Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jacek: Szukający Boga przez Matkę Bożą

Nowennę zacząłem odmawiać 15 sierpnia. Gdy popatrzyłem na datę zakończenia 7 października (urodziny mojej mamy) stwierdziłem, że to nie był przypadek.

Zacznę od tego, że w sumie cudem jest to iż jako osoba dla której czasami i pojedyncza dziesiątka Różańca dłuży się w nieskończoność udało odmówić przez 54 dni z rzędu modlitwę nowennową. Intencja była bardzo trudna – o szczęście dla byłej dziewczyny. Nie chcę się tu rozpisywać ale mam dużo na sumieniu i bardzo jej w życiu namieszałem 🙁 Jedyne co mogłem zrobić (a i co robię do dziś) to modlitwa. Nie raz towarzyszyły jej łzy i wielki smutek. Ale nie proszę o to by wróciła. Widocznie Bóg ma inne plany. Obecnie (studiuję z nią na 1 kierunku) mam z nią minimalny kontakt. W tak zwanym międzyczasie zdałem wszystkie egzaminy i nawet dostałem wyjątkowo do jednego szansę w 3 terminie. Co więcej po powrocie z wakacji ojciec z którym nie mam żadnego emocjonalnego kontaktu nie upił się ani razu (a jest alkoholikiem)

Dostałem od Matki Bożej jeszcze siły do walki by się uczyć oraz do napisania tego świadectwa. Uczę się doceniania tego co mam. Przecież dach nad głową, jedzenie, bieżąca woda, rodzina to dużo. Tyle dostałem a nie prosiłem o to.

Proszę o modlitwę w intencji przewspaniałej dziewczyny, która potrzebuje wsparcia. Oddałbym naprawdę wszystko by ona żyła zgodnie z Wolą Bożą. I jeszcze gorąco namawiam do odmawiania NP : ta modlitwa wciąga !

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
p
p
14.11.16 09:46

Witaj Jacku. Dziękuję za Twoje świadectwo. Ja juz odmawiam 5 nowennę. Świadectw jeszcze nie złożyłem 🙁 a im dluzej się zwleka, tym gorzej jest się zebrać do napisania…wracając do Twojego świadectwa, jestem w bardzo podobnej sytuacji w jakiej jesteś Ty. Jestem tuż po rozstaniu. Będąc w związku modliłem się za nas i za dziewczynę z którą bylem, teraz tez to robię a w sercu smutek i żal i łzy…..i podobnie jak Ty namieszałem w jej zyciu. To ja się z nią rozstałem, o ile wiem że ja jakos sobie może dam rade podnieść z tego, to takiej pewności nie mam… Czytaj więcej »

Jacek
Jacek
15.11.16 23:34
Reply to  p

Cieszę się, że pomogłem choć jednej osobie i jest taka otucha w sercu 🙂 A co do modlitwy o żonę. Myślę, że tu nie chodzi o to by koniecznie kogoś mieć. A. już po niecałym miesiącu znalazła sobie kogoś … i pojechała na weekend we dwoje. Ma wolną wolę. Tak jak każdy. Ważne by być dobrym i codziennie walczyć by nie upadać. A jak się upada to wstawać. Przecież tak naprawdę Bóg jest miłością największą i jedyną. Rób swoje, módl się staraj się być lepszym, staraj się bardziej otworzyć przed Bogiem. Nie będzie łatwo, może nawet trudniej niż było. Jednak… Czytaj więcej »

Agata
Agata
13.11.16 19:59

Tak, to prawda – ta modlitwa to pozytywne super uzależnienie! Wszystkim życzę takiego uzależnienia od różańca. Uzależnijcie się od różańca a będziecie szczęśliwi i bezpieczni! We wtorek kończę swoja drugą Nowennę. Wiecie, że dwie nowenny to grubo ponad 16 tysięcy „zdrowasiek”? Ale jestem szczęśliwa z tego powodu! Tyle razy w ciagu 4 miesięcy pozdrowiłam Matkę Bożą!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x