Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Leszek: Moc Różańca

Szczęść Boże dla wszystkich czytających świadectwa. Zbierałem się do napisania świadectw z dwóch ostatnich Nowenn (5 i 6). Zawsze coś stało albo ktoś za tym abym odwlekał to napisanie. Myślę , że to zły tak mącił.

Ale dzisiaj postanowiłem napisać bo to jestem winien naszej Najświętszej Maryi. Podczas odmawiania spadło dużo łask na mnie i moją rodzinę ale także na moje otoczenie. W piątej Nowennie modliłem się o łaskę dla mojej żony i naszego małżeństwa. Ta Nowenna odmieniła moją żonę pod każdym względem. Gdzie była na wszystko na NIE. Przypomnę , że przechodzimy kryzys małżeński od dłuższego czasu. Jej wnętrze duchowe zostało tak zmienione a wiara w Boga z każdym dniem otwiera jej oczy. Ta modlitwa ma wielką moc uzdrawiania i nawracania tylko musimy z wielką pokorą zawierzyć Maryi i Jezusowi a oni sami nas wyciągną z dołka. Kiedyś nie chciała słyszeć o Nowennie Pompejańskiej bo ona ma swoje modlitwy. Ostatnio dałem jej książeczkę z Nowenną i przyjęła bez żadnego ale. Stała się bardziej czuła i wrażliwa. Nasze małżeństwo nabiera dawnego stylu jak było przed kryzysem a nawet zaczyna być lepiej. Ja z każdym dniem co raz bardziej ją kocham. Nie tylko ją Maryja zmieniła ale i mnie uwolniła od wszelkich rzeczy , które były przyczyną kryzysu. W szóstej Nowennie modliłem się uzdrowienie mojego siostrzeńca z choroby , który boryka się od urodzenia. Ostatnio widziałem się jej z rodzicami to nic nie mówili czy coś się zmieniło w ich synu. Ale za to widziałem przemianę w ich małżeństwie gdzie też przechodzili głęboki kryzys, który był związany z chorobą ich syna i tą cała sytuacją. Myślę , że to wszystko przyjdzie z czasem bo Pan Jezus wie najlepiej kiedy i gdzie wpłynąć na nich. Nie dawno zacząłem odmawiać siódmą Nowennę tym razem za siebie ale to jak skończę to złożę tutaj świadectwo. Dlatego kochani nie przestawajcie modlić się tą modlitwą bo ma w sobie siłę nie do przebicia. Jak dzisiaj ktoś się waha czy zacząć bo nie dam rady co dziennie tyle części różańca odmawiać. To uwierzcie mi , że ja też tak samo myślałem. To TYLKO NAM SIĘ TAK ZDAJE BO TEN ZŁY NIE CHCE ŻEBYŚMY ODMAWIALI RÓŻANIEC BO ON JEST NASZĄ WIELKĄ BRONIĄ NA CODZIENNE ZŁO I PRZYKROŚCI JAKIE NAS SPOTYKAJĄ NA TYM ŚWIECIE. Nie czekajcie i już dzisiaj zaczynajcie. Bóg z wami

3 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dorota
Dorota
25.02.19 12:12

Dziękuję za piękne świadectwo właśnie odmawiam nowennę za męża.,bardzo mi dodało otuchy i wiary. Dziękuję, życzę wielu łask od Matki Bożej To moja pierwsza nowenna ale już wiem że będą następne.

Joanna
Joanna
21.11.16 19:15

Piekne swiadectwo!!! Jestes wspanialym czlowiekiem i oby takich wspanialych bylo coraz wiecej. Wiem tez, ze to ogromna zasluga Maryi, ze podazasz wlasciwa droga. Pieknie, ze modlisz sie za innych, a zwlaszcza za zone. Moja najblizsza rodzina za mnie sie nie modli, moze ktos czasem. To ja wolam do Boga i Maryi o ich nawrocenie i potrzebne laski. Troche smutne, ale wiem, ze modlitwa przynosi owoce i chwala Panu!!! A modlitwa Nowenna jest wspaniala, bo jestem radosna w Bogu, a moje modlitwy sa z reguly wysluchiwane. Wiem, ze jesli chodzi o czyjes nawrocenie to potrzeba tez woli i drugiej strony. Poza… Czytaj więcej »

Aga
Aga
21.11.16 19:12

Piękne świadectwo!
Dziekuje,dodaje otuchy, wiary i nadzieji.
Niech Bóg Wam blogoslawi!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x