O Nowennie dowiedziałam się od mojej siostry, w trudnym dla mnie momencie, kiedy nie umiałam sobie poradzić z problemem córeczki.
Jako 5 letnie dziecko, moja córka zaczęła odczuwać przyjemność z pocierania miejscem intymnym o różne przedmioty. Pomimo szukania pomocy z różnych miejsc, nie umieliśmy sobie z tym problemem poradzić. Córeczka nie rozumiała sytuacji, nie widziała niczego dziwnego w swoim zachowaniu. Wtedy zaczęłam odmawiać Nowennę . Modlitwa nie była łatwa, często gubiłam myśli i rozkojarzałam się . Pomimo tego po jej odmówieniu problem znacznie się ograniczył. Zaczęłam odmawiać drugą Nowennę . Obecnie córeczka praktycznie jest wolna od swojego nałogu. Codziennie staram się powierzyć ją opiece Maryi . Wiem , że bez jej pomocy i bez nowenny pompejańskiej to by się nie udało. Dziękuje Matko Najświętsza.
