu za granice na trzy miesiące co też poprawiło naszą sytuacje. Trzecią w intencji dziecka o poprawę w nauce choć ta nowenna nie spełniła się tak jak o to prosiłam (syn poprawia klasę ) to teraz widzę że tak być musiało i tak jest lepiej przez ten czas syn wydoroślał i zrozumiał swoje błędy. Chcę Wam kochani napisać żebyście się nie poddawali ,ja też kilka razy upadałam i myślałam że to nie ma sensu, po co i tak nic z tego ,ale podnosiłam się i trwałam w modlitwie która chociaż była niedoskonała to została wysłuchana.
Ja mam na imię Barbara dziś kończę odmawiać no
1 w swoim życiu nowenne pompejanska.Moją intencją o powrót do zdrowia mojego syna modlił am się napotykając różne przeszkody np.brak możliwości skupienia ale wzywał amna pomoc archaniola Michała i bardzo mi pomagał.Dziś kończę odmawiać nowennę,jeszcze nie widzę ostatecznych rezultatów ale nie zrezygnuje i nadal będę odmawiać 2 nowenna bo wiem ze Matka Boża mnie wysłucha i mój syn powróci do zdrowia,gdyż w trakcie 1 części mi to zapowiedziała.Może trzeba więcej czasu i więcej modlitwy takiej prawdziwej .Wytrwać dla mojego dziecka i do końca życia będę odmawiać nowenna w różnych intencją.